Stevie G: Dajcie mu nowy kontrakt
Steven Gerrard wezwał właścicieli klubu, by „tak szybko, jak to możliwe” przedłużyli kontrakt z Brendanem Rodgersem, który w ostatnich miesiącach jest autorem wspaniałego postępu drużyny Liverpoolu, pisze Andy Hunter we wtorkowym wydaniu The Guardian.
Boss the Reds, który w swoim debiutanckim sezonie na Anfield uplasował się na 7. pozycji, ma teraz realną szansę walki o tytuł mistrzowski, na który czekają z utęsknieniem wszyscy kibice Liverpoolu od 1990 roku.
41-letni menedżer podpisał 3-letni kontrakt zastępując na stanowisku Kenny’ego Dalglisha latem 2012 roku, będąc zatrudnionym przez Fenway Sports Group. Aktualna umowa Rodgersa wygasa zatem z końcem przyszłego sezonu. Oczekuje się, że nowy, dużo korzystniejszy dla bossa Liverpoolu kontrakt zostanie podpisany wkrótce.
Rodgers nie chce na razie zaprzątać sobie głowy negocjacjami i jest gotów zaczekać z nimi aż do lata, pragnąc w pełni skoncentrować się na wyścigu o mistrzowski tytuł, który nabrał w pełni realnych kształtów po niedzielnym zwycięstwie 3:0 nad Manchesterem United.
Kapitan Liverpoolu wyraził zaskoczenie, że kwestia kontraktu dla menedżera nie została jeszcze ostatecznie rozwiązana. Gerrard opisał Rodgersa jako najwspanialszego faceta-trenera, jakiego spotkał w profesjonalnym futbolu.
– Byłem pod absolutnym wrażeniem jego wiedzy taktycznej, sesji treningowych, dojrzałości w pracy i uczę się od niego czegoś nowego każdego dnia – powiedział Stevie G.
– Gdy stajesz się starszym i bardziej doświadczonym zawodnikiem, zwracasz uwagę na różne detale w futbolu. W moim mniemaniu Brendan jest fantastycznym menedżerem. Jestem przekonany, że każdy z zawodników może śmiało powtórzyć to, co mówię. Mam nadzieję, że wkrótce doczekamy się decyzji z Bostonu i kontrakt z nim zostanie przedłużony tak szybko, jak to tylko możliwe.
Gerrard, który był autorem dwóch trafień w rywalizacji z United dodał: – Kiedy piłkarz ma rok do zakończenia kontraktu, chcąc go zatrzymać, klub działa bardzo szybko, przygotowując konkretną propozycję.
– W moim odczuciu Brendan w pełni zasłużył na długoterminowy kontrakt z Liverpoolem. Jest doskonałym trenerem dla tego zespołu.
– Jego przybycie do klubu było tutaj absolutnym powiewem świeżego powietrza. Znacząco się rozwinął, a wraz z nim cały nasz zespół. Jest młodym menedżerem, który trafił do wielkiego klubu i właściwie się w nim odnalazł. Dzięki niemu stajemy się coraz lepsi.
– Potrafi podejść odpowiednio, indywidualnie do każdego zawodnika. Boss wie, że każdy z nas ma inny charakter, potrafi świetnie się dogadać z piłkarzami i trafić do umysłu wszystkich. Pod tym względem nie ma sobie równych.
– Dzięki niemu wychodzisz na boisko i czujesz się niczym milion dolarów z wiarą we własne możliwości i ogromną pewnością siebie. Jako menadżer taki właśnie jest. Kiedy grasz w Liverpoolu, musisz zaakceptować presję, wziąć to na klatę i zrobić swoje. W dodatku, gdy masz po swojej stronie trenera, który dodaje ci niesamowitej pewności siebie, wszystko wydaje się prostsze.
Liverpool traci obecnie do liderującej Chelsea cztery punkty, mając w zanadrzu mecz zaległy. The Blues przyjadą na Anfield 27 kwietnia. Wcześniej Czerwoni na własnym stadionie podejmą jeszcze Tottenham i Manchester City.
– Jako zespół zachowujemy pełną koncentrację. Wielu tzw. ekspertów kwestionowało naszą siłę przed meczem z Manchesterem. Czy jesteśmy w stanie zwyciężyć na ich stadionie? Myślę, że zdaliśmy ten test śpiewająco. Mogliśmy być rozczarowani tylko z tego powodu, że nie udało nam się strzelić pięciu czy sześciu goli. Sposób, w jaki kontrolowaliśmy grę od 1. do 90. minuty był wspaniały – podsumował Gerrard.
Andy Hunter
Komentarze (16)
Cięzko to sobie wyobrazic jak ogromny postęp zrobiliśmy pod jego okiem w tak krótkim czasie a wielu było takich co chcieli mu podziękowac już w trakcie pierwszego sezonu.
Come on Brendan, przywróc Liverpool na sam szczyt, bo Lige Mistrzów już praktycznie przywróciłeś i to wcześniej niż sie wszyscy spodziewali.
Czai się w okopach i czeka na potknięcie swojej drużyny?