SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1434

Lucas: Będę tatą dla Philippe


Lucas Leiva wyjawił, w jaki sposób stara się pomóc nowemu koledze z zespołu, Philippe Coutinho, w szybkiej aklimatyzacji w Liverpoolu. Defensywny pomocnik wciela się niejako w rolę ojca dla Philippe.

Nasz numer 21 jako jeden z bardziej doświadczonych piłkarzy na Anfield, bierze na siebie odpowiedzialność za to, by jego rodak czuł się w nowym otoczeniu tak komfortowo, jak tylko możliwe.

Lucas podczas rozmowy z oficjalną stroną klubu powiedział: - Jest wielkim talentem – ma dopiero 20 lat, ale jest już bardzo doświadczony – nie mogę się doczekać gry z nim. Chcę mu pomóc w aklimatyzacji, nie mówi zbyt dobrze po angielsku, dlatego spróbuję być dla niego tatą przez pierwsze miesiące.

- Chcę po prostu sprawić, by czuł się komfortowo. To samo zrobiłem dla Luisa Suareza i Sebastiana Coatesa.

- Jestem w klubie już długi czas, dlatego też czuję, że tak właśnie powinienem postąpić. Mam nadzieję, że Philippe'owi spodoba się życie w Liverpoolu.

Lucas dodał, że zrobi wszystko co w jego mocy, by nowy numer 10 rozumiał dialekt Scouse, którym posługują się Steven Gerrard i Jamie Carragher.

- Najpierw musi się nauczyć mówić po angielsku, potem dopiero wprowadzimy naukę akcentu Scouse – śmieje się Brazylijczyk.

Większość gwiazd Liverpoolu jest poza miastem, reprezentując swój kraj. Lucas pozostał w Melwood, ponieważ nie otrzymał powołania do kadry Brazylii, która już dziś wieczorem zagra przeciwko Anglii na Wembley.

Pomocnik the Reds wyznał, że w pewnym sensie jest mu wstyd za to, że nie będzie miał okazji zagrać przeciwko Stevenowi Gerrardowi, koledze ze środka pola Liverpoolu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, iż Brazylijczyk dopiero niedawno powrócił do sprawności po długiej absencji z powodu kontuzji.

- Miło byłoby zagrać przeciwko Steviemu oraz Anglii na Wembley. Niestety, takie są żniwa kontuzji. Muszę wrócić do dawnej formy, mam nadzieję, że wtedy już zostanę powołany na następny mecz Brazylii – mówi 26-latek.

W zeszłym tygodniu Lucas rozegrał dwa pełne mecze przeciwko Arsenalowi oraz Manchesterowi City. Pomocnik wierzy, że stopniowo wraca do sprawności fizycznej, którą prezentował przez urazem.

- Sądzę, że jestem już bardzo blisko formy, do której dążę.

- Była to dla mnie długa przeprawa, muszę jednak być cierpliwy, zachować spokój oraz kontynuować pracę. Wierzę, że z każdym meczem będę się czuł lepiej.

Lucas stoi przed szansą rozegrania 200 meczu w koszulce Liverpoolu. Może się to stać już w poniedziałek, kiedy to drużyna West Bromwich Albion przyjedzie na Anfield, by rozegrać mecz 26. kolejki Premier League. Dla Brazylijczyka jest to kamień milowy, z którego jest niesamowicie dumny.

- Droga, którą przebyłem do osiągnięcia liczby 200 meczy była bardzo wyboista, jednak nie zamieniłbym jej na nic innego. Nie mogę się doczekać rozegrania tego szczególnego meczu na Anfield – mam nadzieję, że zakończy się on pozytywnym wynikiem.

- Będzie to dla mnie wyjątkowa noc, mam zamiar cieszyć się każdą jej minutą.

Zapytany o niedzielny remis 2-2 na Etihad, Lucas potwierdził, iż drużyna prowadzona przez Brendana Rodgersa ma wszelkie powody do optymistycznego spoglądania w przyszłość. The Reds zawalczą jeszcze o prawo do gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Sądzę, że od pierwszej minuty byliśmy lepszym zespołem na boisku, w pełni kontrolowaliśmy grę – dodaje Brazylijczyk.

- Udało nam się stworzyć więcej okazji do zdobycia gola, pod koniec spotkania w głupi sposób straciliśmy prowadzenie, błąd ten kosztował nas dwa punkty. Musimy poprawić ten aspekt gry oraz postarać się, by takie mecze kończyły się naszym zwycięstwem.

- Podczas meczów z Arsenalem oraz City towarzyszyły nam mieszane emocje. W obu spotkaniach wygrywaliśmy, musimy to koniecznie poddać analizie. Rozegraliśmy dobre zawody, jednak w którymś momencie straciliśmy odrobinę tempa. Należy nad tym popracować.

- Musimy znów wkroczyć na zwycięski szlak oraz zobaczyć, co się dalej stanie. Zdajemy sobie sprawę, że różnica punktowa do czwartego miejsca jest spora, jednak wciąż wierzymy w końcowy sukces. Postaramy się zakończyć ten sezon tak wysoko, jak tylko damy radę – podsumował pomocnik.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

stambul2005 06.02.2013 12:29 #
obyś był dumnny z syna! ;)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com