LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 918

Gerrard: Jon zasłużył na brawa


Zdaniem kapitana Liverpoolu, Stevena Gerrarda, jeden zawodnik szczególnie wyróżnił się w sobotnich, ekscytujących derbach Merseyside, a był nim Jon Flanagan. 20-latek po raz pierwszy zagrał przeciwko Evertonowi, kiedy Brendan Rodgers dał mu szansę gry na lewej stronie obrony z powodu kontuzji José Enrique.

Flanagan zaliczył bardzo dobry występ na Goodison Park, regularnie zatrzymując ataki przeciwników i wyprowadzając grę z własnego pola karnego.

Wkład Flanagana w grę drużyny zauważył kapitan the Reds, który wyjawił, że zawodnik otrzymał wiele braw i pochwał w szatni zespołu.

– Patrząc na cały zespół, Flanagan był gwiazdą tego meczu – powiedział Gerrard dla Liverpool Echo.

– O jego grze nie mówiono wiele, ale jako kapitan drużyny jestem z niego dumny. Zagrał rewelacyjny mecz.

– Na treningach dawał z siebie wszystko, aby załapać się do drużyny. Na pewno nie przypuszczał, że znajdzie się w pierwszej jedenastce. Trener rzucił go na głębokie wody, gdzie musiał walczyć z Kevinem Mirallasem.

– To był najlepszy derbowy występ, jaki widziałem od wielu lat. Jon przypomina mi Carraghera. Nie mam wątpliwości co do jego umiejętności piłkarskich, ale spójrzcie tylko na determinację, pragnienie i serce z jakim gra.

– Jest fanem Liverpoolu zupełnie jak ja. Zastosował się do wszystkich wskazówek, jakie trener dał mu przed meczem. Rodgers powiedział mu, aby przewidywał zagrożenie i cieszył się grą. Był świetny.

– Kiedy po meczu weszliśmy do szatni, wszyscy zaczęli bić gromkie brawa.

Gerrard zaliczył dwie asysty w sobotnich derbach. Najpierw jego dośrodkowanie dotarło do Philippe Coutinho, który umieścił piłkę w siatce, a następnie Daniel Sturridge wykorzystał świetną wrzutkę.

33-latek uważa, że to derbowe spotkanie znacznie różniło się od tych z poprzednich lat.

– Everton zagrał inaczej. Częściej grali piłką – powiedział Gerrard.

– Trener wprowadził nowy styl gry. Trochę przypomina on nasz. W dawnych czasach od razu przenosili piłkę pod bramkę przeciwnika, teraz skrupulatnie konstruują akcje.

– Podobało mi się to. To były fascynujące derby. Myślę, że kibicom piłki nożnej z całego świata przypadło do gustu to spotkanie. Każdy zespół chciał wygrać i takie pojedynki chcą oglądać fani.

– Obydwie drużyny próbowały grać ładną piłkę, ale każdy wie, że w meczach derbowych jest to niemożliwe. Otrzymaliśmy w zamian szybkie tempo i wprowadzanie piłki do gry najszybciej jak to możliwe. Oczywiście przyjechaliśmy na Goodison Park, aby zwyciężyć, jednak przy stanie 3:2 graliśmy już tylko o remis. To bardzo ważne, że nie przegraliśmy tego meczu. Gdyby nie bramka Daniela, przede mną byłby bardzo ciężki tydzień czekania na spotkanie z Hull.

– Mogliśmy przegrać ten mecz, ale jestem pewien, że kibice Evertonu to samo myślą w swoim przypadku. Allen miał swoją okazję, Suárez także. Gdyby zsumować je wszystkie, spotkanie zakończyłoby się wynikiem 5:5. To był ekscytujący mecz, który będzie powtarzany w telewizji przez wiele lat.

– Z mojego punktu widzenia wróciliśmy z tego pojedynku zarówno z pozytywnymi jak i negatywnymi odczuciami. Kiedy strzelasz trzy bramki, ale również trzy tracisz, późniejsza analiza meczu przebiega w mieszanych nastrojach. Mimo wszystko cieszymy się z jednego punktu i zachowania odpowiedniego dystansu od Evertonu.

Fantastyczny gol Luisa Suáreza oraz bramka Daniela Sturridge’a spowodowały, że duet Liverpoolu ma na swoim koncie już po dziewięć trafień w Premier League.

– Trener powiedział przed meczem, że Sturridge wyjdzie na boisko z ławki rezerwowych. W takim wypadku będzie zawodnikiem, który da zwycięstwo drużynie lub przyczyni się do tego – dodał Gerrard.

– Jeśli chodzi o Luisa, to jest to istna maszyna. Jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Luis to typ piłkarza, który nie będzie wspominał wykorzystanego rzutu wolnego, ale rozpamiętywał niestrzeloną bramkę. To dlatego jest tak dobry.

– Jest zdesperowany, aby wrócić na boisko i zrehabilitować się za to pudło. Tak robią najlepsi piłkarze. Nie chodzą z głową w chmurach z powodu pięknej bramki, ale zanalizują swoje błędy i je naprawiają.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com