Gerrard: Zaraźmy ich naszą pasją
Steven Gerrard zamierza użyć całego swojego doświadczenia, aby zainspirować reprezentację Anglii do ważnego zwycięstwa nad Ukrainą w kluczowym meczu kwalifikacji Mistrzostw Świata w Kijowie. We wtorkowy wieczór Trzy Lwy zapiszą się w historii – Roy Hodgson oznajmił, że włącznie z kapitanem w jego drużynie znajdzie się trzech piłkarzy z co najmniej setką występów w kadrze narodowej.
Można się spodziewać, że mecz rozpocznie Ashley Cole, planowany jest też setny występ Franka Lamparda. Gerrard uważa, iż doświadczony tercet poprowadzi całą drużynę do triumfu nad Ukraińcami dzięki swemu doświadczeniu i tym samym utrzyma pozycję na szczycie grupy H.
– Postaramy się użyć całego naszego doświadczenia, to może być dla nas ostatnia szansa na pokazanie się na Mistrzostwach Świata – powiedział kapitan.
– Mam nadzieję, że zarazimy całą grupę naszą pasją. Niech młodzi ją w nas zobaczą, niech zauważą, jak bardzo chcemy awansować.
– Myślę, że to będzie wspaniały wieczór dla Franka. Bardzo się cieszę, że osiągnie swoje sto występów w kadrze.
– Niedawno wskoczyliśmy na ten pułap z Ashleyem, a już niedługo przyjdzie nam bić rekord Billy’ego Wrighta [105 występów – przyp. red.].
– Mecz, który nas czeka, będzie wyjątkowy z wielu względów, ale chcemy go zapamiętać przede wszystkim za sprawą korzystnego dla nas wyniku. Mój występ mecz zakończył się porażką, miejmy nadzieję, że Frank zapamięta swój jubileusz nieco lepiej.
Anglia będzie musiała sobie poradzić bez Wayne’a Rooneya, Danny’ego Welbecka i Daniela Sturridge’a.
Reporterzy spytali kapitana o brak opcji w przedniej formacji, skupiając się zwłaszcza na byłym piłkarzu Evertonu.
– Żeby w pełni to ocenić, musimy zaczekać na mecz – powiedział Steven. – Wayne to piłkarz światowej klasy, z pewnością będzie nam go brakować.
– Jednak myślę, że mamy wystarczająco dobry skład, który jest w stanie sobie poradzić. Tak jak wspomniał menedżer, nasza pewność siebie stoi na wysokim poziomie.
– Jeśli będziemy jutro dobrzy w obronie, to mamy sporą szansę na satysfakcjonujący nas wynik.
Komentarze (1)