SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1192

Touré: Musimy wygrywać


Kolo Touré jest zdania że cały czas przedłużająca się lista kontuzjowanych graczy w Liverpoolu nie zmieni ambicji the Reds, jeśli chodzi o rozgrywki Premier League i FA Cup.

Iworyjczyk rozegrał wczoraj pełne 90 minut, a drużyna Brendana Rodgersa zameldowała w czwartej rundzie krajowych rozgrywek po pokonaniu Oldham Athletic w stosunku 2:0.

Touré stworzył parę w środku defensywy z Danielem Aggerem, ale Duńczyk musiał opuścić boisko na 10 minut przed końcem meczu z powodu urazu.

Agger, który dzisiaj zostanie przebadany, dołączył do Joego Allena, José Enrique, Jona Flanagana, Mamadou Sakho i Daniela Sturridge’a w gronie kontuzjowanych. Defensor z Wybrzeża Kości Słoniowej uważa jednak, że jego koledzy są w stanie sobie z tym poradzić.

– Mamy nadzieję, że sprawa Daniela nie jest zbyt poważna – powiedział obrońca w wywiadzie dla Liverpool Echo. – Mamy za sobą ciężki okres. Rozegraliśmy bardzo wiele spotkań w bardzo trudnej lidze.

– Każdy z nas daje z siebie 100 procent na treningach i w meczach. Przez to możemy się nabawić kontuzji w każdej chwili.

– To część gry. Mamy innych, którzy mogą wejść na boisko i zagrać. Nie jest łatwo, kiedy dokonuje się dużej liczby zmian, ale po to jest okres przygotowawczy. Dzięki niemu każdy wie jak grać z każdym.

– Gdy zaczyna się liga, to może stać się wszystko. Musimy się dostosować i robić co do nas należy. Ciężko dostać szansę gry, ale gdy ona nadejdzie, to musimy być gotowi. Musimy dalej wygrywać.

32-latek ma wielkie doświadczenie w FA Cup i powiedział, że mecze takie jak ten z Oldham mogą być całkiem trudne.

– Bardzo ważne dla nas było to, żeby przejść do następnej fazy – dodał Touré. – Takie mecze mogą być trudne. Nie można nie zauważyć, że Oldham grało naprawdę dobrze.

– Przyjechali tutaj bez strachu. Uważam jednak, że grę kontrolowaliśmy bardzo dobrze. Nie denerwowaliśmy się, a to naprawdę ważne. Dzięki temu jesteśmy w kolejnej rundzie.

Pierwszy gol w meczu o stawkę Iago Aspasa dla Liverpoolu i samobój Jamesa Tarkowskiego pozwoliły piłkarzom Rodgersa na myślenie o spotkaniu ze zwycięzcą meczu Bournemouth – Burton Albion.

Menedżer powiedział po meczu, że to trafienie pozwoli Hiszpanowi uwierzyć w swoje możliwości, a Kolo Touré jest dokładnie tego samego zdania.

– Ten gol go zmieni. Tego możemy być pewni – powiedział obrońca. – Aspas naprawdę dobrze zagrał i wszyscy się cieszymy z tego powodu.

– Nie grał zbyt dużo odkąd tu przybył, ale strzelił świetną bramkę. Premier League to bardzo trudna liga, najtrudniejsza na świecie.

– To dobry napastnik, w Celcie Vigo grał świetnie. Wiemy co potrafi, potrzebuje tylko czasu. To ważne, żeby napastnik strzelał bramki. Na tym buduje się ich pewność siebie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Afoxx 06.01.2014 14:06 #
Uwielbiam tego pana ... myśle ze po zakonczeniu kariery pilkarskiej jako zawodnik moglby zostac naprawde dobrym menedżerem ;)
sorki za orto ;p

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com