Houllier: On musiał zostać kapitanem

Były menedżer Liverpoolu, Gérard Houllier, opisał reakcję kapitana the Reds, Stevena Gerrarda, na decyzję o przyznaniu Anglikowi tej odpowiedzialnej funkcji po raz pierwszy.

Bohater the Kop śrubuje swój rekord rozegranych meczów z opaską kapitańską. Houllier wierzy, że powierzenie takiego zadania Gerrardowi w tak młodym wieku, pomogło mu stać się liderem the Reds.

– Spotkałem Gerrarda po finałowym meczu Ligi Mistrzów w Stambule i zapytałem go czy to jest jego najlepszy dzień w życiu.

– Odpowiedział, że nie. Dla niego najważniejszym momentem w karierze była chwila, w której przyznałem mu opaskę kapitańską.

– Nie zapominajcie, że miał tylko 22 lata kiedy mianowałem go kapitanem. Jednak mogliście zobaczyć, że jest urodzonym liderem i może mieć ogromny wpływ na każdego.

Houllier przypomina sytuację, w której po raz pierwszy ujrzał Stevena na boisku.

– Steve Heighway zaproponował mi obejrzenie meczu, ponieważ powiedziałem mu, że potrzebuję prawego pomocnika – wspomina Houllier.

– Wydaje mi się, że to był mecz przeciwko Blackburn i pamiętam na środku boiska tego chłopca. Biegał od linii do linii krzycząc na zawodników. Już wtedy zachowywał się jak lider.

– Był szybki i opanowany. Dobrze rozumiał grę i potrafił znakomicie podawać.

– Chciałem mieć Gerrarda w swojej drużynie. Trenerzy mówili mi, że nie powinienem stawiać na Stevena, ponieważ często odnosi kontuzje. Powiedziałem wtedy: jestem szefem i on jedzie z nami.

– Sammy Lee i Patrice Bergues pracowali nad nim bardzo ostrożnie. Stopniowo stawał się tym piłkarzem, którego znamy dzisiaj.

Francuz był pewien, że Gerrard sprawdzi się jako kapitan. Opaskę kapitańską przekazał Anglikowi Sami Hyypiä. Decyzja Houlliera okazała się majstersztykiem.

– Sami był – i ciągle jest – wielką postacią w historii the Reds. Jednak to Stevie jest naturalnym liderem i uważałem, że opaska kapitańska pomoże mu osiągnąć jeszcze wyższy poziom – wyjaśnia Houllier.

– W tamtym czasie Sami nie prezentował się tak dobrze. Moim zdaniem rola kapitana przytłaczała go. Rozumiał to i był nawet zadowolony z mojej decyzji. Był inteligentnym piłkarzem.

– Mamy wiele poziomów piłkarzy. Mamy zawodników grających na poziomie Premier League, na poziomie międzynarodowym i zawodników światowej klasy. Piłkarze światowej klasy są na szczycie swojej kariery i jest ich maksymalnie 50 na całym świecie.

– Stevie najpierw z poziomu Premier League wskoczył na poziom międzynarodowy. Dopiero potem stał się zawodnikiem światowej klasy.

– Trofea wygrywa się z zawodnikami z najwyższej półki. Miałem sporo szczęścia mając w drużynie Gerrarda. Nawet kiedy odszedłem z Liverpoolu, the Reds wygrali Ligę Mistrzów. Steven odegrał ogromną rolę w tamtym meczu.

Oprócz pełnienia roli kapitana w drużynie the Reds, Gerrard nosi również opaskę kapitańską w reprezentacji Anglii. Jego wcześniejszy trener wierzy, że na obu frontach Anglik przyniesie jeszcze wiele korzyści.

– Jestem dumny z Gerrarda. Opaska kapitańska w reprezentacji Anglii jest dla niego dobrą nagrodą. Musi być bardzo zadowolony.

– Jest zwycięzcą i zawsze chce wygrywać. Nigdy się nie poddaje. Jest wzorowym liderem.

– Jego gra powinna być jeszcze lepsza. Lubi odpowiedzialność. Lubi kiedy ludzie mu ufają. Wtedy może dać z siebie 110% i jeszcze więcej – uważa Houllier.