Rodgers: Jego głos był potrzebny
Brendan Rodgers wyjaśnił dziś, dlaczego cechy przywódcze Jamiego Carraghera sprawią, że będzie miał w Liverpoolu ważną rolę do odegrania w drugiej połowie sezonu 2012/13.
34-latek po raz drugi w tej kampanii ligowej wyszedł w pierwszej jedenastce, by przyczynić się do miażdżącego zwycięstwa 5:0 nad Norwich. Przyznał po meczu, że ma nadzieję na więcej okazji do gry w nadchodzących tygodniach.
Rodgers był pod wrażeniem występu Carraghera przeciwko Kanarkom i uważa, że jego cechy organizatora zapewnią mu kluczową rolę w składzie the Reds.
Boss powiedział: - Jamie to absolutnie wzorcowy zawodowiec. Czuję, że jesteśmy spokojną drużyną i może potrzebujemy piłkarzy, którzy będą organizować i dowodzić grą.
- Jest kimś, kto może to robić. Potrzeba głosu w drużynie, a nikt nie jest głośniejszy od Carry! Jeśli to nie leży w czyjejś naturze, staje się trudne.
- Istnieją piłkarze komunikujący się na dużą skalę, jak Carra, ale osobista rozmowa wewnątrz drużyny też jest ważna. To bardzo ważne, by w zespole byli gracze dominujący, a Carra bez wątpienia ma to coś.
- Przegapiliśmy okazję korzystania z przywództwa, które oferuje. Wstawiłem go do wyjściowej jedenastki, bo musimy ruszyć z miejsca i iść do przodu. Spisaliśmy się świetnie na Anfield w tym sezonie z wieloma zespołami, które umieją utrudnić grę.
- W dużych meczach jednak potrzeba tego mocnego uderzenia, a do tego niezbędne jest doświadczenie, przywództwo i organizacja, to wszystko może zrobić różnicę. Wiem, że Jamie ma te cechy.
Rodgers niedawno opowiadał o swojej wierze w to, że Carragher wciąż ma wiele do zaoferowania klubowi do końca swojego obecnego kontraktu. Wciąż jest tego samego zdania.
- Myślimy o tym z tygodnia na tydzień. Dużo rozmawiamy, rozumiemy swoje sposoby myślenia - dodał menedżer, w odpowiedzi na pytanie o nową umowę dla środkowego obrońcy.
- Na ten moment wiem, że 28 stycznia skończy 35 lat, ale według mnie wciąż jest niezwykle sprawny, w świetnej kondycji i może grać.
Komentarze (0)