Boss: Nie będę mu tego zabraniać
Brendan Rodgers podkreślił, że nigdy nie prosił Luisa Suareza o ograniczenie swojej pasji w związku z obejrzeniem kolejnej żółtej kartki za protesty przez Urugwajczyka, tym razem w przegranym 1:3 meczu z Aston Villą.
Arbiter Neil Swarbrick pokazał Suarezowi żółty kartonik w 90. minucie spotkania na Anfield, które było bardzo frustrujące dla the Reds.
W zeszłym tygodniu Suarez musiał pauzować za otrzymanie pięciu żółtych kartek, ale kiedy dziennikarze spytali się o tę sprawę, Rodgers przekonywał, że nie czuje potrzeby interweniowania.
- Jest pasjonatem futbolu - powiedział menedżer.
- Nie sądzę, aby zasłużył na tyle kartek. Miał kilka incydentów, w których mocno protestował, ponieważ sędzia nie odgwizdał faulu na nim, ale zachowywał się wówczas uczciwie, bo rzeczywiście był faulowany.
- Nigdy nie zabiorę mu jego pasji w grze. To właśnie czyni go takim graczem.
- Został już kilka razy ukarany w tym sezonie, ale niektóre decyzje arbitrów były zbędne. W wyjazdowym spotkaniu z Sunderlandem otrzymał kartkę za nurkowanie, a wyraźnie było widać, że nie nurkował.
Komentarze (90)
rodgers boi się zwrócić mu uwagę aby go nie stracić taka prawda suarez czuje się bezkarny i robi praktycznie wszystko co mu się podoba w żadnym innym klubie na to by mu nie nikt nie pozwolił.
Wszyscy w domu zdrowi?
13 goli strzelonych w tym 10 w PL. To również są te zmarnowane akcje??
Tylko lub aż 13. Jak zauważył mibaloo, gdyby nie on to byśmy byli na samym dole tabeli. Każdy miał wiele zmarnowanych akcji, które mogłyby się zakończyć zwycięstwem. Mamy więc sprzedawać wszystkich z tego powodu??
Skąd info? ;> Byłoby pięknie.
Ale ten ktoś mógłby strzelić więcej lub mniej niż te 86 goli. To że zmienilibyśmy napastnika nie oznacza że nasza sytuacja by się poprawiła. Może taki Messi nie byłby aż tak skuteczny gdyby nie grał akurat w Barcelonie. Może Suarez lepiej by wykorzystywał sytuacje gdyby grał w innym klubie. Czasem to jedna osoba zawodzi w danej sytuacji ale cała drużyna pracuje na wynik meczu.
Ja jestem zadowolona z gry Suareza i nie pozwoliłabym go sprzedać. Pamiętajmy że w tym momencie jest naszym jedynym napastnikiem i pomimo swego agresywnego charakteru robi wszystko by poprawić naszą sytuację w lidze
I właśnie to pokazuje w jakim jestem gównie. O naszej sile musi stanowić nieskuteczny napastnik i dziecko, które jest za słabe fizyczne na rywali. Luis w takiej formie jaką ma teraz nie zapewni nam zwycięstw. Dlatego trzeba kogoś sprowadzić choćby kosztem Suareza.
Tak Rafa to cudotwórca, jasne.
Zatrudnijmy Gmocha, też ma duże sukcesy.
Co do Suareza, to jasne mnie też czasami irytuje i drażni, ale jakby nie patrzeć, jest graczem światowej klasy bez którego bylibyśmy na dnie tabeli.
Fatalny doping i piknik na Anfield jest oczywiście faktem, myślę, że kibice są już poprostu zmęczeni obietnicami kolejnych managerów i systematycznie przyzwyczajani do niższej jakości.
Ale co nam pozostaje, musimy wierzyć, że będzie lepiej, kto wie może już w najbliższym okienku znajdziemy odpowiedź, na naszą nieskuteczniść...
Glen Johnson: 1 g
Skrtel: 4 g
Agger: 2 g
Downing: 2 g
Lucas: 0 g
Gerrard: 9 g
Sterling: 0 g
Shelvey: 2 g+ 6 g (2 liga)
Suarez: 17 g
Johnson: 1 g
Allen: 4 g
-------
Total : 42 g
-------
Messi: 73
Ronaldo: 60
-------
Statystyka mówi wszystko!
2010/2011, Liverpool z najgorszego okresu Hodgsona -> 22 pkty po 17 kolejkach
2012/2013 -> 22 pkty po 17 kolejkach
Zachwycajcie się dalej Rodgersem, "piękna gra" z pewnością zaowocuje mistrzostwem Anglii...
Ten facet tylko by to jeszcze bardziej rozpieprzył przez swój trudny charakter.
Bez pochopnych decyzji, dla mnie akurat ważniejszy jest rozwój i progres w grze niż miejsce w tabeli(w tym sezonie), ale nie każdy jest taki cierpliwy i nie wiem czy Amerykanie też tak myślą, myślę, że poprawienie pozycji z zeszłego sezonu powinno być celem.
Villa, Mertens i Alonso wnieśliby bardzo dużo jakości do naszej gry, ale pytanie czy nas na nich stać i czy chcieliby tu grać?
Dodałbym też do nich Alexa Lacazette, który ładnie sobie radzi w Lyonie, a swoją szybkością mógłby sporo namieszać, co prawda nie strzela dużo, ale gra bardzo dobrze.
Ogólnie celowałbym w rynek francuski/hiszpański/holenderski/niemiecki i olał kierunek angielski.Albo poszukać w Meksyku czy Brazylii.
Alonso nie wiem czy byłby niezbędny, bo środkowych mamy dobrych(chociaż bym nie narzekał jakby wrócił), brakuje nam skrzydeł i snajpera, bo kto tam może grać? Suarez i? Sterling, Downing, Cole Assaidi, Borini, Enrique, Suso.
Naprawdę biednie jest w ofensywie tu trzeba dokupić 2/3 graczy.
Rodgers mógłby też postraszyć innych skoro na Hendersona, Enrique i nawet na Downinga to podziałało.
Kibicowanie polega na tym aby wspierać swój klub (Downing'a, Cole'a czy innych Waszym zdaniem drewien, póki są w Liverpool'u też) w tych lepszych i gorszych momentach, a ja tu widzę w większości "zwycięskich kibiców", którzy wspierają wtedy jak klub wygrywa.
Takich graczy się nie sprzedaje.
Istnije pewna różnica pomiędzy wspieraniem klubu a fanatycznym wmawianiu sobie że każda krytyka jest przejawem bycia tym złym kibicem. Rozumiem, że tak samo wspierałeś Poulsena i wójka Roya, a teraz po upływie czasu uważasz że to było słuszne i mogło coś zmienić. Według mnie krytyka jest lepsza niż lizanie się nawzajem „po jajach”.
Istnije pewna różnica pomiędzy wspieraniem klubu a fanatycznym wmawianiu sobie że każda krytyka jest przejawem bycia tym złym kibicem. Rozumiem, że tak samo wspierałeś Poulsena i wujka Roya, a teraz po upływie czasu uważasz że to było słuszne i mogło coś zmienić. Według mnie krytyka jest lepsza niż lizanie się nawzajem „po jajach”.
Nie ma to jak pruć się do najlepszego strzelca, że strzela mało(szczegół, że mało kto ma więcej goli od Niego)
Pretensje do innych graczy, tylko Gerrard ma 2 gole w lidze, a tak max 1. Do nich pretensje, nie tylko Luis ma strzelać.
Ja nie mówię, że krytyka nie jest porządana ale od kiedy krytyką jest "sprzedać Suarez'a", "Brendan out", "Downing do tartaku"? Konstruktywna krytyka jest nawet wskazana.
A teraz powiedz mi skąd taka pewność, że jakby Luisa nie było to był by ktoś kto by strzelał więcej bramek od Niego? Widzę, że moda teraz na przewidywanie przyszłości i gdybanie. A gdyby ten ktoś zamiast Suarez'a do tej pory strzelił by 2-3 bramki? Bylibyśmy w dupie około 18 miejsca. Jaki ten Suarez zły i w ogóle nie strzela bramek, to pewnie dlatego jest 3 strzelcem Premier League.
Kontrowersyjny temat.
Tak wymieńmy Go na dwóch, ciekawe na kogo;) Demba Ba i Carlton Cole?;) Ostatnie półtorej roku to 30 goli Luisa czy to mało? Jak na klub w którym marnuje się 3-4 setki na mecz to moim zdaniem nie najgorzej.
Sadzisz na Luisa, a strzelać ma CAŁA DRUŻYNA, nie tylko napastnik. Musimy mieć bramkostrzelnych, stoperów, skrzydłowych, środkowych pomocników itp.
Ale co tam najlepiej jechać po gościu, który przewyższa ten klub swoją klasą i umiejętnościami, jaki nasz gracz jest na zbliżonym poziomie do Luisa? Trzeba mu dokupić gości do pomocy, a nie Go wymienić na dwóch. Torresa wymieniliśmy na Carrolla i SUPER na tym wyszliśmy ;)
PS: Silver7 może i jestem niespełna rozumu (co wynikałoby z choroby), ale u Ciebie czytanie ze zrozumieniem leży i płacze (co wynika z głupoty). Pozdrawiam i bez urazy.
Wszyscy mają strzelać, a nie tylko Luis, Jakby taki Gerrard miał 5-6 goli, Sterling, Downing czy Assaidi by też dorzucili każdy po 2-3 to ile bramek więcej byśmy mieli? Hmm? Nie można krytykować jedynego gościa w drużynie, który potrafi strzelać seryjnie bramki za to, że strzela ich za mało, w sytuacji gdy reszta nie strzela wcale.
3 dobre mecze w tym sezonie?
Facet ot klasa światowa czy Ci się podoba czy nie, ale innego piłkarza tej klasy nie mamy i głupotą byłaby jego sprzedaż.
Dokupić mu dwóch skrzydłowych i od razu będzie lepiej wyglądał.
Zauważ, że nie każdy będzie chciał u nas grać.
Z resztą zamiast pozbawiać nas największego walczaka i najkreatywniejszego gracza, lepiej cofnąć Go do tyłu, kupić napastnika, któremu Luis by dogrywał.
Nie lepiej? Lepiej.