Henderson: Jesteśmy zespołem
Jordan Henderson ma nadzieję, że ciężko wywalczone zwycięstwo w meczu z West Hamem wzmocni jeszcze bardziej ducha zespołu jaki obecnie panuje w drużynie.
W niedzielnym pojedynku zwycięstwo the Reds dał kapitan, Steven Gerrard, który okazał się pewnym egzekutorem obu jedenastek. W międzyczasie gola dla West Hamu zdobył Guy Demel, ale ostatecznie trzy punkty wróciły do Liverpoolu. Pozwoliło to ekipie prowadzonej przez Brendana Rodgersa ponownie znaleźć się na pierwszym miejscu w tabeli.
W Londynie zespół musiał pokazać wielką determinację i cierpliwość w dążeniu do celu. Wygrana sprawiła, że Henderson i koledzy mogli być bardzo usatysfakcjonowani.
– To był występ zespołowy. Przez cały sezon pracujemy ciężko jako drużyna więc i tym razem nie było inaczej – mówi Henderson.
– Przy pierwszej bramce świetnie zachował się Luis, który po kapitalnym podaniu od Steviego zrobił swoje i zdołał wywalczyć jedenastkę.
– Jeśli chodzi o drugą sytuację to Lucas świetnie wprowadził w pole karne Flanno, który padł faulowany przez bramkarza.
– To niezwykle cenne trzy punkty.
W drugiej połowie Rodgers zdecydował się zmienić taktykę i w miejsce Coutinho wpuścił Lucasa. Zdaniem Jordana po przerwie zespół zagrał bardzo dobrze a ruch menedżera był słuszny.
– Ogólnie zgraliśmy dobry mecz i zdobyliśmy trzy punkty. Myślę, że w drugiej połowie wyszliśmy skoncentrowani i kontrolowaliśmy grę, byliśmy przy piłce i raz po raz stwarzaliśmy sytuacje. Mogliśmy zdobyć więcej niż dwa gole.
W najbliższą niedzielę Liverpool czeka niezwykle ważne starcie. The Reds na Anfield podejmą Manchester City. Henderson uważa, że mimo to zespół będzie przygotowywał się do tego meczu tak, jak do poprzednich 33 spotkań ligowych.
– Jesteśmy pewni siebie, wiemy co mamy robić. Musimy dalej pracować na treningach, starać się wygrać każdy kolejny mecz. Musimy robić to, co do tej pory a potem wyjść na boisko i rozegrać dobry mecz.
Komentarze (0)