Lucas: Powtórzmy wynik z pucharu
Lucas Leiva ma nadzieję, że the Reds powtórzą wynik z zeszłego sezonu z rozgrywek Carling Cup na Britannia Stadium i pokonają the Potters w Boxing Day. Podopieczni Brendana Rodgersa pojadą do Stoke podbudowani zwycięstwem 4-0 z Fulham.
W zeszłym sezonie Liverpool wygrał na Britannia Stadium w ramach 4. rundy Carling Cup. Zwycięstwo zapewnił wtedy Luis Suarez, który zdobył dwa magiczne gole. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Leiva wierzy więc, że zespół z Merseyside jest w stanie to powtórzyć.
W wywiadzie dla oficjalnej strony klubu brazylijski piłkarz powiedział:
- Zdobyli wiele punktów u siebie, jednak my na tym trudnym terenie w zeszłym sezonie wygraliśmy w pucharze ligi. Podejdziemy do tego spotkania w taki sam sposób jak wtedy.
- Zawsze kiedy ogłaszany jest nowy terminarz, patrzysz na mecze ze Stoke, które zawsze wymagają większego zaangażowania.
- Naprawdę trudno się z nimi gra. Ich drużyna jest dobrze zorganizowana. Każdy wie, co ma robić. Nie oszczędzają swoich sił i dają zawsze z siebie wszystko.
- W Premier League trzeba przyzwyczaić się do fizycznych starć i nie dotyczy to tylko Stoke. Wiele innych drużyn posiada także dobrze zbudowanych zawodników. Trzeba się do tej sytuacji dostosować.
- Od nas zależy tylko jak się zaprezentujemy. Mam nadzieję na komplet punktów.
Były zawodnik Liverpoolu - Charlie Adam - opuścił ostatni mecz Stoke z Tottenhamem z powodu tragicznej śmierci swojego ojca. Nie wiadomo także, czy Szkot zagra w dzisiejszym spotkaniu na Britannia Stadium.
Lucas bardzo ceni pomocnika Stoke i chciałby naprawdę się z nim zmierzyć.
- Charlie miał bardzo dobry kontakt ze wszystkimi w drużynie. Naprawdę fajny z niego gość. Podjął jednak decyzję o opuszczeniu klubu, ponieważ brakowało mu regularnych występów. Życzę mu wszystkiego najlepszego w barwach Stoke City.
Innym byłym piłkarzem the Reds jest Peter Crouch, którego Lucas określa jako potencjalne zagrożenie.
- Peter grał przeciwko nam przez wiele lat. Na początku w barwach Tottenhamu, a teraz Stoke. Trudno wygrywać z nim pojedynki główkowe. Będzie wyzwaniem jak to zwykle bywa, ale według nas nie bęzie tak źle i jedziemy tam po trzy punkty.
- Fajnie będzie zagrać przeciwko Charliemu, czy Peterowi. Kiedy usłyszymy pierwszy gwizdek, to zacznie się gra już bez sentymentów.
Lucas powiedział, że bardzo lubi grać w okresie świątecznym, jednak wiadomo, że większą przyjemność sprawia mu bycie z rodziną podczas świąt.
- Nie byłem wcześniej przyzwyczajony do tego, że trzeba będzie grać w święta. W Brazylii gra się od lutego do grudnia, dlatego kiedyś w tym okresie zawsze miałem wolne.
- To zupełnie inny kraj i kultura. Cieszę się, że mogę grać dla kibiców w Boxing Day.
- Jako piłkarz Liverpoolu nie masz wyboru i musisz skupić się na tym, co jest ważne dla drużyny. Jeśli złapiemy dobre tempo, to później będziemy w lepszej sytuacji.
- Jestem zadowolony z tego, że moja rodzina z Brazylii w okresie świątecznym przychodzi oglądać mnie podczas meczu
Numer 21 Liverpoolu rozegrał już cztery mecze od czasu powrotu po kontuzji. Brazylijczyk ma nadzieję, że rok 2013 będzie rokiem już bez żadnych kontuzji.
- Rok 2012 był dla mnie bardzo ciężki, jednak podczas niego wiele się nauczyłem.
- Ten zły rok pomoże mi w dalszej karierze. Teraz znowu wróciłem i gram regularnie, z czego się bardzo cieszę.
- Ludzie uważają, że jestem osobą bez kompleksów, jednak miałem parę trudnych momentów.
- Czasami nie masz wyboru i musisz wybrać między porażką lub poradzeniem sobie z trudną sytuacją.
- Są takie dni, kiedy chcesz zniknąć i do nikogo się nie odzywać. Teraz jest jednak dobrze i jestem szczęśliwy. Z Liverpoolem naprawdę mogę wiele osiągnąć, tylko trzeba w to wierzyć.
Komentarze (4)