Rodgers: Przeciwko City bez presji
Brendan Rodgers uważa, że dzisiejsze zwycięstwo 2:1 nad West Ham United pozwoli liderom Premier League przystąpić do meczu z the Citizens z większym spokojem.
Kapitan the Reds, Steven Gerrard powtórzył swój wyczyn z Old Trafford, wykorzystując z zimną krwią dwa rzuty karne na Upton Park, czym zapewnił swojej drużynie dziewiąte zwycięstwo z kolei.
Wygrana umocniła pozycję the Reds na szczycie tabeli. Swoje mecze wygrali również najwięksi rywale Liverpoolu – Chelsea i Manchester City. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć spotkań.
Trener the Reds jest pewny, że jego podopieczni są w stanie pokonać drużynę z Manchesteru w przyszłą niedzielę.
– Ciekawie było usłyszeć z ust Vincenta Kompany’ego, że jesteśmy najlepszym zespołem, przeciwko któremu jego drużyna kiedykolwiek grała – powiedział Rodgers na konferencji prasowej po meczu w Londynie.
– Powinniśmy wygrać na Etihad w tym sezonie. Powinniśmy byli wygrać i w poprzednim, gdy tylko zremisowaliśmy 2:2. Prowadziliśmy na ich stadionie 2:1, ale popełniliśmy kosztowny błąd.
– Teraz jednak drużyna jest dużo silniejsza mentalnie – moi piłkarze nie boją się już żadnego przeciwnika. Podchodzimy do nich z szacunkiem, ale i pewnością siebie.
– Młodzi piłkarze również są głodni zwycięstwa, co bardzo mnie cieszy. Nie nakładam na nich presji. Niech po prostu wyjdą na boisko i grają swoje – presję biorę na siebie. Najważniejsze to skupić się na piłce, drużynie, byle nie na sobie.
– Kiedy jesteś menedżerem, wydaje mi się, że musisz być zdecydowany w swoich poczynaniach i mieć jasny cel.
– Wygraliśmy już dziewięć meczów z rzędu – na tym poziomie rozgrywek to fantastyczny wynik, zwłaszcza, że gra u nas tylu młodych chłopaków. Ja skupiam się jednak na występach – nigdy nie „podpalam się” po wygranych, tak samo jak nigdy nie rozpaczam po porażce.
– Proszę moich zawodników tylko o to, żeby dawali z siebie wszystko i pokazywali na boisku to, co prezentują na treningach.
Odnosząc się do meczu z Młotami, menadżer zauważył spokój i pozytywną energię, panującą wśród jego piłkarzy w decydującej fazie sezonu.
– Cieszymy się grą. Radzimy sobie z presją w najlepszy możliwy spokój. Dzisiejszy mecz był tego świetnym przykładem – nie było nerwowości.
– Konstruowaliśmy akcje od podstaw, szukając spokojnych podań. Jeśli będziemy kontynuować to „spokojne granie”, myślę, że przyniesie to dobre wyniki. Przed nami mecze z fantastycznymi drużynami.
– To kluby, które przez ostatnią dekadę zdobywały trofea na najwyższym poziomie. Stajemy naprzeciw nich i mamy nadzieję, że wyjdziemy z tych starć zwycięsko.
– Manchester City ma wspaniałych piłkarzy, którzy nie tak dawno cieszyli się z mistrzostwa Anglii. Są silni i zorganizowani pod każdym względem. Chelsea z José Mourinho i jego doświadczeniem zawsze celują w najwyższe cele.
– City wydaje dużo pieniędzy, ale przyniosło to skutek – przez ostatnie lata grają świetną piłkę. To wspaniały klub, którzy mądrze inwestuje w piłkarzy z górnej półki.
– Zainwestowali wiele, by wygrać w Premier League i Lidze Mistrzów, więc to jasne, że z Anfield będą chcieli wywieźć trzy punkty. Z Anfield, na którym kochamy grać.
– My chcemy po prostu cieszyć się grą. Wiemy, że czeka nas wielki mecz, ale póki co w każdym wielkim meczu w tym roku prezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Koncentrujemy się teraz na najbliższym treningu. Jutro mamy odpoczynek, a potem wracamy do rytmu treningowego.
– Nieważne, że City i Chelsea wygrali swoje mecze – to nie robi na nas wrażenia.
– Mamy kontrolować siebie i nasze emocje, tak jak dziś. To był naprawdę trudny mecz, ale wynik jest świetny.
Znaczenie ma też fakt, iż świetny sezon Liverpoolu zbiega się z nadchodzącą 25. rocznicą tragedii na Hillsborough.
– Jako menedżer tego klubu mogę z całą pewnością powiedzieć, że te 96 osób w niebie zawsze będzie nam kibicowało – skomentował to Rodgers.
– Chcemy wygrywać dla tej wspaniałej rodziny Liverpoolu. Jasne jest, że nasze myśli zawsze będą z tymi 96 osobami i ich rodzinami – zakończył.
Komentarze (5)