Coady: W czym się poprawiłem
Kilka okazji do gry w seniorskim składzie Liverpoolu w zeszłym sezonie pokazało ambitnemu pomocnikowi, Conorowi Coady’emu, elementy gry, które musi poprawić i młodzieniec uważa, że udało mu się to zrobić w Sheffield United.
Coady, który niedawno skończył 21 lat, dołączył do zespołu Szabli na zasadzie wypożyczenia na sześć miesięcy, ale zaimponował ludziom z Bramall Lane i umowa została przedłużona do końca sezonu.
Transfer miał na celu kontynuowanie szybkiego rozwoju Scousera, który zdążył dwa razy pojawić się na boisku w kampanii 2012/2013 i miał okazję prowadzić swoją reprezentację jako kapitan w Mistrzostwach Świata do lat 20.
Do tej pory Coady pojawił się na boisku w więcej niż 30 meczach dla swojego tymczasowego zespołu i zdołał strzelić bramkę w ostatniej rundzie FA Cup, czym zapewnił awans do ćwierćfinału, w którym spotkają się z Charlton Athletic.
– Rzecz, którą najbardziej poprawiłem to przyjęcie piłki i automatyczny zwrot w stronę bramki.
– Gdy gra się na takim poziomie trzeba zawsze być zwróconym w stronę bramki. Łatwo jest podawać w bok, więc dzięki pracy na moim przyjęciem i podaniem moja gra znacznie się poprawiła.
– Nauczyłem się grać jako środkowy pomocnik. Lubię wchodzić w posiadanie piłki tak często jak to jest możliwe. Grałem swego czasu w Liverpoolu jako środkowy obrońca, ale dla United zawsze gram jako środkowy pomocnik.
Coady był jednym z wielu zawodników the Reds, którzy w lato zostali wysłani na wypożyczenie, oprócz niego doświadczenia szukali m.in. Andre Wisdom i Suso.
Wychowanek akademii jest zwolennikiem systemu, w którym młodzi zawodnicy przez pewien okres mogą robić swoje w innym zespole i wyjaśnił jak Brendan Rodgers go zachęcił do takiego ruchu.
– Brendan przyszedł do mnie i powiedział: „Sheffield United jest zainteresowane i uważamy, że to będzie dla ciebie dobry ruch”. Wiedziałem, że to wielki klub i dobre miejsce, aby uczyć się swojego zawodu.
– Jeszcze w tym samym tygodniu do nich dołączyłem i zagrałem kilka meczów. Łatwo mi było się przystosować. Chłopaki byli dla mnie fantastyczni, kilku z nich mieszka jest z okolic Manchesteru i Preston, także czułem się jak w domu. Podwozimy się wzajemnie, więc muszę prowadzić samochód tylko raz w tygodniu.
– Na noc przed meczem zostaję w hotelu przy Bramall Lane. Podróż nie jest zła, ale lepiej jest się gdzieś zatrzymać i mieć pewność, że jest się gotowym na następny dzień.
– Wystarczy spojrzeć na zawodników, którzy również zostali wypożyczeni i zaczęli grać regularnie w pierwszej jedenastce.
– Jest ich wielu, na przykład Andre Wisdom w Derby, który wręcz szaleje. To był dla niego fantastyczny ruch i bez wątpienia wróci jako lepszy zawodnik.
Ostatnia zmiana angielskim środowisku zespołów rezerw spowodowała, że powstały ligi zarówno dla zespołów poniżej 18 lat i 21 lat, co zwiększyło standard w piłce nożnej kraju.
Dla Coady’ego ta decyzja była niezwykle zachwycająca i podkreślił rozwój innego utalentowanego pomocnika the Reds.
– Myślę, że potrzeba roku albo dwóch w zespole do lat 21, abyś został wprowadzony do zespołu, szczególnie w takim klubie jak Liverpool. Liczba pracowników, którą tam mają naprawdę pomaga w rozwoju zawodnika.
– Z pewnością pomaga to w rozwoju. Środowiska jest zdecydowanie inne. W rezerwach po prostu grało się mecze, nigdy do końca nie było wiadomo co się dzieje, zaś teraz walczysz o swoje miejsce w lidze i jest ciężko.
– Spójrzcie na Jordana Rossitera i jak jemu to pomogło. Grał na takim poziomie już wcześniej, a teraz pojawia się na ławce rezerwowych pierwszego zespołu. Myślę, że taki system może tylko pomóc.
– Grałem kilka lat w rezerwach i był to czas dla mnie, żeby grać w piłkę na właściwym poziomie i dowiedzieć się jak gra się w tej lidze.
Komentarze (0)