Schneiderlin: Gerrard moim idolem
Pomocnik Southmapton, Morgan Schneiderlin jest zdeterminowany, aby w sobotę zmierzyć się przeciwko swojemu idolowi z dzieciństwa, a także kapitanowi Liverpoolu, Stevenowi Gerrardowi.
Schneiderlin śledził poczynania the Reds jeszcze w rodzinnej Francji, ze względu na osobę Gerrarda i nie może się doczekać pojedynku z reprezentantem Anglii na Anfied.
- To wyjątkowe grać z Liverpoolem - powiedział Schneiderlin. We Francji, gdy oglądało się telewizję, trzeba było wybierać pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem.
- Wiele osób sześć czy siedem lat temu wybrało Manchester United, jednak ja zdecydowałem się na Liverpool, ponieważ zarówno kiedyś, jak i teraz kocham Stevena Gerrarda jako piłkarza.
- To będzie wyjątkowy moment i nie mogę się doczekać gry przeciwko niemu, ale niestety może poczuć się zły, bo mamy zamiar wywieźć stamtąd trzy punkty.
- Będę go traktować jak każdego innego zawodnika w sobotę. Chcę się z nim po prostu spotkać i zobaczyć, co można zrobić przeciwko niemu.
- Oczywiście, jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie i stara się potwierdzać to w każdym meczu.
Święci aktualnie mogą pochwalić się passą czterech meczów bez porażki, a Schneiderlin wierzy, że zespół z St Mary's w końcu regularnie zacznie zdobywać punkty.
- Gramy bardzo dobrze, jeśli spojrzymy na początek sezonu - powiedział. To był ciężki okres, ale nadal mieliśmy do siebie zaufanie. Teraz jesteśmy niepokonani od czterech meczów i to jest pozytywne.
- Chcemy zdobywać jak najwięcej punktów. Wszyscy bardzo ciężko pracują na treningach. Popełniamy mniej błędów i gramy lepiej jako drużyna. Chcemy to kontynuować.
Komentarze (0)