Gerrard: To były najpiękniejsze lata
W piętnastą rocznicę debiutu w barwach Liverpoolu, Steven Gerrard przyznał, że były to najpiękniejsze lata jego życia. W końcowych minutach meczu Liverpoolu z Blackburn, przy stanie 2:0 dla the Reds, Gerard Houllier wprowadził na boisko Gerrarda, rozpoczynając tym samym najpiękniejszą karierę w historii Liverpoolu. Był 29 listopada 1998 roku.
Z boiska zszedł obrońca, Vegard Heggem, a jego miejsce zastąpił młodzik, który zaledwie pięć lat później został kapitanem drużyny a następnie zdobył Ligę Mistrzów.
Kapitan Liverpoolu ma na koncie już 644 występów dla Liverpoolu, w których strzelił 161 bramek.
- Nic nie zmieniłbym w ostatnich piętnastu latach - to były najlepsze lata mojego życia - powiedział Gerrard w dniu swojej rocznicy.
- Kilka dni temu przypomniano mi, że niedługo minie już piętnaście lat. Poczułem się dumny, ale jednocześnie stary. Kiedyś moim celem była gra jak największej ilości meczów. Z biegiem czasu zapomina się o przemijającym czasie i zaczynamy cieszyć się każdą chwilą.
- Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z tamtych lat. Nie byłem jeszcze gotowy na grę na tak wysokim poziomie.
- Widać, że czekało mnie jeszcze wiele pracy, nie byłem w stanie rywalizować z dojrzałymi zawodnikami. Byłem wtedy po prostu małym dzieckiem.
- Teraz dojrzałem fizycznie; dokonałem tego dzięki ciężkiej pracy. Widzę tę różnicę, oglądając zdjęcia z zeszłych lat.
Dzięki szkoleniom i treningom indywidualnym prowadzonym przez Brendana Rodgersa i sztab szkoleniowy, Gerrard nie opuścił w sezonie 2012/2013 ani jednego meczu. Taki wynik w wieku 33 lat dał nadzieję, że Gerrard będzie w stanie jeszcze przez długi czas grać w piłkę. Jednakże, sam zawodnik twierdzi, że na razie koncentruje się na kolejnym spotkaniu, które znajduje się w terminarzu.
- Słyszę to co sezon - powiedział Gerrard. - Na razie bardzo koncentruje się na obecnych rozgrywkach, znajdujemy się na świetnej pozycji.
- Nie myślę o tym, co spotka mnie za trzy, cztery lub pięć lat. Skupiam się na zdobyciu trzech punktów przeciwko Hull. Żyję tak z tygodnia na tydzień i wedle tego schematu podporządkowuje każdy dzień.
Komentarze (0)