Downing: Liczy się tylko zwycięstwo
Stewart Downing powiedział, że drużyna jest skupiona tylko na zbliżającym się meczu z Udinese i nie będzie śledzić tego, co będzie działo się w Szwajcarii. Już jutro dowiemy się, czy the Reds awansują do fazy pucharowej Ligi Europy.
The Reds muszą osiągnąć podobny wynik lub wyższy od tego, jaki wywalczy Young Boys, aby awansować do fazy pucharowej. Porażka za to może zakończyć przygodę Liverpoolu z rozgrywkami Ligi Europy.
Downing, który wystąpił w każdym meczu tych rozgrywek, wezwał swoich kolegów, aby całkowicie skoncentrowali się na najbliższym spotkaniu z Udinese, które ma kluczowe znaczenie w kwestii awansu do dalszej fazy rozgrywek.
- Każdy mecz chcemy wygrać. Nieważne czy gramy u siebie, czy na wyjeździe - powiedział 28-latek w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
- Musimy wziąć się w garść i wykonać dobrą robotę. Nie możemy patrzeć na inne drużyny.
- Jeśli odpadniemy, będziemy bardzo rozczarowani. Ostatnio gramy bardzo dobrze. Musimy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy. Najważniejsze jest zwycięstwo w jutrzejszym meczu.
- Chciałbym wiedzieć, co będzie się działo w równoległym meczu, ale nie jestem pewien, czy trener tego chce. Chce od nas tylko tego, żebyśmy wygrali, a później będziemy się martwić.
Podopieczni Brendana Rodgers mogli sobie zapewnić już awans wcześniej, gdyby wygrali z Young Boys na Anfield.
The Reds będą musieli teraz powalczyć z zespołem, który w październiku wywiózł z Liverpoolu trzy punkty. Downing w tej sprawie powiedział, że zespół wyciągnął wnioski z tej porażki i zagra teraz zupełnie inaczej przeciwko włoskiemu zespołowi.
Były gracz Middlesbrough i Aston Villi kontynuował mówiąc:
- Nie powinniśmy być w takiej sytuacji. Teraz przyjdzie nam powalczyć z Udinese na ich boisku, co będzie naprawdę trudne. U siebie przeciwko nim straciliśmy gole, których nie powinniśmy stracić.
- Z Anżą było podobnie. Z Rosjanami na wyjeździe graliśmy dobrze, ale znowu straciliśmy dziwnego gola. Cała sytuacja w grupie powinna już być wcześniej rozstrzygnięta, oczywiście na naszą korzyść. Jednak tak nie jest i musimy wygrać najbliższy mecz.
- W przerwie meczu z Udinese na Anfield menedżer powiedział, że musimy dobrze wejść w drugą połowę. Takie podtrzymywanie na duchu jest bardzo dobre.
- Zaczęli strzelać nam bramki i trenera bardzo zdenerwował ta sytuacja, w której nie mogliśmy nic zrobić. Nie mogliśmy odciągnąć ich od naszego pola karnego, co wcześniej w pierwszej połowie udawało nam się. Ten mecz miał dwa różne przebiegi. Udinese osiągnęło wynik, którego nie powinno wywalczyć przeciwko nam.
Downing wypowiedział się także na temat Antonio Di Natale, na którym opiera się gra w ofensywie Udinese. Piłkarz Liverpoolu ostrzegł swoich kolegów przed 35-letnim napastnikiem.
- To dla nich ważny gracz. Każdy wie dokładnie jak gra. Widać jego wykończenie akcji i jakość. Przed meczem u siebie zostaliśmy ostrzeżeni przed nim. W pierwszej odsłonie udawało się go powstrzymywać, w drugiej nie było jednak już tak dobrze.
- Dobrzy napastnicy nie potrzebują wielu sytuacji na strzelenie gola. Wystarczą im jedna lub dwie, aby umieścić piłkę w siatce. Musimy jednak skoncentrować się nad tym, jak ich pokonać.
Downing jest wielkim fanem rozgrywek Ligi Europy, zważając na fakt, że często w nich występuje.
- Wiele razy zagrałem już w Lidze Europy. Bardzo podobają mi sie te rozgrywki. Dobrze mi się gra w tym turnieju.
- Dobrze byłoby awansować do fazy pucharowej, ponieważ tam można zmierzyć się z wieloma dobrymi zespołami, które odpadają z Ligi Mistrzów. Myślę, że się uda.
- Te rozgrywki to więcej szans dla wielu graczy. Nie gramy w Lidze Europy źle, no może poza jednym rozczarowującym meczem. Chcemy sprawdzić się w potyczkach z wielkimi zespołami.
- Jesteśmy pewni siebie i to jest najważniejsze. W lidze także musimy zdobyć wiele punktów w okresie świątecznym, aby piąć się w górę tabeli. Każdy z piłkarzy z niecierpliwością wyczekuje każdego następnego meczu.
Komentarze (17)
Notabene...
"Wiele razy zagrałem już w Lidze Europy. Bardzo podobają mi sie te rozgrywki. Dobrze mi się gra w tym turnieju."
Widać, że te rozgrywki to coś dla Ciebie Stewart... Ale nie u nas...
Nie podoba mi sie to.
Więc jeśli każdy wie, że Downing nie gra na takim poziomie jakim powinien i nie jest nawet do niego zbliżony, to po jaki kij powatarzać to pod każdym newsem gdzie on się pojawi? Ja rozumiem, nie gra dobrze i prawdę mówiąc gra do dupy ale każdy doskonale o tym Wie, bo ma swoje oczy i widzi na co stać Downing' a a raczej na co nie stać, więc te komentarze nie są potrzebne, wątpie aby te komentarze pomogły sprzedać Downing' a a jednak opinię o wielkim wsparciu przez kibiców Liverpool' u trochę psują...
Prawda jest taka, że Downing nawet nie potrafi przekonać mnie w swoich wypowiedziach , iż zasługuje na coś więcej niż te komentarze. Jego odpowiedzi są bez jaj , nie potrafi przyznać się do swojej słabej formy (piłkarze potrafią uwierz) i mydli oczy wyświechtanymi frazesami.
"wątpie aby te komentarze pomogły sprzedać Downing' a" Ty na serio pomyślałeś, że ja to powiedziałem tak na serio? Oczywiście, że nie czytają, to był sarkazm ukazujący nikłą przydatność takich postów. Chyba, że chodzi Ci o "a jednak opinię o wielkim wsparciu przez kibiców Liverpool' u trochę psują..." tu z kolei chodzi o to, że kibice innych klubów mogą Nas postrzegać w gorszym świetle przez takie komentarze.
Nawet jak Cię nie przekonuje (mnie też nie) to po co wałkować to 1000 razy pod każdym newsem o Nim? Nie wiem, może to jakaś satysfakcja czy coś pojechać sobie po Downing'u lub po raz n'ty powiedzieć, że gra słabo, co jest oczywistą oczywistością, a może to ma być humorystyczne i błyskotliwe, nie wiem, w kazdym razie moim zdaniem, posty, które widzę pod newsami o Downing'u są bez sensu i nie wnoszą nic nowego. (Oczywiście nie twierdzę, że jakoś wielce na Niego najechałeś swoim postem przed chwilą, bo nawet tego nie zrobiłeś ale poziom niektórych komentarzy razi i o tym właśnie pisałem).