LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 975

Martinez: Mam mieszane uczucia


Roberto Martinez przyznał, że po swoich pierwszych derbach Merseyside ma mieszane uczucia. Liverpool po raz pierwszy od 80 lat zremisował z Evertonem 3-3, a mecz był prawdziwym rollercoasterem, który grał na emocjach zarówno jednej, jak i drugiej strony. Hiszpan wypowiedział się też na temat dwóch potencjalnych czerwonych kartek oraz o miejscu wykonywania rzutu wolnego, dającego wyrównujące trafienie gościom.

Niebiescy odrobili straty dwukrotnie, najpierw ze stanu 0-1, a następnie z 1-2, by w ostatnich minutach spotkania wyjść na prowadzenie, jednak gol w końcówce zdobyty przez Sturridge'a sprawił, że mecz zakończył się remisem.

Spytany o jego wrażenia po derbach Martinez odparł z uśmiechem: - A jak wiele macie czasu na wywiad?

- Byliśmy wspaniali jeśli chodzi o tworzenie sytuacji bramkowych. Piłkarzem meczu został Simon Mignolet, to jak najbardziej słuszne – powiedział.

- Jednak utrata trzech goli ze stałych fragmentów była dla nas wielkim rozczarowaniem. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, rywal nie oddał strzału na bramkę z gry w pierwszej połowie, ale udało mu się trafić do naszej siatki dwukrotnie.

- Uważam, że o wspaniałym występie moich zawodników najlepiej świadczy to, że byli w stanie zdobyć trzecią bramkę.

Na Goodison Park mieliśmy do czynienia z prawdziwym koncertem w wykonaniu Belgów. Mignolet odpierał liczne ataki Evertonu, jednak w końcu został pokonany przez swoich rodaków, Kevina Mirallasa oraz Romelu Lukaku. Wypożyczony z Chelsea napastnik dwukrotnie umieścił piłkę w siatce.

To właśnie ta trójka trafi na nagłówki gazet, lecz Martinez nie zapomina o zasługach trójki debiutantów w derbach Liverpoolu.

- Romelu był bardzo skuteczny, a Deulofeu naprawdę wyglądał na kogoś będącego w stanie porwać kibiców do żywiołowego dopingu. Ross Barkley to młody mężczyzna, mający Everton w sercu, również zaliczył dziś bardzo dojrzały występ.

- Obie grupy graczy spisały się fantastycznie.

Publiczność na Goodison rozgrzały dwa incydenty na boisku, lecz Phil Dowd zatrzymał czerwoną kartkę w kieszeni, kiedy Mirallas faulował Suareza, a także gdy Gerrard uderzył łokciem w głowę Garetha Barry'ego.

Spytany, czy zagranie Barry'ego zasługiwało na czerwony kartonik Martinez odparł: - Byłbym w stanie to zrozumieć. Widziałem powtórkę. Kevin próbował odzyskać piłkę i w ostatniej chwili zamknął oczy. Nie sądzę, żeby to było zagranie z premedytacją, ale sędzia miałby do tego prawo.

- Bardzo rozczarowała mnie sytuacja z łokciem Gerrarda, nawet jeśli kontakt z Garethem Barrym nie był pełen.

Menedżer Evertonu wyraził również swoje zdanie na temat ostatniej bramki Liverpoolu zdobytej przez Daniela Sturridge'a po dośrodkowaniu Stevena Gerrarda z rzutu wolnego.

- Gerrard przesunął piłkę bliżej bramki, nie była w miejscu, gdzie odgwizdano faul, czyli tam, gdzie powinna się znajdować – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

romic 23.11.2013 18:28 #
To co wygaduje Martinez to czysta głupota. Everton też strzelał po stałych fragmentach gry więc nie rozumiem.
dexterliver 23.11.2013 18:39 #
Powiedz mi kolego gdzie Martinez powiedział, że Jego zespół NIE strzelał ze stałych fragmentów gry? Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi :)
romic 23.11.2013 19:18 #
@dexterliver
"rywal nie oddał strzału na bramkę z gry w pierwszej połowie, ale udało mu się trafić do naszej siatki dwukrotnie."
Chodzi mi o to. Ogólnie uważam, że ta wypowiedź jest głupia, a nie tylko fragment
TormenT 23.11.2013 20:41 #
Jeżeli chodzi o łokcie, to Mirallas powinien był wylecieć w tym meczu dwa razy, a ostatecznie schodził z murawy zmieniany przez Martineza. Dwa razy upuścił naszym zawodnikom krwi. Przypominam o rozciętym łuku brwiowym Hendersona, panie Roberto.
YNWA90 24.11.2013 10:43 #
No co za pajac. Przecież gdyby Suarez nie miał nogi w górze to zerwane wiązadła murowane, a na myśl o tym to aż ciarki przechodzą.
PiotrekLFC8Gerro 25.11.2013 11:29 #
Uspokójcie się, z tą piłką to pojechał troche, ale czegoś się musiał czepić.
jednak przyznał że sędzia mógł pokazać Mirallasowi czeroną kartkę

"Spytany, czy zagranie Barry'ego zasługiwało na czerwony kartonik Martinez odparł: - Byłbym w stanie to zrozumieć. Widziałem powtórkę. Kevin próbował odzyskać piłkę i w ostatniej chwili zamknął oczy. Nie sądzę, żeby to było zagranie z premedytacją, ale sędzia miałby do tego prawo."

@romic widać że czytasz bez zrozumienia, głupie to jest Twoje myślenie o tej wypowiedzi. Martinez miał rację, w pierwszej połowie nie oddaliśmy ani jednego strzału zgry, mieliśmy 2 celne po stałych fragmentach i oba wpadły. Everton może i strzelał tez gole po stałych fragmentach gry, jednak przypomnij sobie ile razy wychodzili sam na samz Mignoletem i w przeciwieństwie do Allena trafiali w bramkę. Zdobyliśmy 3 gole i wszystkie po stałych fragmentach :) a jeszcze dwa lata temu nie potrafiliśmy w ogóle zdobywać bramek z takich sytuacji... gdzies widziałem tabelkę z sumą goli po rzutach wolnych/rożnych/karnych... zdobyliśmy ich najwięcej :)

Pozostałe aktualności

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, skysports.com
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com