Coates: Urugwaj sprawi przyjemność
Sebastián Coates przyznał, że jest zachwycony z transmisji środowej batalii o udział w Mistrzostwach Świata Urugwaju w klubowej telewizji LFC TV. Według obrońcy, fani będą mieli dużo uciechy oglądając występ jego reprezentacji.
Klubowa telewizja the Reds udostępni pełne 90 minut spotkania Urugwaju z Jordanią rozgrywanego dziś wieczorem w Montevideo. Transmisja rozpocznie się przedmeczową analizą 15 minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra. W dodatku całe spotkanie będzie pokazywane na żywo ekskluzywnie na oficjalnej stronie klubu dla fanów, którzy wykupili subskrypcję LFC TV Online.
Luis Suárez weźmie udział w przypieczętowaniu awansu swojej drużyny narodowej, gdyż w pierwszym spotkaniu La Celestes wygrali 5:0. Sebastián Coates jest szczęśliwy z faktu, iż Kopites z całego świata będą mieli okazję obejrzeć jego rodaków w akcji.
– Zarówno dla mnie, Luisa, jak i fanów to wspaniała wiadomość. Ludzie z Liverpoolu i kibice będą mogli doświadczyć urugwajskiego futbolu i poszerzyć dzięki temu swoją piłkarską wiedzę – powiedział Coates.
– Urugwaj nigdy nie odpuszcza, w każdym meczu walczy z całych sił. Dla nas nie ma straconych piłek. Mam nadzieję, że fani będą mogli nacieszyć się kilkoma bramkami.
– Urugwaj jest solidną i zgraną ekipą. Każda jednostka gra dla dobra ogółu. Wszystko to powinniście zobaczyć w dzisiejszym spotkaniu.
Najlepszy strzelec w reprezentacji, Suárez, bez wątpienia będzie kluczowym zawodnikiem do oglądania zarówno przez fanów the Reds jak i postronnych piłkarskich miłośników.
Jednakże, Coates uważa, że jego reprezentacja posiada również kilku innych piłkarzy na których warto mieć oko.
– W składzie jest wielu naprawdę dobrych graczy. Oczywiście Cavani i Luis jako pierwsi przychodzą na myśl, ale oprócz nich jest całą grupa wspaniałych zawodników – wyjaśnił obrońca.
– W pierwszym meczu wyraźnie było to widać. Mam nadzieję, że reszta również będzie mogła zapisać dobry występ na swoje konto.
Oczywiście z powodu swojej przewagi z pierwszego spotkania to Urugwaj jest faworytem do wyjazdu na brazylijski Mundial w przyszłym roku.
Coates uważa jednak, nastroje muszą pozostać stonowane dopóki nie zabrzmi ostatni gwizdek.
– Z mojego punktu jest ok powiedzieć teraz, że jestem pewny awansu, jednak każdy zawodnik, który jest bezpośrednio zaangażowany nigdy nie twierdzi z góry, że jest coś przesądzone. Stara się tylko zaprezentować z jak najlepszej strony – wyjaśnił urugwajski defensor.
– Chciałbym, żeby Urugwaj przypieczętował awans do Mistrzostw Świata.
– Myślę, że dla każdej reprezentacji zagranie na Mundialu jest najważniejszym celem.
– Dla nas, z historycznego punktu widzenia Mistrzostwa w Brazylii są szczególne. To tam po raz ostatni wygraliśmy trofeum, więc kolejny turniej Mistrzostw Świata rozgrywany w tym kraju jest dla nas czymś naprawdę istotnym.
– Jednak najpierw trzeba się zakwalifikować, następnie można rozmyślać nad turniejem.
Trzy i pół roku temu, Urugwaj zakończył zmagania w RPA na czwartej lokacie, przegrywając w fazie pucharowej z Niemcami.
– Trudno to stwierdzić [czy Urugwaj jest lepszą drużyną – dop. red.], mówisz o dwóch różnych momentach w czasie.
– Jedne na co mamy nadzieję, to jak najlepsze występy reprezentacji i przedarcie się jak najdalej w turnieju. Spotkanie o trzecie miejsce, tak jak w RPA nie byłoby złe.
Coates przyznaje, że jest rozczarowany z braku możliwości reprezentowania swojej ojczyzny. Obrońca na początku sezonu doznał kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry do końca rozgrywek.
– Jest trochę trudno. Zwłaszcza, że na początku byłeś w to wszystko zamieszany, grałeś w kwalifikacjach i nagle jesteś wykluczony z najlepszej części, bycia o krok od awansu – przyznał Sebastian.
– Obecnie ciężko pracuję by jak najszybciej wrócić do gry.
– Wszystko zależy ode mnie, w jaki sposób przygotuje się do gry, czy menedżer uwzględni mnie w składzie czy też nie.
Komentarze (4)
Ucz się chłopie od ucz, bo masz od kogo w tym klubie ,a potem uciekaj grać w jakimś średniaku.
Suso ma dostać nowy kontrakt, a przypominając sobie wypowiedzi Rodgersa na temat Suso wątpię, aby młody Hiszpan odszedł.