BR: Kontrakt dla Glena priorytetem

Brendan Rodgers powiedział, że zrobi wszystko, by zatrzymać Glena Johnsona w klubie w letnim oknie transferowym, dodając, iż „jest on jednym z najlepszych bocznych obrońców na świecie”.

Przyszłość reprezentanta Anglii w Liverpoolu wciąż pozostaje pod sporym znakiem zapytania, zwłaszcza, iż prawy obrońca ma tylko rok do zakończenia obecnej umowy.

Boss the Reds powiedział, że strony zasiądą do rozmów na temat nowego kontraktu po zakończeniu rozgrywek i ma ogromną nadzieję, że uda się osiągnąć pełne porozumienie.

Johnson zmagał się w tym sezonie z kontuzjami, ale ostatnio wrócił do zespołu, zaliczając bardzo dobre występy z Manchesterem United, czy Cardiff.

– Chcemy, by Glen pozostał w Liverpoolu. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, zwłaszcza, gdy teraz widzimy, co prezentuje na boisku. Ma 29 lat i czujemy, że wciąż ma przed sobą kilka sezonów dobrej gry.

– Rozpatrzymy latem sprawę jego nowego kontraktu. To będzie dla nas priorytet zwłaszcza, że ciągle pod względem piłkarskim ma wiele do zaoferowania.

Reprezentant Anglii jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w klubie, inkasując 110 tysięcy funtów tygodniowo. Wątpliwe, by Liverpool zaoferował mu podobne warunki nowego kontraktu.

Mało prawdopodobne wydaje się również, iż obrońca zdecyduje się na obniżkę wynagrodzenia. Z drugiej strony Liverpool nie będzie chciał ryzykować odejścia zawodnika na zasadzie wolnego transferu latem 2015 roku.

– Pragniemy go zatrzymać a zawodnik chciałby kontynuować karierę na Anfield. Będziemy musieli znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje obie strony.

– Jeśli dojdziemy do konsensusu, klub zapewni sobie posiadanie bardzo dobrego piłkarza na następne lata.

– Spoglądamy też na innych zawodników jak Jona Flanagana, którego umowa kończy się za rok, czy Jordana Hendersona, który ma dwa lata do końca kontraktu. Świetnie się spisują i chcemy, by związali się długoterminowymi umowami z Liverpoolem.

Zapytany o to, czy wiek Johnsona w połączeniu z jego aktualnymi zarobkami będzie największym problemem w negocjacjach boss odpowiedział: – To po prostu oznacza, że trzeba usiąść, zacząć rozmowy i zdecydować, co jest najlepsze dla klubu, jak i zawodnika.

Rodgers powiedział, że aktualne dobre występy Glena Johnsona potwierdziły, że boss Liverpoolu podjął słuszną decyzję, dając Anglikowi odpocząć na początku roku przez kilka tygodni.

Defensor opuścił sześć spotkań Liverpoolu, by wyleczyć do końca uraz kostki i pachwiny, co utrudniało mu występy na dobrym poziomie.

Johnson zebrał świetne recenzje po meczu z Cardiff i menadżer Liverpoolu liczy na powtórkę w konfrontacji z Sunderlandem.

James Pearce