BR o zimowym oknie transferowym
Brendan Rodgers powiedział, że Liverpool ciągle pracuje nad potencjalnymi wzmocnieniami w styczniowym okienku transferowym. Menadżer na dzisiejszej konferencji prasowej nie uniknął pytań dziennikarzy w sprawie potencjalnych zakupów the Reds.
– Trzeba cierpliwie czekać na przebieg wydarzeń. W tym momencie nie jesteśmy blisko finalizacji żadnego zawodnika. Jeśli będziemy mieli możliwość dobicia korzystnego dla nas interesu, niewątpliwie to uczynimy.
– Tak jak wcześnie mówiłem, cały czas pracuje tu z mocną grupą piłkarzy. Jako menadżer potrzebujesz troszkę łutu szczęścia, by twoich zawodników omijały urazy. Niestety tak dobrze nie było.
– Nie interesuje mnie ściąganie piłkarza ot tak, by po prostu gromadzić zawodników. Chcę transferów, które faktycznie wpłyną na jakość mojego zespołu. Jeśli nie możemy tego zrobić, odpuścimy.
– Określony sztab ludzi ciężko pracuje każdego dnia, by znaleźć odpowiednie wzmocnienia dla Liverpoolu. Niełatwo wyszukać w zimowym okienku odpowiedniego piłkarza na rynku i sfinalizować transfer. Będziemy jednak aktywni do samego końca, wierząc, że nam się uda.
– Sądzę, że chłopcy pokazali już w tym sezonie, jakie są ich aspiracje. Jeśli dodatkowo uda nam się wzmocnić, znajdziemy się w bardzo dobrej sytuacji wyjściowej.
– Jeżeli natomiast dalej będą nękały nas urazy i nie uda nam się wzmocnić, będzie to niepokojący sygnał.
– Moi podopieczni to grupa ambitnych chłopaków i nawet jeśli nikt do nas nie dołączy, pobudzi do wszystkich do jeszcze cięższej pracy.
Komentarze (30)
Przykre
Żegnaj Top 4
Żegnaj Suarez
:(
Również nie kupuję tej bajeczki, że nie ma na rynku gościa który by nie wzmocnił składu. Ayre teraz tłumaczy się, że Salah nie chciał do nas przyjść - to po jakiego grzyba negocjował z Bazyleą praktycznie cały styczeń?
But Rodgers' language had changed, started talking about being happy if nothing happened, look towards young player - to mówi wszystko.
Rafa Benitez by zrobił na tej konferencji piekło właścicielom. FSG znalazło sobie jednak grzecznego i posłusznego trenera. Ciekawe czy cierpliwego.
Jak kogoś kupimy to jest marudzenie, że za słaby, że mogliby kogoś lepszego... zdecydujcie się wreszcie....
Właśnie według Sky Sport interesujemy się Jamaalem Lascellesem i Karlem Darlowem.
"Niełatwo wyszukać w zimowym okienku odpowiedniego piłkarza na rynku i sfinalizować transfer."
Pierdzielenie o Chopinie . United wyciągnął Mate, Chelsea Salaha, Everton też kogoś wyłowił. Problem to nie okno zimowe ,tylko to w jaki sposób do niego podchodzimy.
Zawalili okienko, zawalili top 4, zawalili przyszłość.
To jest manager Liverpoolu, nie adwokat FSG. Chciałbym widzieć Rodgersa pokazującego ambicję i walczącego o lepszy Liverpool niż ugodowego. Oczywiście to konferencja prasowa tylko i w rzeczywistości może bardziej zdecydowanie naciska na transfery.
Wkurzam się. Kilka lat tego nie robiłem, bo byliśmy poza grą. A jak teraz wróciliśmy to w miesiąc wszystko schrzaniliśmy. Klub ostatni raz pokazał ambicje jak kupowaliśmy Carrolla. To był błąd, ale byliśmy zaskoczeni i działaliśmy chaotycznie pod presją czasu. W każdym razie najważniejsze dla nas było wtedy wzmocnienie składu. Od tamtej pory jednak tchórzymy cały czas. Chelsea i City kupują kogo chcą, Tottenham nie bał się wydać fortuny zdobytej za Bale'a, Arsenal i MU wydały ogromne pieniądze ostatnio na rzekomo niepotrzebnych im piłkarzy. Tymczasem my oceniamy, że Salah nie jest wart tyle ile dała Chelsea. Heńka odpuściliśmy, bo musiałby odejść Suarez a jednocześnie wydaliśmy ponad 20mln na trzech piłkarzy, którzy nie grają. Co gorsza nie sięgnęliśmy po alternatywy a ratowaliśmy się desperackimi wypożyczeniami. Ten miesiąc to była szansa na pokazanie ambicji i udowodnienia, że Liverpool chce walczyć a nie tylko zadowolić księgowego.
Nie wierzę w to, że w całym świecie nie ma dwóch, trzech piłkarzy, którzy za rozsądną cenę mogliby nas wzmocnić. Może nie znajdziemy nikogo kto odmieni wyraźnie naszą grę, ale na pewno są w naszym zasięgu gracze, którzy zwiększą nasze szanse na awans do LM. Nawet jak okażą się przeciętni to kilkadziesiąt mln i pozostanie Suareza jest tego warta. Jak przez zaniedbania odpadniemy z czołówki to latem nie będzie co zbierać po tym zespole.
Pieprzysz Brendan.
Zarząd spieprzył okno, czas na zmiany, pierwszą ofiarą pewnie będzie Ayre.
Patrząc na operatywność Liverpoolu, ktoś znajdzie jakąś furtkę, by i jego podebrać ;)
No cóż, było mówione, że Rodgers dostał 10 mln na transfery i to sie sprawdza. Chelsea płacąc 11 za Salaha przebiła Liverpool, a pewnie rzeczywiście za te 10 nikogo sensownego się nie znajdzie.
W takiej sytuacji dopuszczałbym mądre wypożyczanie, prawdą jest jednak, że ostatnie wypożyczenia Liverpoolu to raczej szału nie robiły (Moses, Cissokho, Sahin)..
A że transfery za gotówkę też to nie jest mistrzostwo świata skautingu, to nie chce już oceniać, czyjej winy w tym jak obecnie wygląda Liverpool na rynku transferowym jest więcej
Nie ma co już specjalnie sie nad tematem rozwodzić - jest jak jest - przyjdzie walczyć o Ligę Mistrzów zapewne tym co jest. Miejmy nadzieję, że się uda i postaram się w to wierzyć
A jak w ostatnich dniach będzie jakaś przyjemna niespodzianka transferowa - to tylko będzie miłe zaskoczenie.
Jestem przekonany,że Rodgers myśli dokładnie to samo co większość kibiców. To oczywiste,że nie ma takiego komfortu jak Mourinho, Pellegrini czy nawet Moyes. Ale to nie znaczy,że teraz powinien lecieć do mediów i wypłakiwać się. Zaszkodziłoby to jemu, drużynie i FSG. Nikt nie byłby wygranym. Chyba tylko media które cały tydzień grałyby tematem "konfliktu" w LFC. Niech Rodgers walczy ale za zamkniętmy drzwiami. Więc czepianie się teraz naszego menedżera,że "grzeczny" i "posłuszny" jest śmieszne. Akurat Brendan zachowuje się tak jak zachowywać się powinien w takiej sytuacji.
Tę sytuację może zmienić tylko TOP4 w tym sezonie, a potem udany występ w Lidze Mistrzów (minimum ćwierćfinał na początek - jestem realistą) i tyle.
PS. Osoby z klubu, które odpowiadają za ściągnięcie do nas Suareza i Sturridge'a powinny dostać Nobla, więc nie narzekajcie:P
Mauzoleum Rafcia masz w Neapolu,tam ślij kwiaty.
Dalej. Jakby właściciele i komitet czy jak im tam dobrze wykonywali swoją prace to Willian Costa Henryk czy choćby Salah biegali by zadowoleni po Anfield.