Fowler: Nadejdą dobre dni
Zdaniem Robbiego Fowlera, Brendan Rodgers to właściwy człowiek na właściwym miejscu, który w nadchodzących sezonach jest w stanie znacząco odmienić drużynę. Były znakomity napastnik the Reds jest pod wrażeniem pracy Rodgersa, a za dobry znak uznał fakt, że Liverpoolowi brakuje obecnie jednego punktu do wyrównania liczby zdobytych oczek w sezonie 2011/2012.
- Na przestrzeni całego sezonu forma Liverpoolu ulega stałej poprawie - stwierdził Fowler.
- Mieliśmy co prawda pewien problem z pokonaniem drużyn z pierwszej dziesiątki, jednak moim zdaniem była to po prostu wina braku konsekwencji w grze. Jestem przekonany, że będziemy rosnąć w siłę i w ciągu najbliższych lat Rodgers stworzy tu naprawdę mocny zespół. Brendan bardzo mi zaimponował.
- W tej chwili mamy 51 punktów, a zeszły sezon zakończyliśmy z 52 oczkami. A przecież mamy jeszcze do rozegrania cztery mecze i możemy znacząco ten wynik poprawić.
- Właśnie w tym miejscu należy upatrywać poprawy. Nie obchodzi mnie, kto znajdzie się od nas wyżej w tabeli. Zawsze skupiam się wyłącznie na Liverpoolu.
Fowler odniósł się również do wczorajszego meczu, w którym to Liverpool za sprawą trafienia Luisa Suareza w ostatnich sekundach uratował remis 2:2. Według Anglika sposób, w jaki gospodarze zdołali wyrównać, pozwala traktować ten remis niemalże jak zwycięstwo.
- Zważywszy na przebieg meczu, to punkt zdobyty, a nie dwa stracone. Prawdą jest, że Chelsea zdominowała nas w posiadaniu piłki, jednak liczy się tylko końcowy rezultat.
- Czasem zdobycie gola w samej końcówce sprawia, że radość z remisu jest równa tej z wygranego spotkania. Wydaje się wówczas, że zdobyło się coś, czego się nie powinno dostać.
Liverpool traci do szóstego w tabeli Evertonu pięć punktów, a oba zespoły czeka niebawem konfrontacja na Anfield. Znakomicie rozumiejący rywalizację obydwu klubów Fowler nie zwraca zbytniej uwagi na poczynania nie tylko the Toffess, ale i pozostałych zespołów.
- Ludzie pytają mnie, jak się czuję, gdy widzę zdobywający mistrzostwo Manchester United czy też znajdujący się wyżej od nas Everton. Cóż, ja naprawdę się tym zbytnio nie przejmuję. Jedyne czego chcę, to by Liverpool kończył kolejne rozgrywki na wyższym miejscu, niż poprzednio. Porównywanie się do innych mija się z celem. Skupiam się wyłącznie na nas - zakończył.
Komentarze (7)
....
Taaaa nie ma to jak optymizm
Brendanowi dałbym minimum jeszcze 2 sezony, na pewno da zespołowi więcej niż dwóch poprzednich trenerów, to od razu widać. Tylko potrzeba czasu. Mimo mojej niechęci do SAFa, to właśnie dzięki Niemu muły osiągają, to co osiągają, a to tylko dlatego, bo zaufano mu i filozofia tego trenera nie była wprowadzona na już, tylko małymi krokami co dało efekt. Fakt faktem dzisiaj nie są lata dinozaurów - czyli kiedy SAF był jeszcze "nie tak stary" hahaha xD, ale myślę, że pod tym względem zbyt dużo się akurat nie zmieniło.
LFC - CFC
Possession%: 57-43
Passes: 499-385
Accuracy%: 82-77
Shots(OT): 21(8)-11(5)
Oj Robbie Robbie...
Zobacz posiadanie Chealsea w pierwszej połowie :)