Henderson: Rywalizacja pomaga
Jordan Henderson wierzy, że konkurencja o miejsce w wyjściowej jedenastce, ma dobry wpływ na zawodników Liverpoolu i wyzwolenie z nich, jak najlepszej dyspozycji na boisku.
22-letni pomocnik rozegrał w sobotę świetny mecz przeciwko Norwich, który okrasił piękną bramką z 17 metrów otwierającą wynik spotkania.
- Mamy w zespole wielu świetnych piłkarzy, przez co trener każdego weekendu ma spory ból głowy przy desygnowaniu meczowej jedenastki, lecz to dla niego pozytywny problem!
- Każdy stara się maksymalnie pokazać na treningach, dzięki czemu rozwijamy się.
- To zdecydowanie wielki pozytyw i chcemy kontynuować takie występy.
Po pewnym zwycięstwie w Norwich, Liverpool awansował na 7 miejsce w tabeli.
Henderson uważa, że The Reds mogą ciągle realnie marzyć o Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, o ile utrzymają ten sam poziom gry z weekendu a także będą grać konsekwentnie.
- Wiedzieliśmy przed meczem, że musimy odpowiedzieć na porażkę z poprzedniego tygodnia.
- Zrobiliśmy co do nas należy, zaliczając świetny występ przed swoją publicznością. Strzeliliśmy kilka fajnych bramek i zaprezentowaliśmy się z jak najlepszej strony. Jestem zachwycony z tego powodu.
- Jeżeli będziemy kontynuować tego typu występy, będziemy piąć się w górę tabeli i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi na koniec rozgrywek.
Daniel Sturridge razem z Luisem Suarezem strzelili po jednej bramce i Henderson nie ma wątpliwości, że para napastników ma przed sobą jeszcze wiele snajperskich popisów.
- To światowej klasy zawodnicy, którzy cały czas są w ruchu, dzięki czemu pomocnikom łatwiej jest ich wyszukiwać na boisku podaniami.
- Daniel jest naprawdę bardzo utalentowanym piłkarzem. Strzela bramki i gra naprawdę dobrze.
- To dla nas niewątpliwie spore wzmocnienie. Musimy kontynuować ten kierunek, ciężko pracować i oczekiwać kolejnych występów.
Komentarze (16)
Zapomniało się jak świetnie grał na początku co?
@klosinho
Wydaje mi się, że najpierw krzyknął coś w stylu "Fuck off"
To nie kwestia braku szans, a braku jaj. Z resztą Henderson razem z Downingiem prezentują się jak należy dopiero drugi miesiąc więc nie przesadzałbym.
To jest moje zdanie i wcale nie musisz się z nim zgadzać. Dla mnie Henderson jest lepszym piłkarzem od Allena i moim zdaniem daje dużo więcej drużynie. To że Allen jest twoim ulubienćem to nie oznacza ża ma być najlepszy w drużynie.
Dla mnie Allen jest nap pewno inteligentniejszy i dużo bardziej opanowany, potrafiący świetnie regulować tempo gry i rozgrywać, Jordan ot taki zapierdzielacz z dobrą techniką i podaniem.
Owszem Jordan daje obecnie drużynie więcej z powodu cofnięcia Gerrarda bardziej do tyłu(Steven spełnia właśnie rolę Joe i gra na "jego" pozycji).
Nie mam wątpliwości, że z każdym oknem transferowym będzie wracał do "swojej" filozofii.
A może to Gerrard został cofnięty, bo wyżej grał bardzo słabo?
Allen grał bardzo dobrze do derbów, potem spuścił z tonu, notując zaledwie kilka udanych meczów i trochę więcej złych.
Przypominam, że Steven odpalił też dopiero jakieś 2 miesiące temu.
Ludzie, cieszcie się, że gdy jeden gość nie ma formy, na szczęście drugi ją ma i może go spokojnie zastąpić. A gdy obaj mają formę, to przecież nic się złego nie dzieje, "wygrywa" ten, który bardziej nadaje się do tego meczu według trenera.
Bez spiny, Hendo w końcu się rozhulał, Allen to naprawdę świetny grajek, żadnego nie uznaję za przepłaconego, bo obaj są młodzi i jeszcze w Liverpoolu się rozwiną na jednych z najlepszych na swoich pozycjach - mają co do tego duże predyspozycje.
Ale nie zgadzam sie z tym, bo Gerrard jako najbardziej wysunięty pomocnik grał słabo.