Ibe: Wzoruję się na Ronaldo
Jordon Ibe zdradził jak studiuje powtórki bramek Cristiano Ronaldo, aby postarać się wzmocnić swoje szanse na przedarcie się do pierwszego zespółu z Anfield.
17-letni skrzydłowy usiadł na ławce rezerwowych podczas spotkania z Southampton, po tym jak zalicza imponujące występy w tym sezonie dla drużyn U-18 i U-21.
Ibe przyznaje, że gdy pierwszy raz usłyszał, że pojedzie na St. Mary's wraz z Luisem Suarezem i Stevenem Gerrardem, był tak bardzo zaskoczony, iż nie mógł w to uwierzyć.
- To był normalny dzień na treningu. Już miałem szykować się do domu, aż przegapiłem połączenie od menedżera rezerw Alexa Inglethorpe'a - powiedział młody skrzydłowy.
- Później powiedział mi, że pojadę do Southampton wraz z pierwszym zespołem. Nie wierzyłem w to co usłyszałem. Myślałem, że trener się ze mną przekomarza.
- Jednak pojechałem z nimi, a pół godziny przed rozpoczęciem spotkania dowiedziałem się, że usiądę na ławce rezerwowych.
- Byłem cały w skowronkach. Na mecz przylecieli również moi rodzice.
- Cudowne przeżycie. Wszystko o czym 17-latek może pomarzyć. Starałem się zebrać jak najwięcej doświadczenia z tego zdarzenia ile mogłem. Nawet pomimo tego, że nie zagrałem, jestem zachwycony, że mogłem się z nimi rozgrzewać.
Ibe dołączył do Akademii z Wycombe Wanderers w grudniu 2011 roku.
Przyznaje, że opuszczenie domu w wieku 15 lat nie było łatwą decyzją, ale była to okazja, której nie mógł przegapić.
- To był ciężki, duży krok naprzód, musiałem opuścić przyjaciół - tłumaczył Ibe.
- Na szczęście moja rodzina przeprowadziła się razem ze mną. Każdą wolną chwilę staram się spędzać z moimi przyjaciółmi.
- Dużo myślałem nad przenosinami do Liverpoolu. Nie grałem na zwłokę, ale przejście do Liverpoolu to ogromny krok.
- Miałem wkrótce skończyć 16 lat i dużo zastanawiałem się nad tym czy jechać czy też może zostać. Menedżer Wycombe pytał się mnie czy zamierzam zostać czy wyjechać, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć.
Ibe zagra kolejny raz dla U-18 w piątkowy wieczór w ramach półfinału FA Youth Cup z Chelsea na Anfield.
W drodze do finałowej czwórki, Ibe strzelił trzy bramki podkreślając w ten sposób swój wkład w drużynę Steve'a Coopera. Jednak przyznaje, że po przybyciu do klubu zajęło mu trochę czasu przyzwyczajenie się do metod treningowych the Reds.
- Na początku najciężej było przystosować się do treningów - powiedział młodzik.
- W Wycombe zazwyczaj dostawałem piłkę i biegłem z nią. Tutaj nie masz dużo czasu przy piłce. Jedno, dwa dotknięcia piłki i podanie. Przyzwyczaiłem się i teraz czerpię z tego radość.
- Do innych rzeczy związanych z byciem w wielkim klubie, również musiałem przywyknąć, ale to sposób gry różnił się najmocniej.
- W Wycombe wystarczyło zagrać długą piłkę, tutaj staramy się grać w futbol.
W tym sezonie Ibe gra również dla U-21 i wierzy, że Alex Inglethorpe jest człowiekiem, który pomoże mu polepszyć swoje umiejętności.
Ibe dodał: - Idąc dalej, Alex Inglethorpe pomógł mi przez pokazanie materiałów z grą Cristiano Ronaldo.
- 20 goli Ronaldo z zeszłego sezonu było wykończeniami przy dalszym słupku tylko przy jednym kontakcie z piłką. Pomógł mi lepiej celować do bramki i ustawiać się w polu bramkowym.
- Nie zdobyłem dużo goli w tym sezonie, ale mam sporo asyst. Dzięki temu co Alex mi pokazuje, mogę zdobyć jeszcze kilka bramek do końca rozgrywek.
Komentarze (10)
A co do Ibe, to niech zapierdziela na treningach w podskokach, a przy Rodgersie wyrosnie na turbo kozaka, mam nadzieje ze na poziomie kosmitow z Realu i Barcy:) Skrzydła Ibe, Sterling, Cou... This is it ;)
To nie skreślaj Assaidiego. Moim zdaniem nie zagra on nawet kolejnej godziny dla nas i odejdzie latem.
@GUNS
Pełna zgoda co do tego, że Ronaldo musiał więcej wypracować. Ten malec z Argentyny został stworzony na kodach, bo nie da się logicznie wytłumaczyć jak w takim drobnych graczu mogło się zmieścić tyle talentu.
nasi młodzi jeśli nadal będą się tak rozwijać to będa przyszłością nie tylko naszego klubu ale i ozdobą całej ligi :)