Mignolet: Każdy wymaga od siebie
Zdaniem bramkarza Liverpoolu, Simona Mignoleta, zespół jest obecnie na szczycie tabeli głównie dzięki temu, że zawodnicy potrafią wiele wymagać od samych siebie.
Na sześć kolejek przed końcem sezonu the Reds, po wygranej z Tottenhamem 4:0, wskoczył na miejsce przeznaczone dla lidera.
Mignolet chwali sobie profesjonalne podejście i wysokie standardy, jakie zastał na Anfield. Jego zdaniem ma to duży wpływ na aktualną sytuację klubu.
Choć za kluczowe pojedynki w ostatecznym rozstrzygnięciu uznawane są mecze z Chelsea i Manchesterem City, belgijski bramkarz skupia się obecnie na niedzielnym pojedynku z West Hamem.
– Każdy pracuje dla siebie, każdy jest wobec siebie wymagający, co jest niezwykle ważne, jeśli chcemy wygrywać.
– Nie chodzi tu o poklepywanie się po plecach, ale o to, by być pewnym, że robimy wszystko, co w naszej mocy zarówno jako grupa, jak i jako indywidualności.
– Mamy w szatni solidne charaktery, które zawsze kontrolują czy trenujemy dostatecznie ciężko. Mam na myśli nie tylko zawodników pierwszego składu, ale również tych, którzy zazwyczaj siedzą na ławce.
– Są równie szczęśliwi co zawodnicy, którzy są na boisku i myślę, że to jest nawet ważniejsze niż indywidualności strzelające bramki.
– Teraz czeka nas mecz z West Hamem. Zaczęliśmy o tym myśleć już po końcowym gwizdku spotkania przeciwko Tottenhamowi.
– Nie ma sensu wybiegać zbytnio w przyszłość. Wykonaliśmy naszą pracę w meczu z Tottenhamem, ale od poniedziałku w naszych głowach jest już tylko pełne skupienie by odpowiednio przygotować się do pojedynku z West Hamem.
Mignolet odniósł się także do wyników z ostatniej kolejki kiedy to punkty stracił Manchester City oraz Chelsea.
– Widzieliśmy, co stało się w sobotę. Szczerze mówiąc nie zwracamy jednak na to większej uwagi. Dla nas to bez różnicy.
– Najważniejsze jest by wygrywać swoje spotkania i patrzeć na siebie. Nie oglądamy się na zespoły dookoła nas. Ważniejsze jest to co sami mamy do zrobienia niż oglądanie się przez ramię.
– Nie myślimy o tym, co muszą zrobić inne zespoły. Najważniejsze jest to co my sami musimy zrobić. Jako zespół myślimy tylko o pracy, jaką my musimy wykonać.
– Przeciwko Spurs pomogła nam szybko zdobyta bramka i utrzymywanie piłki co nie pozwoliło rywalom wejść w mecz.
– W meczu z Sunderlandem straciliśmy gola i końcówka była emocjonująca, ale staraliśmy się kontrolować grę. Czasem ważniejsza jest taka wygrana niż zwycięstwo po łatwym meczu.
– Z każdego meczu można wyciągnąć pozytywne i negatywne wnioski. Teraz możemy cofnąć się do meczu z Tottenhamem i zobaczyć co można zrobić lepiej w potyczce z West Hamem gdzie znów będziemy starali się wypaść jak najlepiej.
Komentarze (2)
Póki co jednak najważniejsze jest to aby do meczu z City zachować serię wygranych, a więc skupić się trzeba na rozmontowaniu WHU, tak aby z pełną wiarą móc podejść do meczu z City. Wpadka z WHU to byłby chyba najgorszy możliwy moment na potknięcie.