Sahin: Ten styl jest dla mnie nowy
Nuri Sahin przyznaje, iż cały czas przyzwyczaja się do nowego stylu gry, jaki jest prezentowany na Wyspach. Turek wystąpił 12 razy, od swojego przyjścia na Anfield, w ramach całosezonowego wypożyczenia z Realu Madryt.
Sahin zdążył już zaimponować światu swoją grą w La Liga i niemieckiej Bundeslidze, gdzie został okrzyknięty zawodnikiem roku 2011. Teraz musi przyzwyczaić się do stylu gry w Barclays Premier League.
- To bardzo silna liga i każda drużyna ma swój własny styl gry - powiedział.
- Nigdy przedtem nie grałem w takich meczach, jak te ze Stoke czy z Evertonem.
- Każdy zespół gra w innym stylu, a to dla mnie duża nowość.
- To chyba zaskoczyło mnie najbardziej, ale także ucieszyło, gdyż Premier League to bardzo silna liga, w której każda drużyna ma swoją własną historię.
Dotychczas Sahin zdobył 3 bramki w barwach Liverpoolu. Jego nadrzędnym celem nie jest zaimponowanie innym, ale pomoc Brendanowi Rodgersowi w stworzeniu unikalnego stylu gry w klubie.
- Oczywiście, że strzelanie bramek jest dla mnie czymś wspaniałym, ale jest to tak samo ważne jak wywiązywanie się z moich obowiązków w środku pola, pomoc drużynie w kontrolowaniu gry, rozprowadzaniu piłki i wdrażaniu dobrej gry zespołowej - kontynuował turecki pomocnik.
- To dla mnie o wiele ważniejsze niż tylko strzelanie goli i napawanie się nimi, mówiąc: 'Patrzcie na mnie, jestem najlepszy'.
- Gra zespołowa jest kluczowa oraz posiadanie tego czegoś specjalnego, czego brakuje w innych zespołach.
- Chcemy, aby ludzie oglądali naszą grę i mówili: ' To Liverpool, grają w swoim stylu'.
- Przyszedłem właśnie tutaj, gdyż trener powiedział mi w jaki sposób chce grać, a dla każdego zawodnika ta wiedza jest bardzo istotna. To była ważna decyzja, gdyż nie jest piłkarzem, który dobrze czuje się grając w stylu bazującym na długich podaniach.
- Styl gry, który wdraża Brendan bardzo mi odpowiada.
Sahin występował na kilku pozycjach w Liverpoolu, aczkolwiek jego nominalną jest gra w roli defensywnego pomocnika.
- Całe życie grałem głębiej i to właśnie jest moja pozycja - dodał zawodnik Królewskich.
- Aczkolwiek tutaj występowałem także w roli dziesiątki. To była dla mnie nowość, mimo to starałem się wspomóc drużynę, jak najlepiej potrafię.
- Jeśli sam mógłbym wybrać gdzie chciałbym grać, to byłaby to pozycja defensywnego pomocnika, na niej czuję się najlepiej.
Komentarze (6)
weź się w garść po półmetek ligi już tyka.
Może nie gra ostatnio najlepiej, ale mam wrażenie, że byłby ciekawą opcją w ustawieniu -Gerrard-Sahin-Lucas. Z tym, że za Brendana Allen raczej ławki długo nie pogrzeje.