Anży - Liverpool: Statystyki
Liverpool przybywa w Moskwie, gdzie dziś czeka podopiecznych Brendana Rodgersa ciężki bój w fazie grupowej Ligi Europy z Anży Machaczkała. Oto 23 statystyki dotyczące wieczornego pojedynku obu zespołów.
Liverpool poniósł porażkę w zaledwie dwóch z ostatnich 22 spotkań na arenie europejskiej.
Stewart Downing jako jedyny piłkarz Czerwonych wystąpił we wszystkich siedmiu meczach pod banderą Ligi Europy. W sześciu z nich meldował się na placu gry jako piłkarz podstawowego składu, zaś raz wszedł na boisko jako rezerwowy.
W tych siedmiu meczach Brendan Rodgers korzystał z usług aż 28 graczy.
Jonjo Shelvey z trzema bramkami na koncie wciąż jest współliderem klasyfikacji strzelców fazy grupowej tych rozgrywek.
W ostatnim meczu wyjazdowym, z Young Boys, dołączył do wąskiego grona, stając się piątym zawodnikiem The Reds, któremu udało się ustrzelić dublet w meczu na obcym terenie po wejściu z ławki rezerwowych.
Wyłącznie w rywalizacji grupy I (Lyon, Sparta Praga, Hapoel Kirjat Szmona, Athletic Bilbao) kibice zobaczyli więcej bramek (aż 23), niż w spotkaniach Liverpoolskiej grupy A (22 gole).
Zawodnicy 18-krotnego mistrza Anglii umieścili jak dotychczas 8 razy piłkę w siatce rywali. Wraz z Lyonem i Dnipro przewodzą w tym rankingu.
Liverpool wracał z tarczą we wszystkich trzech pojedynkach wyjazdowych tego sezonu w rozgrywkach sygnowanych przez UEFA, zdobywając 7 bramek, tracąc przy tym zaledwie 3.
W ogólnym rozrachunku, w 7 spotkaniach Czerwoni strzelili 14 goli, natomiast 7 razy to golkiper ekipy z Merseyside musiał wyciągać piłkę z siatki.
Liverpool nigdy nie przegrał meczu poza Anfield w fazie grupowej Pucharu UEFA, czy obecnej Lidze Europy, remisując 3 razy oraz zwyciężając w jednym spotkaniu.
Joe Cole obchodzi dziś, w czwartek, swoje 31 urodziny.
The Reds przegrali tylko jedno z 10 ostatnich spotkań na arenie europejskiej. Było to w potyczce z Bragą, w marcu 2010 roku.
Liverpoolczycy 3 raz zawitali do Moskwy. W 1992 roku w Pucharze Zdobywców Pucharów lepszy od ekipy z Anglii okazał się Spartak Moskwa, wygrywając 3:1. Z tym samym przeciwnikiem i w takim samym stosunku bramkowym zakończyła się rywalizacja obu zespołów w etapie grupowym Ligi Mistrzów w sezonie 2002/2003, jednak zwycięzcą okazali się zawodnicy ówczesnego menadżera The Reds, Gerarda Houlliera. Hattricka zdobył wtenczas Michael Owen.
Anży musiało przebyć 1595 kilometrów z Machaczkały na stadion Lokomotiwu na dzisiejszy pojedynek.
Klub ze stolicy Dagestanu nigdy nie stracił choćby gola w meczach rozgrywanych w Rosji o puchar europejski, wygrywając przy tym cztery ostatnie spotkania, gdy to właśnie oni byli ich gospodarzami.
Porażka sprzed dwóch tygodni poniesiona na Anfield, była dla piłkarzy Guusa Hiddinka dopiero pierwszą z tegorocznych 9 meczów, które zagrali w Lidze Europy.
Zespół z Machaczkały rozegrał w tym sezonie zarówno w lidze jak i pucharach 13 meczów u siebie, z których 12 wygrał, remisując jeden jedyny raz. W każdym z nich udało im się znaleźć drogę do bramki rywali, zaś w ostatnich 17 spotkaniach ta sztuka nie powiodła im się tylko dwukrotnie.
To dopiero drugi sezon, którym Anży podejmuje rękawicę na arenie międzynarodowej. Klub z Rosji przetarł swe szlaki na tym gruncie w 2001 roku, kiedy to przyszło mu stanąć do walki z Rangersami w Pucharze UEFA. W związku z napiętą sytuacją w Czeczenii, jaka wówczas panowała, rozegrano tylko jeden mecz na neutralnym terenie w Warszawie. Lepszymi okazali się gracze z Glasgow, wygrywając 1:0. Liverpool był wtedy obrońcą tego tytułu.
Trener Guus Hiddink prowadził Chelsea, gdy ta eliminowała Liverpool z Ligi Mistrzów w 2009 roku, wygywając na Anfield 3:1 i remisując na Stamford Bridge 4:4.
Ekipa, której właścicielem jest potentat paliwowy Sulejman Kerimow, jest w chwili obecnej wiceliderem rosyjskiej ekstraklasy. Z 32 oczkami traci punkt do lidera CSKA Moskwa.
Od porażki na Anfield, Anży przegrała mecz wyjazdowy w Kazaniu z Rubinem, pokonała u siebie Tereka Grozny oraz zanotowała zwycięstwo w pucharze, biorąc skalp na Krylii Sowietow.
Arbiter dzisiejszego meczu, pan David Fernandez Borbalan z Hiszpanii, jeszcze nie gwizdał spotkania z udziałem The Reds. Sędziował w tym sezonie dwa mecze na arenie europejskiej - rundy eliminacyjne Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Pokazał w nich 10 żółtych oraz jedną czerwoną kartkę
Bramki (w nawiasie w Lidze Europy):
Liverpool: Suarez 10 (2), Gerrard 3 (1), Sahin 3 (0), Shelvey 3 (3), Downing 2 (2), Borini 1 (1), Coates 1 (1), Johnson 1 (1), Skrtel 1 (0), Sterling 1 (0), Wisdom 1 (1), samobójcze 3 (2).
Anży: Eto'o 14 (7), Traore 11 (3), Shatov 4 (2), Boussoufa 3 (1), Samba 2 (0), Tagirbekov 2 (0), Burmistrov 1 (0), Carcela 1 (1), Gabulov 1 (0), Joao Carlos 1 (0), Jucilei 1 (1), Lakhiyalov 1 (1), Serderov 1 (0), Smolov 1 (1), Zhirkov 1 (0), samobójcze 3 (1).
Komentarze (0)