BR: Przed nami wciąż wiele pracy
Brendan Rodgers był bardzo zadowolony po występie swoich podopiecznych w wygranym 5:1 meczu z Arsenalem, jednak nie chce popadać w zbytnią euforię. Zdaniem menedżera przed the Reds wciąż długa droga, a spotkanie z Kanonierami było dowodem na to, że zespół znajduje się na właściwych torach.
– Biorąc pod uwagę miejsce, w którym chcemy się znaleźć, przed nami wciąż do pokonania długa droga, ale nie da się ukryć, że obecnie w zespole panuje wspaniała atmosfera.
– Mamy bardzo wielu młodych, wciąż rozwijających się zawodników i do tego wąską kadrę. Właśnie dlatego uważam, że czeka nas dużo pracy. Oczywiście, kiedy gramy taki mecz, nie unikniemy pytania, czy gramy o mistrzostwo.
– Tracimy pięć punktów do Arsenalu, cztery do Manchesteru City i sześć do Chelsea, a przed nami jeszcze spotkania z nimi na Anfield. Podkreślam jednak, że naszym nadrzędnym celem jest zakończenie rozgrywek tak wysoko, jak tylko będziemy w stanie. Zobaczymy, gdzie nas to zaniesie. W tym sezonie i ogółem od moich pierwszych dni w klubie, zaczęliśmy powolutku notować postępy.
– Zagraliśmy kolejny znakomity mecz, a największą przyjemność sprawił styl, w jakim odnieśliśmy zwycięstwo. Był to niesamowity pokaz umiejętności grupy młodych ludzi, którzy wciąż stają się lepsi. Naprawdę sprawiło mi to wielką przyjemność.
Rodgers posłał do boju identyczny skład, który w styczniu zdemolował na Anfield Everton 4:0, jednak tym razem zdecydował się na pewne drobne zmiany ustawienia zawodników w ataku.
– Każdy mógł dostrzec, że dokonaliśmy pewnych zmian. Daniel operował w środku, Raheem, który ostatnio występował na prawej stronie, tym razem został przesunięty na lewą.
– Głównym zadaniem trójki środkowych pomocników była kontrola gry i spisali się pod tym względem na medal. Przy prowadzeniu 3:0 i 4:0 byliśmy już w stanie całkowicie zapanować nad przebiegiem meczu. Tuż przed przerwą było widać zadowolenie kibiców z takiego obrotu spraw.
– Zespół doskonale prowadził grę. Byliśmy nieco rozczarowani straconym golem, ale mimo wszystko po takim meczu nie mamy zbyt wielu powodów do narzekań.
– Arsenal przewodził tabeli przez większą część sezonu, to świetna drużyna. Tym bardziej podbudowuje nas fakt, że byliśmy w stanie na tym poziomie zaliczyć taki występ. Cieszę się razem z moimi piłkarzami i również dla kibiców na pewno było to wspaniałe doświadczenie.
Komentarze (3)
To dopiero 58 strona planu naprawczego Brendana.;)