Jose: Potrzebujemy regularności
Jose Enrique wierzy, że Liverpool będzie w stanie rywalizować w następnym sezonie o miejsce w pierwszej czwórce, jeśli wykształcą w sobie mentalność zwycięzców na miarę takich drużyn jak Chelsea i Manchester United.
Od czasu dramatycznej wygranej nad Tottenhamem 10 marca, the Reds wygrali jedno spotkanie, zremisowali jedno i również jedno przegrali i zajmują siódme miejsce w tabeli Premier League.
Do końca rozgrywek 2012/13 pozostało sześć kolejek, a Jose Enrique podkreśla, że podopieczni Brendana Rodgersa będą walczyć o każdy możliwy punkt by awansować do europejskich pucharów.
- Konsekwencja dzieli nas w tym sezonie od pierwszej czwórki - powiedział Enrique oficjalnej stronie klubu.
- Konsekwencja jest kluczem na znalezienie się w pierwszej czwórce w przyszłości. Mentalność jest najważniejszą rzeczą dla piłkarzy. Jeśli będziemy posiadać mentalność zwycięzców, na pewno będziemy w pierwszej czwórce.
- Mówi się, że Chlesea przegrywa mecze, ale znajdują się tam. Wygrywają mecze, może nie grają zbyt dobrze, ale wygrywają. Manchester United wygrywa dużo spotkań w ostatnich minutach. To jest regularność.
- W tym sezonie przeciwko topowym zespołom graliśmy dobrze, ale nie potrafię wytłumaczyć co się stało podczas spotkań z drużynami gorszymi od nas. Nie wiem dlaczego zgubiliśmy formę. Przeciwko Southamptonowi przegraliśmy zasłużenie, grali lepiej od nas i dlatego wygrali.
- Panuje przekonanie, że mogliśmy lepiej sprawować się i wygrać kilka spotkań, ponieważ w kilku ostatnich meczach powinniśmy zaprezentować się trochę lepiej.
- Mecz z Southampton był kluczowy, jeślibyśmy go wygrali byłoby inaczej - wciąż byłaby szansa na walkę o pierwszą czwórkę. To miejsce w którym od początku chcieliśmy być.
- Teraz oczywiście to niemożliwe. Jesteśmy tym rozczarowani, ale postaramy się wygrać jak najwięcej spotkań, by znaleźć się w europejskich pucharach. Będzie to ciężkie zadanie, ale nie spoczniemy do ostatniego meczu.
Biorąc pod uwagę fakt, że drużyna Brendana Rodgersa walczy o europejskie puchary, a Reading o utrzymanie się w Premier League, sobotnia potyczka na Madejski Stadium zapowiada się na zaciekłą rywalizację.
Enrique uważa, że mecze z zespołami, które walczą o przetrwanie są równie trudne, jeśli nawet nie trudniejsze, niż z zespołami, które walczą o nagrody.
27-latek powiedział: - Zapowiada się ciężkie spotkanie, ponieważ starają się utrzymać w lidze. Czasami takie starcia są trudniejsze niż mecze z Manchesterem United.
- Będą walczyć od początku, każdy zawodnik będzie musiał zmienić swoje nastawienie jeśli chcemy tam wygrać.
- Niektóre kluby są już na wakacjach, zajmują dobre miejsce, utrzymali się w lidze i są z tego zadowoleni.
- Musisz to uszanować, ale w Liverpoolu tak nie jest. To klub, który chce być na samym szczycie. W ciągu najbliższych paru lat chcemy walczyć o grę w Lidze Mistrzów i mistrzostwo.
- Nie możemy być szczęśliwi z tego gdzie się teraz znajdujemy. Postaramy się zakończyć rozgrywki na jak najwyższej pozycji i zobaczymy co będzie w następnym sezonie.
Komentarze (1)
Widać, że z Suso ten tego i się bawi sam .. :D