Mignolet: Liczy się ostatni mecz
Trudno wyobrazić sobie lepszy start dla bramkarza w jakimkolwiek klubie, od tego, który zaliczył Simon Mignolet w Liverpoolu. Po udanych przygotowaniach latem, Belg zanotował trzy czyste konta w Premier League i dzięki temu the Reds mogli cieszyć się kompletem punktów i pierwszym miejscem w tabeli.
Zapytany jednak o ocenę, bramkarz chętnie przyznaje, że musi się jeszcze rozwijać i podkreśla, że można go ocenić tylko po ostatnim występie.
– Zawsze powtarzam to jako bramkarz. Najważniejszym meczem jest ostatni mecz – wszyscy będą się skupiać właśnie na nim – powiedział Mignolet liverpoolfc.com.
– Jeżeli ten ostatni mecz był dobry, wtedy możesz myśleć o kolejnym i zrobić wszystko, żeby następny był równie dobry. Do każdego meczu podchodzę indywidualnie i staram się zaprezentować jak najlepiej.
– Ja po prostu chcę robić swoje i prezentować się dobrze z własnej perspektywy. Wiem, że jak ma się 25 lat, można się jeszcze wiele nauczyć i stać się jeszcze lepszym.
– To dlatego skupiam się na sobie i ciężko pracuję. Znam swoje słabe i mocne strony. Staram się codziennie walczyć ze swoimi słabościami, ale pracuję także nam moimi atutami.
– W nowym klubie zawsze spotykasz się z innym stylem gry, a nowy menadżer oczekuje od ciebie czegoś innego. Nowy trener bramkarzy także zmienia kilka rzeczy.
– Tak jest wszędzie. To może mi tylko pomóc poprawić moją grę i dać mi gwarancję, że będę się rozwijał.
Brendan Rodgers, odpowiadając na pytania na temat swojego nowego bramkarza, wielokrotnie odnosił się do jego „głodu” sprawdzenia się między słupkami.
– Przypuszczam, że on myśli, że jestem przygotowany na ciężką pracę i chcę się rozwijać każdego dnia na treningach – odpowiedział Mignolet.
– Gdy wchodzę do szatni, a potem wychodzę na boisko, chcę prezentować się z jak najlepszej strony.
– Chcę po prostu robić wszystko najlepiej, jak potrafię i czerpać z każdego treningu tyle, ile się tylko da.
Były piłkarz Sunderlandu był trzecim transferem Liverpoolu w ostatnim oknie transferowym.
Mignolet uważa, że głębia składu pomoże the Reds rywalizować na kilku frontach w sezonie 2013/2014.
Powiedział:
– Wszyscy są profesjonalistami i wszyscy starają się dawać z siebie wszystko na treningach.
– To wielka przyjemność trenować i przebywać w szatni z innymi przy tak wspaniałym nastawieniu.
– Chcemy dalej tak pracować, codziennie ciężko trenować i robić wszystko, żeby być gotowymi do gry, osiągać dobre wyniki w lidze i pucharach.
– Obecnie mamy bardzo szeroki skład – w klubie jest wielu dobrych zawodników, mieszanka młodości i doświadczenia, piłkarzy którzy są gotowi wejść do gry, jeżeli ktoś wypadnie z powodu kontuzji, czy zawieszenia.
– Zawsze jest ktoś gotowy i chętny, by zagrać. Wszyscy ciężko pracują na treningach. Oczywiście sama gra pomaga jeszcze bardziej.
Komentarze (0)