SG: Skupić się na następnym meczu
Steven Gerrard mówi, że piłkarze Liverpoolu będą dzisiaj świętowali imponujące zwycięstwo 3:0 na Old Trafford, ale jutro skupią się już na następnym wyzwaniu które ich czeka. Chodzi o wyjazdowy mecz z Cardiff City.
Kapitan zaliczył fenomenalny występ na Old Trafford, gdzie linia pomocy the Reds nie dawała spokoju piłkarzom Manchesteru United od pierwszej do ostatniej minuty.
Anglik rozpoczął strzelanie i wykorzystał rzut karny. Za drugim razem znowu pokonał Davida de Geę z 11 metrów, a przy trzeciej okazji z wapna trafił w słupek.
Luis Suárez dokończył dzieła instynktownym strzałem. Liverpool powrócił na drugie miejsce w tabeli ligowej. Do liderującej Chelsea traci cztery punkty.
– Byłem na Old Trafford wiele razy w przeszłości i często zostawaliśmy odsyłani z kwitkiem – powiedział Gerrard po meczu.
– To jeden z najtrudniejszych obiektów w Premier League. Przyjechać tutaj i dominować cały mecz, to coś niesamowitego. Nadal jesteśmy jednak rozczarowani, bo bramek mogło być więcej.
– Dzisiaj będziemy to świętować, ale musimy się skupić, bo mecz z Cardiff będzie bardzo ciężki. Dzisiaj pokazaliśmy, że liczymy się w tej walce i chcemy to podtrzymać do końca.
– Mówiłem to wiele razy. W piłce najłatwiej jest gadać i gadać, ale musimy potraktować Cardiff dokładnie tak samo jak Manchesteru United dzisiaj i tak samo podejść do meczu z Sunderlandem.
– Jeśli to nam się uda, to wygramy bardzo wiele meczów do końca sezonu. Wszyscy nasi rywale też muszą wiedzieć, że liczymy się w tej walce.
Drugi rzut karny kapitana był skierowany w ten sam róg co pierwszy. Gdy tylko piłka musnęła palce De Gei i zatrzepotała w siatce, kapitan powtórzył swoją słynną „cieszynkę” z Old Trafford, która polega na podbiegnięciu do najbliższej kamery i pocałowaniu jej obiektywu.
– To fantastyczny dzień dla mnie. Zdobyłem dwie bramki – dodał Gerrard. – Przyszliśmy tutaj jednak tylko po zwycięstwo. Mówiłem o tym przed meczem. Wiedziałem że będzie ciężko, ale musimy skupiać się tylko na nadchodzącym spotkaniu i musimy wygrać jak najwięcej z pozostałych starć.
Gerrard ostatnie słowa tego wywiadu zachował dla Brendana Rodgersa, który, zdaniem kapitana, jest siłą napędową Liverpoolu w tym sezonie i czołową postacią odpowiadającą za wyniki zespołu. Dzięki jego zmianom i dostrojeniom taktycznym drużyna nawiguje pomiędzy pojedynczymi testami.
– Trzeba oddać menadżerowi, co jego – powiedział 33-latek. – To on przekazuje nam taktykę i wpaja nam najdrobniejsze zmiany, których musimy dokonywać.
– Dzisiaj graliśmy diamentem i w zupełności zdominowaliśmy środek pola. Gdy gra się na wyjeździe, to ta kwestia jest najważniejsza.
– Wiemy, że jeśli to się uda, to mamy dwóch najlepszych napastników na świecie, a oni zawsze robią różnicę. Jeśli byśmy spytali obrońców United, to wątpię, żeby pamiętali trudniejsze 90 minut.
Komentarze (1)