TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1637

Rodgers: Stajemy się bezlitośni


Brendan Rodgers opisał swoją drużynę jako bezlitosną, po tym jak gracze the Reds awansowali na drugie miejsce w tabeli pokonując na Anfield ekipę Fulham 4:0. Zaczęło się od samobójczego trafienia Amorebiety. Następnie świetnie, w swoim stylu, Škrtel pokonał strzałem głową bramkarza, a dzieła zniszczenia dokonał będący nie do zatrzymania Luis Suárez, który dwoma trafieniami ustalił wynik spotkania.

Ekipa Rodgersa wygrała 7 z 11 dotychczasowych spotkań w Premier League. Brendan Rodgers nie zapatruje się jednak daleko w przyszłość, skupia się na najbliższym meczu.

– Skupiamy się na każdym kolejnym meczu, nie wybiegamy myślami daleko w przyszłość. W taki sposób wygraliśmy już 7 spotkań.

– Jeśli popatrzyć na nasze spotkania od stycznia widać, że regularnie inkasujemy punkty. Kiedy zaczynałem swoją pracę tutaj mieliśmy z tym problemy, wówczas czegoś nam brakowało.

– Ale z biegiem czasu nasza mentalność oraz skupienie na każdym meczu jest na coraz wyższym poziomie. Stajemy się bezlitośni w tego typu meczach. To jest to o co chodzi w Liverpoolu – poświęcenie i dążenie do zwycięstw.

– Zawodnikom należy się ogromny kredyt zaufania. Od początku sezonu dają z siebie wszystko i radzą sobie świetnie.

– Zagraliśmy bardzo dobrze. Nasz głód gry był wspaniały. Mieliśmy w tym meczu ponad 30 strzałów. To była całkowita dominacja i niezwykle zadowalająca postawa.

– W meczu z Palace do przerwy byliśmy w podobnej sytuacji i byliśmy zbyt wolni w drugiej połowie w tamtym meczu.

– Fulham ma w swoich szeregach dobrych zawodników. Jeśli nie jesteś wystarczająco agresywny w pressingu, to wówczas oni potrafią zdobywać bramki. Pokazali to w poprzednich meczach.

– My pokazaliśmy swoją wolę zwycięstwa i nasz głód gry. Spisaliśmy się wspaniale.

Steven Gerrard miał swój udział przy bramkach the Reds, głównie za sprawą świetnie wykonywanych stałych fragmentów gry.

– Od czasu jak jestem tutaj, jestem przekonany, że nikt nie wykonuje stałych fragmentów gry lepiej niż on. Nikt nie wrzuca piłek tak jak Steven. Jego dośrodkowania są niesamowite.

– Każdego tygodnia, proszę Stevena jak ma dośrodkowywać piłkę i on posyła ją dokładnie tam.

– Można to było zobaczyć przy naszych bramkach po rzucie wolnym i rożnym. Ma niesamowitą jakość w swoich dośrodkowaniach. Niektóre z naszych kombinacji przy stałych fragmentach gry były dziś niesamowite.

Kapitan the Reds nie dograł meczu do końca, został zmieniony przez Joe Allena. Rodgers został zapytany czy ma to jakiś związek z kontuzją Gerrarda.

– Miał drobny problem z biodrem. Dzisiaj mogłem dać mu odpocząć, więc zdecydowałem się zmienić go w drugiej połowie – odpowiedział boss the Reds.

– Uważam, że odpowiednio kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Ważne jest dla niego, żeby dostać czasem trochę wytchnienia – stąd ta zmiana.

Suárez był bliski kolejnego hat-tricka. Zdobył dwie bramki i ma już 8 na swoim koncie w rozgrywkach Premier League w tym sezonie.

– Myślę, że zarówno on jak i Daniel mogli mieć dzisiaj jeszcze jedną czy dwie bramki na koncie. To nie był łatwy mecz dla Fulham bo nasza agresja w ataku była na najwyższym poziomie i mogliśmy zdobyć więcej bramek.

– Ich defensorzy byli bardzo zapracowani. W środku pomocy mają dwóch świetnych graczy – Steve’a Sidwella oraz Scotta Parkera, który gra w Premier League już od wielu lat. Jednak nie mieli dzisiaj łatwego dnia, bo nasza postawa w ofensywie była znakomita.

– Byliśmy doskonali i moi zawodnicy mogli zdobyć jeszcze więcej bramek przy odrobinie szczęścia – ale bierzemy to 4:0 i ruszamy dalej.

W ostatnich sześciu spotkaniach Liverpool grał formacją 3-5-2, jednak dziś the Reds wrócili do 4-3-3, a do składu powrócił wicekapitan – Daniel Agger.

– Wszystko zależy od tego jakich graczy mam dostępnych w danym momencie – wyjaśnił Rodgers.

– Nasz styl pozostaje niezmienny. Nie zmienia się to co chcemy tu osiągnąć. Nasz styl i filozofia gry, którą chcę tu zaszczepić – wszystko będzie wyglądać lepiej z każdym kolejnym meczem.

– Formacja może się zmieniać, ale styl pozostaje ten sam. To niezwykle ważne, że mamy tą elastyczność. Pokazaliśmy już, że potrafimy grac w różnych ustawieniach. To działało bardzo dobrze, byliśmy bardzo efektywni.

– Dzisiaj zagraliśmy inną formacją i pokazaliśmy piękny ofensywny futbol. Również cieszy fakt, że udało się zachować czyste konto.

– Często mówi się, że naszym głównym celem jest posiadanie piłki, jednak samo posiadanie to nie wszystko – ważna jest penetracja. Z biegiem czasu, jak gramy ze sobą coraz więcej nasza penetracja stoi na coraz to wyższym poziomie.

– Jesteśmy bardzo agresywni w defensywie, naciskamy wysoko na rywala co pozwala nam stwarzać więcej groźnych sytuacji pod bramką przeciwnika.

– istotne jest, żeby mieć w składzie takich zawodników, którzy pasują tobie do stylu gry jaki preferujesz.

– Spójrzmy na Coutinho. Młody Philippe zagrał dzisiaj swój pierwszy mecz w pełnym wymiarze po kontuzji. Jest niesamowity i gra niezwykle efektownie. Jego kreatywność stoi na najwyższym poziomie.

– To był bardzo pozytywny dzień. Wierzymy w siebie, w nasz skład i chcemy kontynuować nasz progres jako drużyna. To dla nas bardzo ważne – zakończył menedżer Liverpoolu – Brendan Rodgers.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

LIVERO 09.11.2013 20:55 #
Faktycznie, bezlitośnie kontynuujemy tradycyjną przeplatankę, a to zwycięstwo, a to remis, a to porażka.

Dlaczego piszę to po wygranym meczu ? Bo takiego wywiadu BR za 2 tygodnie (czyt. po wyniku innym niż zwycięstwo) nie udzieli.
Ziaja 09.11.2013 20:58 #
7 wygranych z 11 meczów... fest mi przeplatanka.
Noodles 09.11.2013 21:08 #
Faktycznie, od jedenastu kolejek przeplatamy zwycięstwa z porażkami, właśnie dlatego zajmujemy drugie miejsce w lidze. RODGERS OUT :/
Lyzwa7 09.11.2013 21:08 #
Jako ciekawostkę dodam, że w najlepszym sezonie Beniteza 2008/09 mieliśmy po 11 kolejkach 3 punkty więcej strzelając 5 goli mniej i tracąc 2 bramki mniej.

Także na wyniki ciężko narzekać ;)
0siwy 09.11.2013 21:53 #
Oczywiście słabsza druzyna niż Arsenal ale cieszyła mnie postawa naszego kapitana i przede wszystkim jego asysta przy golu Suareza
Kowal 09.11.2013 22:06 #
I właśnie zabrakło tego abyśmy byli bezlitośni- powinniśmy naładować im z 6 jak nie osiem bramek to by było coś! Ale no jest dobrze ważne, że są zwycięstwa.
RK23 09.11.2013 23:19 #
Mignolet gratuluje czystego konta! chce więcej :)
aro8 10.11.2013 00:20 #
Ziaja ukradłeś mi twarz Brendana z bannera na forum :P
silver7 10.11.2013 00:38 #
Bezlitośnie to Luis zmarnował dwusetkę heh.
MarcinLFC77 10.11.2013 09:33 #
Bezlitośnie to Luis dogonił najlepszych strzelców ligi mimo, że więcej pauzował niż grał :D
0siwy 10.11.2013 09:56 #
Silver nie ma takiego napastnika który wykorzystuje każda sytuacje, chyba ze w C klasie :D a Suarez jest moim zdaniem w waskim gronie najskuteczniejszych na swiecie
Aminer 10.11.2013 13:27 #
Analizując wyniki z tymi samymi zespołami w zeszłym sezonie (odliczając Crystal Palace) wychodzi, że obecnie zdobyliśmy o 3 pkt więcej niż w poprzednim. Jednym słowem dużej różnicy co do zdobyczy pkt nie ma.
PiotrekLFC8Gerro 12.11.2013 10:10 #
@Aminer to w takim razie ja bardzoej to przeanalizuję. Zamiast Crystal Palace policzę grę z Reading. Stoke 3/3, poprzednio 1/6 (liczmy 1/3 bo w meczu u nas był remis). AV 3/3, poprzednio 3/3 ale też 3/6. MU 3/3, a poprzednio 0/6. Swansea 1/3, poprzednio 3/3, 3/6. Southampton 0/3, poprzednio 3/3, 3/6. Sunderland 3/3, poprzednio 1/3, 4/6. Crystal 3/3, z Reading było 3/3, 4/6. Newcastle 1/3, poprzednio 3/3, 4/6. WBA 3/3, poprzednio 0/6. Arsenal 0/3, poprzednio 1/3, 1/6. Fulham 3/3, poprzedno 6/6.
Co z tego wynika? Otóż z każdym możemy wypaść (lub już wypadliśmy) lepiej lub przynajmniej tak samo niż w poprzednim sezonie. Z MU i WBA w sumie mieliśmy 0 pts, teraz mamy 6 i kolejne 6 do zdobycia w przyszłości. Jedynie z Fulham był komplet w poprzednim sezonie (przynajmniej z tych z którymi już graliśmy) a teraz możemy mieć komplety ze Stoke, AV, MU, Sunderlandem, Crystal, WBA i Fulham. Nie widzisz tutaj dużej różnicy? Już Ci ją napiszę w punktach: otóż w tym sezonie w jednym meczu z każdą z tych drużyn zdobyliśmy 23 punkty. W poprzednim sezonie w obu meczach z każdą z tych drużyn zdobyliśmy 29 punktów... Czyli aby być na takim poziomie jak w poprzednim sezonie wystarczy w kolejnych 11 meczach z nimi wygrać zaledwie dwa spotkania, a każda dodatkowa wygrana spowoduje że sezon z tą grupą drużyn wypadnie lepiej. Faktycznie, nie ma dużej różnicy...
PiotrekLFC8Gerro 12.11.2013 10:14 #
Jeśli chcesz patrzeć uczciwie to popatrz na okres czasu: w zeszłym sezonie w pierwszych 11 kolejkach zdobyliśmy 12 punktów, w tym sezonie w pierwszych 11 kolejkach aż o 11 punktów więcej. Nie ma dużej różnicy, wcale :D

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com