Macca: Jak nie Gerrard, to kto?
Była gwiazda Liverpoolu, Steve McManaman, skomentował krytykę Aleksa Fergusona wygłoszoną wobec Stevena Gerrarda. Szkot napisał w swojej autobiografii, że nie uważa kapitana the Reds za piłkarza klasy światowej.
Były menedżer Manchesteru United wypisał w swojej książce wiele cierpkich słów krytykując wiele różnych osób. Głównym celem ataków byli przedstawiciele klubu z czerwonej części Merseyside.
Fergie określił, że kapitan Anglii nie jest piłkarzem ze światowej czołówki. Na te słowa zareagował już Brendan Rodgers, który powiedział, że taka opinia nie jest sprawiedliwa.
McManaman, który sam dla the Reds zagrał 272 razy, również zabrał głos w tej sprawie.
– Mówimy o człowieku, który zdobywał bramki w finałach Ligi Mistrzów, Pucharu UEFA, Pucharu Ligi i FA Cup, zaliczył 107 występów w reprezentacji kraju i może myśleć o pobiciu rekordu.
– Jeśli to nie jest światowy top, to chciałbym ten top zobaczyć. Bardziej zaskakuje fakt, że United próbowało Gerrarda zakontraktować.
Komentarze (8)
W sumie Valencia i Bale mają wiele wspólnego, obaj zagrali po jednym bardzo dobrym sezonie w BPL. Fakt, Bale zagrał ten sezon jako młodszy zawodnik i został wykreowany przez media na Boga Futbolu, a później zakupiony za około 100mln przez wielki Real Madryt.
Być może Bale pokaże, że był wart takiej forsy, ale jak do tej pory, albo jest kontuzjowany, albo gra piach.
Pół żartem pół serio, ale te porównania Valenci do Bale'a wcale nie byłyby tak kompromitujące jak porównywanie Bebe do Hazarda, czy opinia wygłoszona na temat Gerrarda :)
Oczywiście nie uważam, że Bale jest wart 100 milionów, ale porównywanie go do Valencii rzeczywiście byłoby kompromitacją, szczególnie, że sam Manchester dawał za niego 120 baniek.