Flanno: Wyjątkowe uczucie
Dla wychowanka Liverpoolu zwycięstwo z Manchesterem United jest zawsze wyjątkową chwilą. Jon Flanagan powiedział, że wygrana z Czerwonymi Diabłami potwierdza postępy, jakie notuje ekipa Brendana Rodgersa na przestrzeni tego sezonu.
The Reds w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na Old Trafford i dzięki bramkom Stevena Gerrarda (2) i Luisa Suáreza, Czerwoni mogą wciąż się chlubić pozycją wicelidera rozgrywek.
21-letni Flanagan świetnie spisał się na lewej stronie obrony, gdzie przerywał sporo akcji zawodników United.
– To było genialne. Losy meczu ułożyły się dla nas idealnie. Dominowaliśmy od samego początku, odnosząc spokojne zwycięstwo.
– Przyjechaliśmy tu po trzy punkty i nie zajmowaliśmy się tym, w jakim położeniu znajdował się przed meczem nasz przeciwnik. Skupiliśmy się wyłącznie na swojej grze, chcąc zrealizować cele drużyny.
– Byliśmy lepszym zespołem i wykreowaliśmy sobie sporo sytuacji bramkowych. Mogliśmy mieć w tym spotkaniu pięć albo sześć bramek na koncie. Ciężko pracowaliśmy na treningach w minionym tygodniu, by jak najlepiej przygotować się do tej konfrontacji.
– Dla kogoś takiego jak ja, miejscowego chłopaka, nie ma nic lepszego, niż wygrana z Manchesterem. Zwyciężyliśmy w sposób przekonujący, co dalej tworzy wielkiego ducha naszego zespołu.
– Jestem pewny, że inne kluby zaczynają się nas poważnie obawiać, ale my po prostu robimy swoje i skupiamy się na naszej pracy. Wszyscy wiemy, na co stać Liverpool i będziemy wciąż napierać do przodu.
– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że na ten moment nie osiągnęliśmy jeszcze niczego. Naszym założeniem na starcie sezonu był powrót do Champions League, co z każdą kolejką wydaje się coraz bliższe. Możemy jednak powalczyć o coś więcej.
Brendan Rodgers po meczu chwalił Stevena Gerrarda, jako prawdziwą inspirację dla młodszych kolegów i Flanaganowi ciężko znaleźć odpowiednie słowa, by opisać postawę starszego kolegi z szatni.
– Steven był niesamowity. Poprowadził nas do zwycięstwa i trochę szkoda, że nie udało mu się skompletować hat-tricka po trzecim rzucie karnym.
Liverpool zanotował drugie czyste konto z rzędu, co bardzo cieszy młodego wychowanka klubu.
– Nasza defensywa była często krytykowana w tym sezonie. Wykonaliśmy w tym meczu mnóstwo wspólnej roboty, aby zapobiec niebezpieczeństwu pod bramką Simona.
– Mamy dwa czyste konta z dwóch ostatnich meczów wyjazdowych i mam nadzieję, że uda nam się to osiągnąć jeszcze w kilku meczach do końca rozgrywek.
Komentarze (1)