AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1220

Sturridge: Pomogę w tym Luisowi


Daniel Sturridge przyznał, że będzie starał się pomagać, jak tylko potrafi Luisowi Suarezowi w wyścigu z Robinem van Persie'm o Złotego Buta w Premier League dla najskuteczniejszego strzelca ligi angielskiej.

Urugwajczyk zdobył jednego gola we wczorajszej demolce, która została przez Liverpool urządzona ekipie Swansea. Suarez ma już w obecnych rozgrywkach 23 bramki na koncie we wszystkich rozgrywkach.

W lidze zanotował 18 trafień i traci jednego gola do holenderskiego napastnika Czerwonych Diabłów.

- Nie widzę żadnego powodu, dlaczego tak nie miałoby się stać. Mamy do rozegrania 11 spotkań i jestem pewien, że będzie mógł to zrobić - odpowiedział Daniel zapytany o szanse Suareza na koronę króla strzelców.

- Będę starał się mu pomóc, jak tylko potrafię, starając się wypracowywać Luisowi sytuacje bramkowe. Takie indywidualne nagrody mają swoją wartość, kiedy po zakończeniu kariery, będziesz mógł opowiadać wnukom, że byłeś królem strzelców Premier League w danym sezonie.

- Jestem przekonany, że Suareza stać na koronę i dołożę wszelkich starań, by to osiągnął.

Sturridge także wpisał się na listę strzelców w konfrontacji z Łabędziami. Wcześniej miał powody do frustracji, gdy nie wykorzystał kilku okazji, ale w końcu po rzucie karnym przełamał swą niemoc.

- Stevie był bardzo miły i pozwolił mi wykonać jedenastkę. Domyślił się, że byłem sfrustrowany brakiem gola i dał mi strzelać z jedenastu metrów.

- Wcześniej ich bramkarz kilkukrotnie świetnie interweniował. Zarówno on i ja wykonywaliśmy swoją pracę najlepiej jak potrafimy, tylko to Michel Vorm najczęściej był wczoraj górą w naszej rywalizacji. W końcu jednak udało mi się go pokonać.

- Najpierw Stevie zapytał Carrę a później ja podszedłem do niego. W końcu powiedział mi, żebym strzelał i jestem mu wdzięczny za świetną okazję na gola.

Napastnik Liverpoolu miał powód do frustracji, gdyż nie mógł wystąpić w meczu Ligi Europy z Zenitem ze względów regulaminowych.

Jego powrót na boisko od razu poprawił skuteczność drużynie Rodgersa, chociaż angielski snajper przekonuje, że to nie z jego powodu.

- Wykonujemy naprawdę ciężką robotę w czasie treningów. Ze swojej strony chcę pomagać, jak tylko potrafię tej drużynie w zwyciężaniu.

- Kiedy napastnik strzela bramki, musi mieć powody do szczęścia i zadowolenia. To normalne. Pracujemy razem i wspólnie odpowiadamy za nasze rezultaty. Trener cały czas zwraca nam uwagę na masę różnych aspektów w grze zespołu.

- Nie powiedziałbym, że dzięki mojemu powrotowi wygraliśmy. Graliśmy zespołowo, ciężko pracując od pierwszej minuty i odebraliśmy to, na co zasłużyliśmy.

- Jeśli będziemy zachowywać czyste konto i grać częściej tak skutecznie, będziemy wygrywać niezwykle regularnie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

ricochet 18.02.2013 11:35 #
Sturridge zasłużył na tego gola, szkoda że nie udało mu się go zdobyć z gry, ale i tak podtrzymuje dobrą passę, a to jest dla napastnika bardzo istotne. Carra myślę, że jeszcze doczeka się swojej szansy na trafienie przed końcem sezonu, tak na pożegnanie.
Hulus 18.02.2013 11:57 #
Tego karnego powinien wykonać Carra. Jaka jest szansa, że strzeli do końca sezonu bramkę z gry? Karny przy stanie 4:0 na własnym obiekcie to była najlepsza szansa dla niego. Szkoda. Gerrard dobrze na starcie kombinował.

A Sturridge ciągle zachwyca. Jego wykończenie nie jest złe, ale marnuje dużo dobrych szans, co mnie nie zaskakuje, ale robi przy tym cholernie dużo dobrej zespołowej roboty, co musi kontynuować i rozwijać. Tak wygląda zawodnik zmotywowany, pewny siebie i chcący coś udowodnić. Nieważne czy Liverpoolowi, Chelsea czy całej Anglii, ale widocznie ma głód gry. Pytanie brzmi czy będzie w stanie to utrzymać na dłużej?

A król strzelców dla Luisa? Jak wygra to fajnie, jak nie trudno. To nie daje LM, nie daje chwały i tylko pokazuje jak marnujemy szansę w tym roku na powrót do elity. Arsenal gra padakę rok temu, ale RvP w pojedynkę prowadzi ich do LM. Liverpool przeplata padakę z dobrą grą a dużo bramek Suareza i tak niewiele daje.
mayro78 18.02.2013 15:48 #
Podczas zmiany Suarez zachował się jak rozkapryszony dzieciak, przeszedł koło BR i kompletna ignorancja. Takie zachowanie nie jest na miejscu. Pie..... coć pod nosem i nie kryje niezadowolenia podczas zmiany. Co to jest? Jak się nie podoba to niech się pakuje latem.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo