JE: Gra dla LFC w LE to przywilej
Jose Enrique wierzy, iż awans do fazy play-off w Lidze Europy pozytywnie wpłynie na formę zespołu w Premier League, zamiast ją osłabić. Hiszpański obrońca ma bardzo dużą szansę na występ w ostatnim meczu fazy grupowej z Udinese.
Dziś wieczorem Enrique dołoży wszelkich starań, aby Liverpool osiągnął dobry rezultat we Włoszech i tym samym wyszedł z grupy.
- Chcę grać w Lidze Europy - powiedział 'El Toro'.
- To nie jest śmieszny turniej, gra w nim to przywilej, dlatego też wyjdziemy silnym składem w dzisiejszym meczu, ponieważ bardzo chcemy pozostać w tych rozgrywkach.
- Oczywiście nie jest to Liga Mistrzów, która jest celem i marzeniem każdego klubu i ciężko porównywać ją z czymś innym, aczkolwiek to kolejny turniej i kolejny puchar, który możemy zdobyć.
- To nadal rozgrywki europejskie, a Liverpool musi występować w Europie. Można się bardzo wiele nauczyć grając przeciwko drużynom z innych krajów.
- Gra z włoskimi zespołami nie należy do najłatwiejszych, gdyż Włosi przywiązują wielką wagę do taktyki, z drugiej strony jest to świetna okazja zagrać z drużyną, która gra w inny sposób, niż nasi regularni rywale z Premier League.
- To sprawia, że jesteś lepszym zawodnikiem. Wszyscy czerpiemy korzyści z takich doświadczeń. To kolejny bonus, podobnie jak gra w reprezentacji.
Enrique jest zdeterminowany, aby utrzymać formę po zeszłotygodniowym zwycięstwie ze Świętymi i wejść w dzisiejszy mecz z impetem.
- Zagraliśmy dobry mecz przeciwko Southampton, ale to był tylko jeden z wielu dobrych występów, w których jednak brakowało nam szczęścia - kontynuował Hiszpan.
- Dzisiejszy mecz z Udinese jest bardzo ważny, gdyż zadecyduje on o naszych dalszych losach w lidze Europy. Przyjechaliśmy tu, aby wygrać.
- Mamy w składzie wielu młodzików, aczkolwiek mieli już oni okazję występować w tych rozgrywkach. Mieliśmy dużo pecha na Anfield, grając przeciwko Young Boys, ale teraz nie ma co tego rozpamiętywać, musimy skupić się tylko i wyłącznie na dzisiejszym meczu.
Enrique podkreśla, iż jego długoterminowym celem jest pomóc drużynie z Merseyside odzyskać należne jej miejsce wśród europejskiej elity.
- Przedtem Liverpool był jak Barcelona obecnie - dodał lewonożny obrońca.
- The Reds byli najlepszą drużyną i pięciokrotnie tryumfowali w najbardziej elitarnych rozgrywkach w Europie. Oczywiście teraz nie jesteśmy na takim poziomie i ciężko to nawet porównywać, ale dołożymy wszelkich starań, aby ponownie znaleźć się na szczycie.
- Mamy świetnego trenera, wspaniałych zawodników i z pomocą finansową właścicieli, mam nadzieję, iż w najbliższej przyszłości będziemy mogli rywalizować z najlepszymi drużynami w Lidze Mistrzów.
Komentarze (2)
YNWA ! Dziś wygrywamy! :D