Aspas: Spotkałem go już 15 lat temu
Wielu z nas myślało, że Iago Aspas i Steven Gerrard spotkali się po raz pierwszy w przeciągu ostatnich miesięcy, jednak jeśli wierzyć słowom Hiszpana, to nowy napastnik i kapitan Liverpoolu mieli ze sobą styczność w 1998 roku.
Pod koniec czerwca były gracz Celty Vigo przeniósł się na Anfield. W okresie przygotowawczym zdobył 4 bramki dla the Reds i miał duży wkład w trzy ligowe zwycięstwa nowego zespołu.
Aspas po raz pierwszy zetknął się ze swoim obecnym zespołem 15 lat temu. Czerwoni udali się w podróż na Estadio Balaidos na mecz Pucharu UEFA przeciwko Celcie. W Liverpoolu grał już wtedy pewien charyzmatyczny pomocnik.
– Jestem pewien, że tam byłem – powiedział 26-latek oficjalnej gazecie klubowej.
– Miałem 11 lat. Wtedy byłem chłopcem do podawania piłek podczas meczów dorosłej drużyny, więc całkiem możliwe, że byłem na spotkaniu z Liverpoolem.
– Istnieje prawdopodobieństwo, że podałem Gerrardowi piłkę.
Aspas przyleciał na Merseyside chwilę po tym, jak Luis Alberto został graczem Liverpoolu. Nowy numer 9 wierzy, że on i jego rodak odniosą na Anfield sukces porównywalny z tym Philippe Coutinho.
– Mamy nadzieję, że uda nam się wywrzeć podobne wrażenie. Muszę powiedzieć, że chłopaki byli bardzo pomocni. Phil w szczególności – kontynuował.
– Nie jest tutaj za długo, ale już zna filozofię klubu i wie co to znaczy być graczem Liverpoolu.
– Jesteśmy świadomi faktu, że fani nie wiedzą o nas za dużo, ale to samo tyczy się obrońców drużyn przeciwnych.
– Tak można wytłumaczyć fenomenalny zeszły sezon Michu w Swansea.
Aspas strzelił 12 goli w 34 występach dla Celty w zeszłym sezonie i był jedną z bardziej wyróżniających się postaci w drużynie, która uniknęła spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zeszła kampania, zdaniem napastnika, była bardzo udana i on sam chce kontynuować swoje dobre występy w barwach Liverpoolu.
– Jako piłkarz chcę grać jak najwięcej i realizować stawiane założenia taktyczne, uczyć się czegoś nowego. Chcę umieć grać dla Liverpoolu – odpowiedział Hiszpan, zapytany o swoje cele.
– Drużyna chce zająć miejsce w czołowej czwórce i wrócić do europejskiej elity. To dla nas arcyważny cel i zrobimy wszystko, żeby to osiągnąć.
Komentarze (5)