Boss: Chcę powrotu legend

Brendan Rodgers wyznał, że chce wypełnić lukę, jaka powstanie w wyniku odejścia na emeryturę Jamiego Carraghera, gromadząc wokół klubu znane wszystkim nazwiska.

Legendy takie jak Kenny Dalglish, Robbie Fowler, Jan Molby to twarze, które trener Liverpoolu chciałby widzieć częściej wokół klubu. Doświadczenie tych personaliów może okazać się cenne dla obecnego sztabu i stanowić ważny element w procesie odrodzenia klubu.

- To coś, co chcę zrobić w klubie w następnym sezonie, zaangażować byłych graczy - mówi Rodgers.

- To wspaniały klub. Chcę się rozejrzeć i sprowadzić z powrotem do nas osoby pokroju Jamiego Carraghera, związane z przeszłością Liverpoolu.

- Będziemy starali się tego dokonać na kilku obszarach naszej działalności. Postaramy się poszerzyć kadrę trenerską i obsadzić stanowiska ambasadorów klubu, jednak na tą chwilę, trudno wdawać się w szczegóły. Zasugerowałem właścicielom, że to będzie coś co będę chciał wprowadzić w lecie.

Rodgers od dawna pragnie aby Kenny Dalglsih wrócił do klubu w roli ambasadora na Anfield. W związku z zakończeniem kariery piłkarskiej przez Carraghera i podjęciem przez niego pracy w Sky TV w przyszłym sezonie, boss the Reds chce aby legendarne postacie takie jak Fowler i Molby wróciły do klubu dzieląc się swoim doświadczeniem.

- Jamie jest przykładem typowego chłopaka z Bootle, który chce grać w piłkę - mówi Fowler - Jamie jest na boisku od wielu lat, grając dla jednego z najlepszych klubów na świecie.

- Wszyscy ludzie z Bootle w Liverpoolu widzą w sobie trochę z Carry, to dla niego wiele znaczy. Nie wiem co zamierza robić po zakończeniu swojej kariery futbolowej, ale będzie to z pewnością wielka strata jeśli nie zdecyduje się na pełnienie roli coacha czy managera.

- Możliwe, że weźmie rok albo dwa przerwy. Będzie go bardzo brakować każdemu z graczy, ale przede wszystkim to duża strata dla Liverpoolu