Jordon: Mój cel? Bramki i asysty
Być może ten okres przygotowawczy okaże się przełomowy dla Jordona Ibe’a po tym, jak zdobył wielkie doświadczenie, ale po ostatnim gwizdku w meczu z Tajlandią myśli tylko o dalszym rozwoju na Anfield. 17-latek zagrał we wszystkich spotkaniach the Reds w Indonezji, Australii i Tajlandii, jak i również z Preston w tym miesiącu. Debiut w seniorskiej piłce zaliczył zaś w maju.
Jednak Ibe jest twardo stąpającym po ziemi młodym człowiekiem i przed podróżą powrotną do Melwood podzielił się dalszą nadzieją gry z pierwszym zespołem.
Zapytany, czego nauczył się w trakcie tegorocznego tournée, skrzydłowy powiedział dla LFC TV: – Starałem się utrzymywać przy piłce, a szczególnie dowiedziałem się, jak lepiej bronić.
– Gra przeciwko takim drużynom i jeszcze lepszym w Premier League powoduje w przypadku straty piłki lepszą okazję dla rywala.
– Muszę być bardziej konsekwentny, utrzymywać futbolówkę, gdy gram i postarać się o bramki, asysty i strzały. Liczę, że będę to w stanie zrobić.
– Staramy się grać nowoczesny futbol. Najlepiej to nam wychodzi, kiedy każdy ma jeden, dwa kontakty z piłką. Cieszę się z tego.
– To było wspaniale doświadczenie grać z zawodnikami pierwszej drużyny. Byłem bardzo zadowolony z każdej minuty. Dużo to dla mnie znaczy, ponieważ w tak młodym wieku mogłem już zagrać w pierwszym zespole.
– Wcześniej tak naprawdę nie znałem osobiście nikogo oprócz Raheema i Andre. Fajnie było być częścią składu i mam nadzieję, że będę miał taką okazję ponownie.
– Udałem się na tournée w poprzednim sezonie, więc oczywiście trochę zaznałem się z realiami. Wyjazd do Azji był bardzo udany, a w Australii graliśmy przed wieloma fanami. To było niesamowite.
Komentarze (1)