Smith: Będę oklaskiwał Beniteza
Narzekałem swego czasu na rotację w jego składzie oraz krycie strefowe, jednak z pewnością będę bił brawo Rafie Benitezowi w trakcie jego jutrzejszego powrotu na Anfield. Doskonale wiem, że wraz ze zbliżającym się końcem jego dni na Anfield Liverpool grał coraz gorzej, ale to on wygrał dla nas Ligę Mistrzów.
Benitez wciąż kocha ten klub i jasno powiedział, że pewnego dnia chciałby odzyskać swoją starą pracę. Nie widzę opcji by stało się to w najbliższym czasie, jednak jego powrót będzie przypomnieniem jak bardzo klub upadł przez ostatnie kilka lat. Rywalizowaliśmy o najwyższe cele, a teraz daleko nam nawet do Ligi Mistrzów.
Jeśli Brendan Rodgers chce wrócić z Liverpoolem do tego elitarnego grona będzie musiał poprawić balans między młodzieżą i doświadczeniem. Potrzebuje więcej silnych osobowości i doświadczonych piłkarzy. Pozostało nam pięć spotkań i po frustrujących ostatnich tygodniach potrzebujemy teraz wygrać z Chelsea by podnieść wszystkich na duchu.
Tommy Smith
Komentarze (2)
Rafa! Rafael! Rafa! Rafael! Rafael Benitez! Jeden z największych.