Rodgers: Mamy ducha zespołu
Brendan Rodgers wierzy, że duch i koleżeństwo w podróżującym składzie Liverpoolu przydadzą się w czwartkowy wieczór przeciwko Anży Machaczkała pomimo nieobecności kilku gwiazd pierwszego zespołu.
Boss powołał młodo wyglądającą grupę 19 zawodników na podróż do Moskwy przed zbliżającym się spotkaniem w grupie A Ligi Europy.
Zawodnicy tacy jak Dani Pacheco, Danny Wilson, Conor Coady, Samed Yesil, Jon Flanagan, Stephen Sama i Adam Morgan znaleźli się na pokładzie samolotu, zaś Luis Suarez, Steven Gerrard, Joe Allen, Nuri Sahin, Daniel Agger, Martin Skrtel i Raheem Sterling zostali w Melwood.
Jednakże Rodgers, który tasuje swoim składem w tym jakże pracowitym ciągu meczów, który obejmie również mecz z Chelsea na Stamford Bridge, podkreślił swoją wiarę w to, że powołał zespół, który jest w stanie wywieźć z Rosji trzy punkty.
- Darzę Anży największym szacunkiem, ale ze względu na to, że mamy wąski skład, musimy grać dużo meczów i mamy młodych piłkarzy, musiałem popatrzeć, w których meczach jaki wystawić zespół – powiedział dziennikarzom menedżer.
- Jeżeli jednak spojrzycie na spotkania w tym turnieju to zagraliśmy trzy mecze i wygraliśmy dwa mecze grając przetasowanym składem.
- W pierwszej połowie meczu przeciwko Udinese, który przegraliśmy, graliśmy naprawdę dobrze.
- Z pewnością nie można powiedzieć, że nie okazujemy szacunku. Mamy tutaj dobry skład, który naszym zdaniem może osiągnąć dobry rezultat i możemy ich następnie przygotować do ważnego weekendowego meczu ligowego, ale skupiamy się na jutrzejszym wieczorze.
- Tworzymy jedność jako zespół. Zostawiliśmy kilku piłkarzy, ale to nie zniszczy naszego ducha. Nasz zespół ma charakter i miejmy nadzieję, że zobaczymy to jutrzejszego wieczoru.
Suarez pozostał w Merseyside dlatego też dziennikarze pytali się Rodgersa gdzie ze strony jego drużyny będzie panowało największe zagrożenie pod bramką w czwartkowy wieczór.
- Spoglądam na drużynę i nie ma żadnego piłkarza, na którym spoczywa indywidualna odpowiedzialność za strzelanie bramek – odpowiedział Rodgers.
- Dla nas chodzi o zespół i każdy zawodnik ma odpowiedzialność atakowania i bronienia. Zespół, który tu przyjechał jest wystarczająco utalentowany. Mamy kilku niesamowitych piłkarzy, kilku młodych zawodników i kilku z wielkim doświadczeniem.
Stewart Downing, który został powołany do zespołu, strzelił jedynego gola w ostatnim spotkaniu pomiędzy dwoma zespołami na Anfield.
Liverpool w pełni zasługiwał na zwycięstwo, które pozwoliło im wejść na szczyt grupy A, ale Rodgers jest świadomy zagrożenia jakie niesie zespół na własnym boisku posiadający w swoich szeregach takich zawodników jak Samuel Eto’o o Lacina Traore.
- Przeanalizowaliśmy grę Anży w kilku meczach i mają kilka wyśmienitych indywidualności i główne zagrożenie bierze się z środka boiska.
- Pod względem taktycznym gra będzie polegać na kontrolowaniu przestrzeni i próbie ograniczenia tej przestrzeni ich utalentowanym piłkarzem, zaś gdy sami będziemy przy piłce będziemy próbowali kontrolować grę i utrzymywać się posiadaniu futbolówki. Oczywiście będzie ciężko, gdyż gramy na wyjeździe, ale nasz pomysł jest zawsze taki sam, kontrola i dominacja w posiadaniu piłki.
- Doceniam to jak ciężkie to będzie spotkanie, ale my zawsze gramy, by wygrywać. W każdym meczu, który gramy wychodzimy na boisko z chęcią zwycięstwa, ale oczywiście, nie zawsze da się wygrywać. Jeżeli więc nie możesz wygrać, to nie chcesz też przegrać. Jeżeli takie podejście da nam punkt to dobrze, wtedy zajmiemy się następnym spotkaniem, ale naszą intencją jest wyjście na boisko i radość, gra ze swobodą, jakością i walka o wynik.
- Dziennikarze zapytali również Rodgersa o to, czy Liverpool zaczął już przygotowania do wzmocnienia zespołu w styczniowym okienku transferowym.
- Plan jest taki, że trzeba wzmocnić zespół.
- Skupiamy się w pełni na zawodnikach, których już mamy, ale musimy planować naprzód i moi koledzy z klubu i zespołu rekrutacyjnego przeszukują cały świat w celu znalezienia przydatnych zawodników, którzy przyjdą i wzmocnią skład.
- Styczeń jest zawsze ciężkim okresem, jednakże chcemy wzmocnić zespół i wiemy, że są pewne pozycje, na których potrzebujemy wzmocnień.
Komentarze (5)