Lucas: Suareza nikt nie pogoni
Luisowi Suarezowi przyjdzie zmierzyć się z Manchesterem United w najbardziej antagonistycznej atmosferze tego sezonu na Old Trafford. Ale najbliższy klubowy kolega naszego napastnika przekonuje, że wrogość z jaką przyszło się Urugwajczykowi zmierzyć, nie zdoła przegonić go z angielskiego futbolu.
Lucas Leiva powiedział: "Nie sądzę, że to jakoś go ruszy. Jest za silny, by się tym przejmować".
Lucas uważa, że Suarez jest przyzwyczajony do tego, że fani kpią z niego.
Suarez był wielokrotnie obrażany przez fanów drużyny przeciwnej po tym, jak została nałożona na niego grzywna £40,000 oraz zawieszenie na osiem meczy w ostatnim sezonie w związku z rasistowskim incydentem z udziałem obrońcy United, Patrice'a Evry
Ale jego ręka w ostatnim zwycięskim 2-1 meczu FA Cup nad Mansfield na nowo rozgniewała ludzi na całym świecie, którzy publicznie zaczęli posądzać 25-letniego Suareza o oszustwo. Trener United, Sir Alex Ferguson ma nadzieję, że wydarzenia z ostatniego sezonu odeszły jednak w niepamięć.
Nie powinno być żadnych spekulacji odnośnie przedmeczowego uścisku ręki pomiędzy Suarezem i Evrą tym razem, ale jest pewna obawa odnośnie tego, jak przyjmą go fani United.
Poza tymi problemami, Suarez, który w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zdobył 19 goli dla Liverpoolu, podkreślił, że jego forma stoi na najwyższym światowym poziomie, odkąd przeszedł z Ajaxu dwa lata temu.
Brazylijczyk twierdzi, że Suarez będzie koszmarem dla United w niedzielę
Lucas, środkowy pomocnik Liverpoolu, zaznacza, że napastnik nie przejmuje się tym, co może spotkać go na Old Trafford. "Towarzyszy mu to na każdym stadionie, więc to po prostu kolejny z nich. Radzi sobie z tym bardzo dobrze, a jeśli ludzie nadal go krytykują, on w zamian strzela bramki".
- To nie jest fajne widzieć gracza, kolegę, przyjmującego tyle ataków na siebie, lecz tak już po prostu jest. Ale on pokazuje swoją wartość na boisku - i to jest najważniejsze.
- Nie wydaje się, żeby to go gnębiło zbytnio. Nawet jeśli, to tylko daje mu asumpt do zaprezentowania swoich umiejętności.
Po trudnym starcie w Liverpoolu, odkąd przeszedł z Gremio w 2007 roku, Lucas stał się kluczową postacią na Anfield. Jego rola w wygranym 4-1 meczu w marcu 2009 roku z United, chwilę przed tym jak zakończyliśmy sezon na drugim miejscu w lidze, był niezwykle ważnym krokiem do akceptacji w Merseyside.
Komentarze (5)
PZDR. YNWA!