Mauricio: To niesprawiedliwy wynik
Menadżer Southampton, Mauricio Pochettino powiedział, że tak wysoka porażka na własnym boisku była „nie fair”. Argentyńczyk przyznał jednak, że jego podopieczni nie potrafili wypracować sobie przewagi, za co zapłacili wysoką cenę.
Wynik już po kwadransie gry otworzył Luis Suárez, który w końcu przełamał się strzelecko. Urugwajczyk w drugiej połowie zaliczył asystę przy golu Raheema Sterlinga, a w ostatnich chwilach meczu wywalczył rzut karny zamieniony na bramkę przez Stevena Gerrarda.
Pochettino narzekał na skuteczność swoich zawodników i stwierdził, że wynik spotkania jest niesprawiedliwy.
– Stworzyliśmy wiele okazji do strzelenia gola w pierwszej połowie. Zasłużyliśmy zdecydowanie na więcej. Wynik mógłby być zupełnie inny, gdybyśmy zachowali chłodne głowy.
– Nie udało nam się strzelić w pierwszej połowie, co zemściło się po wejściu Sterlinga, który przy pierwszym kontakcie z piłką podwyższył na 2:0. The Reds wykorzystali swoje okazje z zimną krwią, której nam zabrakło.
Pochettino, zapytany o to, czy sędzia powinien podyktować rzut karny dla Świętych po starciu Adama Lallany z Jonem Flanaganem, nie potrafił udzielić jasnej odpowiedzi. Trener powiedział również, że Southampton zabrakło szczęścia. Jego podopieczni przegrali bowiem trzeci mecz z rzędu.
– To mógł być karny. Nie widziałem dobrze, ale być może zasługiwaliśmy na „jedenastkę”.
– Kiedy nie potrafisz na spokojnie grać przeciwko takim drużynom jak Liverpool, trudno znaleźć pozytywy – zakończył.
Komentarze (8)
Byliśmy lepsi. Pierwsza połowa minimalnie na korzyść Southampton, ale w drugiej nie oddali nawet strzału celnego więc trochę na wyrost opinia trenera.
Pochettino chodziło raczej o to,że jego zespół nie zasługiwał na taki wynik.3:0 wskazuje na bezwzględną dominację, a tak niestety nie było