Briscoe: Nasza życiowa szansa
Skrzydłowy Mansfield, Louis Briscoe wyznał, iż niedzielne starcie z Liverpoolem w ramach trzeciej rundy Pucharu Anglii jawi się mu jako najważniejsze spotkanie w jego karierze.
Briscoe walnie przyczynił się do awansu swojej drużyny do kolejnego etapu rozgrywek, jako że to właśnie jego trafienie z 77. minuty spotkania z Lincoln City zapewniło Mansfield udział w meczu z the Reds.
24-latek wydaje się być wielce podekscytowany możliwością zmierzenia się z zawodnikami pokroju Stevena Gerrarda czy Luisa Suareza.
- Do tej pory moim najważniejszym spotkaniem był finał FA Trophy [Mansfield vs Darlington, 2011], który niestety zakończył się naszą porażką. Jednakże mecz z Liverpoolem ma znacznie większe znaczenie i nikt nie oczekuje od nas zwycięstwa.
- Każde dobre zagranie z naszej strony będzie traktowane jak swego rodzaju dodatek. Jako że zagramy przeciwko jednemu z najlepszych i największych klubów świata, nie spoczywa na nas w zasadzie żadna presja.
- To oni muszą wygrać. Jednak chcą tego w tym samym stopniu, co my. To wielki klub, lecz w małym starym Mansfield mogą spodziewać się ciężkiej przeprawy.
- Ten mecz to swoiste okno na świat, a wszystko będzie transmitowane w telewizji. Chcemy pokazać, na co nas stać.
- To życiowa szansa, którą musimy w pełni wykorzystać. Wyjdziemy na boisko, ciesząc się z możliwości wzięcia udziału w tym niesamowitym wydarzeniu - zakończył.
Komentarze (3)