TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1982

Agger: Chcemy znów grać w elicie


Daniel Agger powiedział, że był zachwycony z powodu powrotu do serca obrony Liverpoolu w ostatniej kolejce Premier League, kiedy the Reds mierzyli się z Fulham. Duński stoper jest zdeterminowany, by poprowadzić klub, tam gdzie pragną tego wszyscy fani, do drzwi Champions League.

Minęły cztery lata, odkąd podopieczni Rafaela Beníteza grali w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów, kończąc rywalizację na trzeciej pozycji za Lyonem i Fiorentiną, wyprzedzając jedynie węgierski Debreczyn.

Wobec udanego startu sezonu pojawiają się dyskusje pośród kibiców, czy ich ukochany klub będzie nareszcie w stanie włączyć się do rywalizacji o grę w najlepszych klubowych rozgrywkach na świecie.

– Mamy przed sobą jeszcze mnóstwo do zrobienia, ale każdy z nas chce ponownie się znaleźć w Lidze Mistrzów.

– Zespół wygląda w tym sezonie dużo solidniej. Minęło już kilka lat, odkąd po raz ostatni rywalizowaliśmy w Champions League. Miałem przyjemność w niej występować i to cel dla każdego piłkarza.

– Liga Mistrzów to rozgrywki skupiające wokół siebie najlepszych zawodników i najlepsze drużyny.

– Zdecydowanie chcemy znaleźć się w Top 4, widać głód europejskich rozgrywek w czasie codziennych treningów, jak i naszych meczów.

– Z Fulham zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony i nie chodzi tutaj tylko o cztery strzelone bramki, czy zachowane czyste konto. Wszyscy pracujemy na jeden cel, każdy wie, jakie stoją przed nim zadania i wzajemnie się wspieramy.

– Znalezienie się w czołowej czwórce Premier League nigdy nie jest łatwym zadaniem. Musisz mieć wiele jakości w swej grze, chcąc się tam dostać.

Agger poprzez swoje równe i konsekwentne występy w Liverpoolu na przestrzeni ostatnich lat stał się jednym z najbardziej pożądanych środkowych obrońców w Europie.

Duński defensor rozpoczął sezon w wyjściowej jedenastce i pomógł drużynie w utrzymaniu czystych kont w trzech początkowych meczach rozgrywek.

Późniejszy uraz, którego doznał na siłowni, nie pozwolił mu wystąpić przeciwko Swansea.

Agger zagrał jeszcze z Southampton, jednak odnowienie się kontuzji spowodowało, że do głosu doszło trio Touré, Sakho i Škrtel.

Następnych pięć spotkań ligowych Daniel spędził na ławce rezerwowych, wchodząc jedynie na plac gry w trakcie rywalizacji z Crystal Palace.

Stoper Liverpoolu powiedział, że mimo frustracji spowodowanej brakiem występów, nigdy nie rozważał możliwości opuszczenia klubu.

– O tym, że zagram z Fulham, wiedziałem już kilka dni przed tym meczem, otrzymując tę informację po jednym z treningów – kontynuuje Agger.

– Świetnie było ponownie znaleźć się na boisku, po ciężkim okresie, który ostatnio przeżywałem. To na dobrą sprawę trudne do opisania.

– Chcę występować w każdym spotkaniu. Jedyne co mogłem zrobić, to zacisnąć zęby, nie narzekać i dawać z siebie absolutne maksimum w czasie treningów.

– Czułem się dobrze i byłem przekonany, że mogę pomóc swoją grą zespołowi, jednak taka była decyzja menadżera.

– Niekiedy ciężko jest coś zmienić, uczestnicząc w samych treningach. Musisz wykorzystać swą szansę, gdy się nadarzy. Nie jestem typem piłkarza, potrzebującego szczegółowych wyjaśnień.

– Skupiłem się na ciężkiej pracy, starając się robić wszystko, by jak najszybciej wrócić do zespołu.

– Byłem poza pierwszym składem dłużej, niż podejrzewałem, dlatego, gdy otrzymałem swą szansę, starałem się zrobić wszystko, by jej nie zmarnować.

Agger powrócił zatem do łask, ale Duńczyk ma świadomość, że wobec takich piłkarzy w kadrze jak Kolo Touré, Mamadou Sakho, Martin Škrtel, czy robiący systematyczne postępy Tiago Ilori, Brendan Rodgers niejednokrotnie będzie stawał przed wielkim dylematem.

– To nigdy nie będzie łatwe. Jestem tutaj i rywalizacja o miejsce w składzie powinna być zacięta. To dobre dla zespołu, który zamierza coś osiągnąć.

– Chciałem wystąpić w tamtym meczu ze Swansea, jednak nie mogłem z powodu nieoczekiwanego urazu. Później wróciłem po tygodniu z Southampton, jednak okazało się, że było to dla mnie za wcześnie.

– Fizycznie czuję się nawet lepiej, niż na początku rozgrywek. Jeśli nie grałeś przez dłuższy okres, to zawsze potrzebujesz czasu, by złapać w pełni rytm meczowy. Po meczu z Fulham mogłem być usatysfakcjonowany, gdyż zachowaliśmy czyste konto, a to zawsze istotne dla obrońcy.

W ostatnim czasie znów pojawiły się doniesienia łączące Aggera z możliwością transferu do Barcelony. Duńczyk nie zawraca sobie tym głowy i koncentruje się na powrocie Liverpoolu do europejskiej elity.

– Te informacje nie mają ze mną nic wspólnego. Na przestrzeni lat robiłem wszystko co mogłem, aby wywalczyć sobie miejsce w tym zespole. Dopóki będę czuł, że mogę pomóc drużynie i trener będzie pokładał we mnie nadzieje, tak długo zostanę piłkarzem Liverpoolu.

– Premier League z roku na rok, robi się coraz mocniejsza. Dla kibiców dzięki temu jest prawdopodobnie jeszcze ciekawszą ligą do oglądania.

David Prentice

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

ManiacomLFC 13.11.2013 01:38 #
Nie wyobrażam sobie, żeby Daniel mógł kiedyś odejść... może i nie jest wychowankiem, ale powinien zostać tu do końca swojej kariery...
PiotrekLFC8Gerro 13.11.2013 07:03 #
Oczywiście że Agger długo tu zostanie, czy do końca to cieżko powiedzieć, może odejść na samą końcówkę gdzieś gdzie będzie mógł grać w tym wieku w którym będzie ;) ale pewnie jeszcze tu wróci potem do sztabu :P
Ostatnio sporo osób zaznacza że wszystkie czyste konta zachowaliśmy jak grał Agger... wykorzystam więc ten artykuł aby przypomnieć im to że akurat Agger robił wszystko co w jego mocy aby tego czystego konta nie było - idiotyczny karny ze Stoke, puszczenie na sam na sam Benteke... Tak więc nie przywiązywałbym czystego konta do gracza a raczej do formacji - zawsze to było 4-4-2. Najwidoczniej jeszcze nie zawsze sobie radzimy w ustawieniu z trójką środkowych obrońców - nic dziwnego, co by nie mówić to nowe ustawienie i niestety rzadko się zdarzało żeby jako cofnięci skrzydłowi grali razem Glen i Enrique :)
PiotrekLFC8Gerro 13.11.2013 07:05 #
pff, 4-3-3* oczywiście, przecież w pierwszych meczach nie było Suareza, więc dwójka z przodu się nie zdarzała :D
Gin 13.11.2013 12:55 #
Gracie Danielu w elicie !! grać to nie problem....
Utrzymajcie TO!! na lata to będzie sukces!
Maciek21095 13.11.2013 17:00 #
Wiem że z taką grą Liverpool zagra w przyszłym roku w Champions League ;) Nawet grając w ustawieniu 3-5-2 :P

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com