SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1331

Jonjo: Dla drużyny wszystko


Pomocnik Liverpoolu Jonjo Shelvey zadeklarował, że jest gotowy zagrać gdziekolwiek tylko trener wystawi go na boisku, również między słupkami, byleby pomóc swej drużynie w odniesieniu zwycięstwa.

20-latek podczas trwania tego sezonu pełnił już różne role na murawie, wobec tego nie stanowi dla niego większego problemu dostosowanie się do wytycznych Brendana Rodgersa.

W ostatnim spotkaniu Ligi Europy Shelvey przewodził linii ataku Czerwonych, będąc najbardziej wysuniętym graczem ofensywnym w pierwszej połowie meczu. Natomiast w zeszły weekend w potyczce przeciwko Świętym Anglik występował na prawej flance, tworząc ponownie spore zagrożenie w szykach obronnych rywali.

Zazwyczaj jednak Jonjo ustawiany był w środku pomocy i ten fakt nie może nikogo dziwić, bowiem to jego naturalna pozycja. Pełnił tam funkcje zarówno ofensywne, lecz także był niejednokrotnie ustawiany w centralnej strafie z na wskroś defensywnymi zaleceniami od menadżera.

- Jeśli zostałbym wystawiony do składu jako lewy bądź prawy obrońca, nawet jako bramkarz, byłbym z tego obrotu spraw zadowolony, ponieważ miałbym szansę reprezentowania Liverpoolu. Zagram wszędzie gdzie będzie mi to nakazane dla tego klubu - powiedział w wywiadzie dla oficjalnego miesięcznika The Reds nasz numer 33.

- Zawsze jestem gotów atakować bramkę przeciwnika. W poprzednich tygodniach powinienem był strzelić kilka goli więcej. Znalazłem się w paru naprawdę dobrych sytuacjach strzeleckich, jednak nie potrafiłem umieścić piłki w siatce. Ale bramki nadejdą niedługo z pewnością.

- Chciałbym zostać na Anfield tak długo, jak to możliwe i wywalczyć sobie miejsce w składzie. By tak się stało muszę pokazać naszemu opiekunowi, że może na mnie polegać.

- Jeśli przyjrzeć się takim znamienitym personom jak Stevie i Carra i temu, czego dokonywali w będąc moim wieku - mogą być z tego w całej rozciągłości dumni. Chciałbym pójść w ich ślady. Kiedy Liverpool się po mnie zgłosił, decyzja o przejściu na Merseyside była najłatwiejszą w moim życiu.

Shelvey pierwsze futbolowe kroki stawiał w szkółkach Arsenalu, by następnie przenieść się do innego stołecznego klubu - West Hamu. Z ekipy Młotów trafił ostatecznie do zespołu Charlton Athletic, gdzie spędził w drużynie seniorów dwa sezony już jako profesjonalny gracz.

Na Anfield młody pomocnik rozegrał dotychczas 59 spotkań ze 101 jakie ogółem zaliczył w dorosłej piłce. Ma także jeden występ w seniorskiej kadrze Synów Albionu.

- Zdaje sobie sprawę z tego, że większość gier jakie mam w zanadrzu odbytych, miało miejsce w niższych ligach i na niższym poziomie, aczkolwiek mam już ich na swoim koncie przeszło setkę - stwierdził Jonjo po czym dodał - Oczywiście ma się to nijak do wyczynów innych piłkarzy, choć mimo to uważam, że to całkiem spory dorobek i całkiem solidne doświadczenie. Widzę oczami wyobraźni, że mógłbym w przyszłości pomagać innym młodym chłopcom w aklimatyzowaniu się w składzie.

- Jeśli dochodzi na treningach do gier ,,na utrzymanie piłki'', zazwyczaj jak to jest w obyczaju, najmłodsi w pierwszej kolejności trafiają do środka. Podczas ,,dziadka'' zawsze to byłem ja. Całe szczęście to już minęło. Mamy teraz Raheema.

- Zrozumiałym jest, że wiele osób zaciekle upiera się, iż wchodzenie do pierwszej drużyny jest przytłaczające. Według mnie nie ma nic bardziej ekscytującego od tych początkowych miesięcy.

- Najważniejsze jest wtedy to, by nie dać się ponieść emocjom. Nie chcę kłamać - taki awans działa na człowieka i woda sodowa łatwo może uderzyć do głowy. Trzeba mieć wówczas wokół siebie ludzi, którzy tobą pokierują. Dla mnie takimi byli Matt Holland, Nicky Baily, Deon Burton i Christian Dailly, którzy ciągle mieli mnie na oku i opiekowali się mną [w Charltonie - red.].

- W końcu rzecz jasna nadchodzi ten moment, że sam musisz stanąć na nogi, ale ten rodzaj wsparcia ma swoje przełożenie na przyszłe lata. Wszyscy młodzi chłopcy którzy dołączają do grupy muszą czuć się jej członkami, a każdy z nas ma obowiązek im pomóc, kiedy tylko ta pomoc okaże się konieczna - zakończył stanowczo Shelvey.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Charly 05.12.2012 05:40 #
Obyś pozostał Czerwony do końca kariery, Jonjo :)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com