Statystyki: Liverpool – Tottenham

Stevenowi Gerrardowi brakuje jednego gola do tego, aby dogonić Kenny’ego Dalglisha w statystykach strzeleckich. Daniel Sturridge celuje za to w rekord Robbiego Fowlera w ligowych bramkach. Oto wszystkie statystyki, które przygotował Ged Rea.

Jeśli Gerrard zdobędzie jeszcze jednego gola, to zrówna się z Dalglishem w liczbie goli (172). Zajmie także 6. pozycję na klubowej liście strzelców.

Kapitan Liverpoolu strzelił 9 goli w ostatnich 13 meczach we wszystkich rozgrywkach i 4 bramki w ostatnich 4 spotkaniach. W sumie Gerrard ma na koncie 11 goli ligowych w tym sezonie. Tylko w sezonie 08/09 zdobył ich więcej – 16.

Sturridge trafił do siatki rywali 12 razy w ostatnich 13 spotkaniach od czasu powrotu po kontuzji.

Jeśli angielski napastnik trafi do siatki, to zrówna się z legendą Liverpoolu – Robbie Fowlerem – w ilości goli ligowych w jednym sezonie (19 bramek). Były numer 9 the Reds miał na koncie tyle goli w sezonie 94/95.

W rundzie jesiennej Liverpool zanotował najwyższą wygraną na White Hart Lane, pokonując Koguty 5:0. Gole strzelali wtedy Luis Suárez (2), Jordan Henderson, Raheem Sterling i Jon Flanagan (pierwszy gol dla klubu). Kapitanem po raz pierwszy był wtedy Luis Suarez w meczu ligowym.

W ostatnim spotkaniu pomiędzy Liverpoolem a Tottenhamem boisko musiał opuścić Paulinho z powodu czerwonej kartki w drugiej połowie. Było to także ostatni mecz André Villasa-Boasa przed zwolnieniem ze stanowiska trenera Kogutów. Wtedy zakończyła się czarna seria 6 porażek Tottenhamu w lidze i pucharach.

W poprzedni, sezonie na Anfield Liverpool wygrał 3:2. Najpierw do siatki trafił wtedy Suarez, następnie dwie bramki zdobył Jan Vertonghen. Później gola dołożył Downing w 66. minucie, a dzieła zniszczenia dokonał Gerrard, który wykorzystał jedenastkę przed końcem meczu.

The Reds wygrali ostatni raz ze Spurs podwójnie w lidze podczas sezonu 2006/2007. Na wyjeździe odnieśli zwycięstwo 1:0, a u siebie 3:0.

Liverpool ma nadzieję osiągnąć po raz czwarty podwójną wygraną w lidze z londyńczykami. W sumie mają ich 13.

Żaden inny menedżer nie może się pochwalić tak szybkim rekordem 150 goli w lidze niż Brendan Rodgers. Udało się tego dokonać tydzień temu w spotkaniu z Cardiff.

Następna wygrana the Reds będzie ich 50 we pod wodzą Rodgersa w lidze i w pucharze. Najbliższe spotkanie będzie 91. dla menedżera rodem z Irlandii Północnej.

Tylko 9 razy dany zawodnik zdobywał dla Liverpoolu 30 goli w lidze. W tej grupie są takie osobistości jak: Roger Hunt, Gordon Hodgson, Ian Rush (2 razy), Sam Raybould, Jack Parkinson i Billy Liddell. Ostatnimi czasy tego wyczynu dokonał Ian Rush w sezonie 86/87.

Suárez może zostać 7. zawodnikiem the Reds, który może zdobyć 30 goli w sezonie (liga i puchary) nie tylko podczas jednej okazji. W sumie wydarzyło się 24 razy.

W ostatnich 4 meczach numer 7 zdobył 5 goli.

Jordan Henderson zagrał najwięcej minut w tym sezonie ze wszystkich piłkarzy Liverpoolu – 3,122. Jest jedynym z zawodników the Reds, który zagrał we wszystkich meczach ligowych.

Kolo Toure trafił do siatki Tottenhamu w barwach Arsenali w kwietniu 2007 roku, kiedy na White Hart Lane padł remis 2:2.

W sumie Liverpool zdobył 44 gole u siebie w tym sezonie. W sezonie 95/96 podczas spotkań ligowych na Anfield the Reds trafiali do siatki rywali 46 razy – najwięcej w historii.

Jeśli Liverpool zdobędzie jeszcze 4 gole w którymś z następnych spotkań to pobije ligowy rekord Manchesteru United, który dotyczy strzelenia 4 lub więcej goli w meczu mając do dyspozycji 11 spotkań.

The Reds strzelali gole w 21 ligowych meczach z rzędu. Jest to jedna z dłuższych serii od czasu, kiedy w sezonach 2000/2001 i 2001/2002 mogli się pochwalić 25 meczami z bramkami. W 21 ligowych spotkaniach strzelali gole w pierwszej odsłonie.

Liverpool jest niepokonany od 12 ligowych meczów (10 wygranych i 2 remisy). Z możliwych 36 punktów zgarnęli 32 oczka. The Reds przegrali tylko 5 meczy ligowych z ostatnich 39.

Zespół z Anfield Road jest obecnie w lepszym położeniu niż w poprzednim sezonie na tym etapie rozgrywek. Ma na koncie o 20 punktów więcej.

Ostatnia wysoka porażka Spurs z Liverpoolem u siebie pod koniec poprzedniego roku była najbardziej dotkliwą od 16 lat.

Tottenham zdobył 9 punktów z ostatnich 57 możliwych podczas spotkań z Liverpoolem na Anfield.

Londyńczycy mają na koncie 3 czyste konta w ostatnich 17 ligowych wyjazdach i 4 w ostatnich 26 na Anfield.

Najwyższa porażka Tottenhamu na Anfield wydarzyła się we wrześniu 1978 roku, kiedy Koguty przegrały z Liverpoolu aż 7:0. Jest to dotychczas najwyższa ligowa porażka klubu z Londynu.

Spurs ostatni raz zdobyli hat-tricka w meczu z Liverpoolem w roku 1963, za sprawą Jimmy’ego Greavesa, który strzelił 4 bramki na White Hart Lanse. Spotkanie zakończyło się wtedy wysoką porażką the Reds 7:2.

Londyńska drużyna wygrała 4 razy w ostatnich 67 ligowych spotkaniach na Anfield. Wydarzyło się w to w latach 1985, 1986, 1993 i 2011.

Koguty wygrały tylko raz z the Reds w ostatnich 19 wizytach – w maju 2011 roku. Wtedy Tottenham odniósł zwycięstwo 2:0, a gole strzelali Rafael van der Vaart i Luka Modrić. Zawodnicy tacy jak: Younes Kaboul, Michael Dawson, Aaron Lennon, Danny Rose i Sandro grali w tamtym meczu i są dalej na White Hart Lane.

Spurs wygrali w tym sezonie na wyjeździe 9 razy w lidze. Arsenal i Manchester United także ma 9 wyjazdowych zwycięstw.

Zdobyli w sumie 29 punktów w meczach wyjazdowych, a 27 na White Hart Lane.

Poza White Hart Lane ponieśli 4 razy porażkę – z Arsenalem (1:0), Manchesterem City (6:0), Norwich City (1:0) i Chelsea (4:0).

W poprzedni weekend w meczu przeciwko Southampton odrobili stratę dwóch goli i wygrali mecz pierwszy raz od czasu listopada 2010 roku, kiedy pokonali Arsenal 3:2 na the Emirates.

W sumie w lidze stracili 40 goli w tym sezonie, a 20 stracili w 4 meczach. W ostatnich 9 spotkaniach w lidze i w pucharze zachowali tylko jedne czyste konto.

Emmanuel Adebayor ma najwięcej goli na koncie w zespole Kogutów. W 15 spotkaniach ligowych zdobył 8 goli. Roberto Soldado jest jedynym napastnikiem zespołu z Londynu, który trafił do siatki rywali w ostatnich 5 meczach Tottenhamu (1 gol).

Przeciwko pierwszej czwórce, Spurs zdobyli dotychczas tylko 1 punkt po 7 spotkaniach i stracili 23 gole. Zremisowali tylko z Chelsea 1:1 u siebie.

Tim Sherwood od czasu przyjścia na White Hart Lane w 16 ligowych meczach wygrał ze swoim zespołem 10 spotkań i 4 przegrał. Szkoleniowiec Kogutów był zawodnikiem Blackburn i razem ze swoimi kolegami świętował zdobycie mistrzostwa Anglii na Anfield w 1995 roku.

Sędzia spotkania Liverpoolu z Tottenhamem – Phil Dowd – 3 razy sędziował potyczki między oboma drużynami, wszystkie na White Hart Lane. Wszystkie 3 spotkania Spurs wygrali 2:1.