PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1336

Gerrard: To był udany powrót


Steven Gerrard opowiedział o swoich pierwszych czterdziestu pięciu minutach na boisku od czasu przedwczesnego zakończenia sezonu z powodu kontuzji barku.

Kapitan rozegrał całą pierwszą połowę wygranego 2:0 dzięki bramkom Coutinho i Sterlinga meczu z indonezyjską reprezentacją gwiazd. Po przerwie zastąpił go Joe Allen.

– Fantastycznie jest znowu występować przed naszymi kibicami – przyznał. – Moje ramię czuje się świetnie, zupełnie nie przeszkadzało mi w cieszeniu się futbolem. Mam nadzieję, że w Australii będę miał ku temu więcej okazji.

– Po pierwszych treningach wciąż nieźle się trzymam, wszystko przebiega bezproblemowo. Lekarz dał mi pozwolenie na grę, a trener, wpuszczając mnie na czterdzieści pięć minut, obszedł się ze mną bardzo delikatnie.

– Trzeba przyznać, że nie był to łatwy mecz. Tu się wręcz ciężko oddycha, a po bieganiu i treningach ledwie czujemy nogi. Teraz wszystko kręci się wokół poprawy sprawności i kondycji fizycznej. Wyniki nie są aż tak ważne, ale zwycięstwa sprawiają nam radość i postaramy się utrzymać dobrą passę w kolejnych meczach.

Na boisko wyszli dziś wszyscy piłkarze zakontraktowani tego lata. W pierwszej połowie Luis Alberto trafił w poprzeczkę, Aspas był bardzo groźnym zawodnikiem, a Touré wypadł bardzo solidnie, ale Gerrard wyróżnił Mignoleta: – Simon zagrał bardzo pewnie, nie popełniając żadnego błędu.

– Touré jak zwykle rządził z tyłu. Dużo mówiło się o tym, że będzie nam brakować Carry i jego pokrzykiwań, ale Kolo spisuje się w tej roli równie dobrze. Nasi Hiszpanie, tak jak już mówiłem w poprzednim wywiadzie, są świetni technicznie. Aspas pracuje, jak tylko może, Luis Alberto też pokazał swoją jakość. Własnie po to klub ich sprowadził – żeby w razie trudności byli motorem napędowym drużyny.

Wspomniał też o dopingu, który uczynił ten mecz jednym z najbardziej wyjątkowych w jego karierze: – To niesamowite i niespotykane. Ciężko opisać mi to słowami, ale mam nadzieję, że wszyscy widzieli ten mecz. Przyszło tu prawie sześćdziesiąt tysięcy kibiców. Naprawdę trudno spotkać gdziekolwiek indziej takich fanatyków – także w Europie. Cieszę się, że kibicują właśnie nam.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Rusza nowy projekt LFC Foundation w Etiopii (0)
01.07.2025 19:22, Bartolino, liverpoolfc.com
Rozmowy o transferze Núñeza do Napoli trwają (8)
01.07.2025 17:08, Wiktoria18, thisisanfield.com
Robertson niezdecydowany w sprawie przyszłości (3)
01.07.2025 15:55, Maja, thisisanfield.com
Podejście Slota do pre-seasonu (2)
01.07.2025 12:53, BarryAllen, thisisanfield.com
Styl gry Wirtza i jego chemia z Frimpongiem (3)
30.06.2025 19:39, Tomasi, liverpoolfc.com