Ayre: Nadal jesteśmy atrakcyjni
Ian Ayre nie sądzi, żeby brak europejskich rozgrywek zniechęcał dobrych piłkarzy do przejścia na Anfield Road. Dyrektor zarządzający Liverpoolu, który jest odpowiedzialny za negocjacje, sądzi że klub jest cały czas atrakcyjnym kierunkiem.
– Cały czas jesteśmy w stanie przyciągać najlepszych piłkarzy – stwierdził Ayre.
– Przykładem jest okienko zimowe, w którym ściągnęlismy Coutinho i Sturridge’a. Obaj zawodnicy naprawdę wzmocnili drużynę.
– Cały czas w sprawach transferowych idziemy w odpowiednim kierunku. Nic się nie zmieniło.
– Nikt nigdy nie powiedział, że nie chce przejść do Liverpoolu, bo jest to teraz klub na niższym poziomie.
– Utalentowani gracze nie narzekają na brak naszego zainteresowania. Najważniejsze jest to, aby znaleźć piłkarza, który będzie pasować nam pod względem przydatności i ceny.
Liverpool sprowadził już za darmo do swoich szeregów Kolo Touré z Manchesteru City. Teraz jest bliski pozyskania napastnika Celty Vigo – Iago Aspasa – za 7,7 miliona funtów.
Zatrudnienie 32-letniego obrońcy nie idzie w parze z polityką klubu, która dotyczy sprowadzania piłkarzy do 24. roku życia.
– Skupiamy się na szukaniu młodych talentów, takich jak Sturridge czy Coutinho, ale potrzebujemy także doświadczonych piłkarzy – stwierdził Ayre.
Dyrektor zarządzający wierzy, że przyszły sezon będzie o wiele lepszy. Początki nowej jakości drużyny było widać w minionej kampanii, w której debiut zaliczył Brendan Rodgers.
The Reds przegrali tylko raz w ostatnich meczach ligi, co było dowodem na to, że Liverpool jest w dobrej formie.
– Klub naprawdę zmienił się przez sezon. Ciężko pracujemy, aby przywrócić jego należne miejsce w futbolu.
– Zmieniliśmy trenera, styl gry i zawodników. Naprawdę chcemy zbudować coś wielkiego.
– Nie od razu Rzym zbudowano, dlatego trzeba cierpliwości.
– Każdy mówi, że poczyniliśmy bardzo duży postęp przez miniony sezon. Styl gry, który pokazywaliśmy w wielu naszych występach, bardzo podoba się kibicom.
– W drugiej części sezonu każdy widział już zmiany. Dopracowaliśmy nasz sposób gry i mieliśmy już odpowiednich piłkarzy, którzy wiedzieli, co robić.
– Jeśli dobrze przepracujemy okres przygotowawczy i wzmocnimy skład, to będzie mogli powiedzieć, że jesteśmy w pełni przygotowani do sezonu.
Na przyszły sezon oczekiwania będą większe, ponieważ siódme miejsce w kampanii 2012/13 było za słabym wynikiem. Każdy ma ogromną nadzieję na grę w Lidze Mistrzów.
Ayre dodał: – Chcemy zagrać w Lidze Mistrzów. To jest nasz cel numer jeden.
– Nasz zespół wiele razy w historii grał w tych rozgrywkach i szkoda byłoby, gdyby znowu go tam nie było.
– Nie oczekujemy z góry pierwszej czwórki, ale mamy nadzieję na ten sukces.
– Chcemy znowu w Europie odnosić sukcesy. Fani chcą oglądać Liverpool na takim poziomie. Zobaczymy, kiedy uda się to osiągnąć.
Komentarze (4)
(nie jesteśmy w stanie I NIE BĘDZIEMY W STANIE dawać nikomu takich tygodniówek 200k wzwyż) . Dla mnie "najlepszych piłkarzy" to synonim także graczy pokroju Coutinho ,Sturridge czy choćby ostatnio wspominany Papa, a Ty dalej zachwycaj się Balem :)
Na dodatek do tej pory mieliśmy jednego z 5 najlepszych graczy na świecie oraz nadal mamy .
Oczywiście, że Ronaldo i Messiego nie ściągniemy, ale równie dobrze można powiedzieć, że Barcelona i Real nie mają szans na Gerrarda. Głupie gadanie.
Nikt, nigdy, przenigdy nie powie Liverpoolowi nie. Każdy może poprowadzić swoją karierę jak chce. Może pójść do United, Tottenhamu, Hiszpanii, Niemiec czy Włoch, ale nikt nie wybierze innego klubu tylko po to, żeby ominąć Liverpool. A takie pesymistyczne myślenie tutaj mnie drażni. Cały czas świetni piłkarze trafiają do mniejszych klubów jak chociażby ostatnio Benteke do AV. Problem w tym, że niektórzy mylą najlepsi zawodnicy z najbardziej medialnymi. Potrzeba też rozsądku, bo idiotyzmem jest wydawanie kilkudziesięciu mln na zawodnika o wysokiej renomie, jeśli jak się dobrze poszuka to znajdzie się innego gracza, któremu nazwisko można wyrobić na Anfield. Alonso, Torres, Mascherano, Suarez. Reputacja każdego z nich drastycznie wzrosła po pobycie u nas. Weszli do światowej czołówki, co oznacza, że Liverpool jest cholernie dużym klubem i występowanie w jego barwach to wielki zaszczyt.