Hendo: Żal straconych bramek
W pomeczowym wywiadzie jeden ze strzelców gola dla Liverpoolu w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Arsenalem, Jordan Henderson wyraził zadowolenie z osiągniętego rezultatu, choć nie ukrywał delikatnego rozczarowania z utraconego prowadzenia.
Anglik razem z Luisem Suarezem wypracowali Liverpoolowi dwubramkową przewagę, jednak Kanonierzy dzięki trafieniom Oliviera Giroud oraz Theo Walcotta zdołali doprowadzić do wyrównania stanu rywalizacji.
- To był dobry mecz. Chwilami prezentowaliśmy się bardzo porządnie, jednak niebawem nadszedł gorszy okres, kiedy straciliśmy dwie bramki i znaleźliśmy się pod wielką presją - stwierdził 22-latek.
- Ogólnie powinniśmy być zadowoleni z punktu, jako że Arsenal to mocny zespół.
- Wynik co prawda cieszy, jednakże czujemy lekki niedosyt z powodu tak szybko straconych goli.
Henderson wpisał się na listę strzelców w drugim kolejnym ligowym spotkaniu i wszystko wskazuje na to, iż problemy, z którymi zmagał się w początkach swej kariery na Anfield, przeszły już do historii.
- To miłe uczucie otrzymywać szanse występu i zdobywać bramki, lecz sądzę, iż jest to zasługa całej drużyny. Za sprawą ruchliwości Luisa Suareza i Daniela Sturridge'a jestem w stanie wystawiać się na groźne pozycje.
- W tej chwili prezentujemy się całkiem dobrze. Należy to tylko utrzymać i piąć się coraz wyżej w ligowej tabeli - zakończył.
Komentarze (8)
Oby tak dalej.