Mourinho: Liverpool walczy o tytuł
Zdaniem szkoleniowca Chelsea, José Mourinho, Liverpool należy traktować jako poważnego kandydata do tytułu mistrzowskiego. Wielka w tym zasługa najlepszego strzelca ligi, Luisa Suáreza, lecz według Portugalczyka ogromnym atutem the Reds jest również ich absencja w europejskich pucharach.
Suárez w 13 meczach tego sezonu zdobył 19 bramek, przy czym z powodu 10-meczowego zawieszenia za ugryzienie obrońcy Chelsea, Branislava Ivanovicia, zmuszony był opuścić początek rozgrywek.
– Ivanović to twardy facet z silnym charakterem. Nie jest typem piłkarza, który skarży się na błahostki. To akurat była poważna sprawa, jednak dla niego to przeszłość i nikt z nas tego nie rozpamiętuje, nie mamy z tym problemu.
– Jego [Suáreza] powrót był dla Liverpoolu wielką korzyścią, jednak trzeba przyznać, że i bez niego świetnie sobie radzili. Liczyłem po cichu, że w 89. minucie meczu dozna drobnej kontuzji, która wykluczy go z gry na trzy dni… – zażartował Portugalczyk.
Mourinho nie szczędził przy tym ciepłych słów pod adresem Brendana Rodgersa, który za czasów pierwszej kadencji Portugalczyka na Stamford Bridge był trenerem akademii i zespołu rezerw.
– To jeden z moich najlepszych przyjaciół w środowisku, więc nie ma między nami żadnej rywalizacji. Mam ogromny respekt wobec Liverpoolu i historii tego klubu.
– Brendan świetnie sobie radzi, jednak on co tydzień może spokojnie pracować. Przeprowadza jeden, a może nawet dwa treningi dziennie, co jest bardzo korzystne, gdy buduje się drużynę. Ile treningów taktycznych ja przeprowadziłem od okresu przygotowawczego? Niewiele. Drużynie, która robi to co tydzień, łatwo jest złapać rytm. Absencja w rozgrywkach europejskich daje im wielką przewagę – chodzi nie tyle o dłuższy odpoczynek, co o więcej czasu na pracę.
– Liverpool ma wręcz wakacje – tydzień przygotowują się do meczu, rozgrywają go i już mogą przygotowywać się do następnego. To dla nich wręcz niewiarygodna przewaga.
Rodgers nie będzie mógł w niedzielnym spotkaniu skorzystać z usług kontuzjowanego Stevena Gerrarda, jednak według Mourinho menedżer the Reds umiejętnie wybrnął z tej problematycznej sytuacji.
– Wydaje mi się, że grają w inny sposób. Dobrze wyglądają w pomocy, cała trójka umie odnaleźć się w grze pozycyjnej. Mają Hendersona, który nie przestaje biegać. Po bokach swobodę w grze zapewniają im Coutinho lub Sterling. Rodgers dobrze dostosował drużynę na czas absencji Gerrarda.
– Moim zdaniem mogą wygrać ligę, ponieważ są dobrzy, ponieważ Brendan jest dobrym menedżerem, ponieważ mają czas, by przygotować taktykę, ponieważ nie mają na głowie fazy pucharowej Ligi Mistrzów, a nawet Ligi Europy. Moi zawodnicy rozegrają 60 meczów, Liverpool 40. To ogromna różnica. Mają jednak jakość, ambicję i przewagę tych spotkań – więc tak, uważam ich za kandydatów do mistrzostwa.
Komentarze (16)
Dlaczego niby Mou miałby być lepszy obecnie od Pellegriniego czy Wengera? Bo ciuła punkty mimo słabej gry? Mi wydaje się, że mając taki potencjał kadrowy obowiązkiem trenera jest osiągnięcie czegoś więcej niż wyszarpywania punktów i to nawet jak nie ma się czasu na trening taktyczny :P
Śmieszny facet. Jak przejmował Chelsea to wygrywał ligę bez mrugnięcia i bez przejmowania się tym, że gra w LM. Teraz mu to przeszkadza? Bez jaj.Poza tym nie pierwszy raz mamy taką sytuację w ostatnich latach, ale jakoś pierwszy raz z tego korzystamy. To tylko zasługa pracy Rodgersa i FSG.
Nie za dużo tych ponieważ ?
Patrzac na talent trenerski i osiagniecia to uwazam Mourinho za lepszego trenera od Wengera ktory od paru lat nie moze nic wygrac, a Pellegrini sam zostal wymieniony na Mourinho. Jestem poprostu fanem jego talentu trenerskiego i wlasnie najbardziej obawiam sie Chelsea bo wczesniej czy pozniej odpala z nim na lawce.
W oryginale było cały czas "because", więc tak też przetłumaczyłam, tak Jose widocznie powiedział..