Zabaleta: Agüero nam pomoże
Argentyński obrońca jest przekonany, że jego rodak, Sergio Agüero będzie tajną bronią Obywateli w spotkaniu z drużyną Liverpoolu. Pablo Zabaleta jest już gotowy na wyczekiwane od dawna spotkanie na Anfield, gdzie City będzie szukać swojej szansy na tytuł mistrzowski Premier League.
Kiedy kurz bitewny powoli osiada, symbol obrony the Citizens jest przekonany, że jego rodak, Sergio Agüero może być tym, który zrobi różnicę na boisku.
Liverpool przełamał swoją niemoc w wielkich spotkaniach na Anfield podczas rekordowej serii dziewięciu zwycięstw z rzędu, która pozwoliła the Reds na realne włączenie się do walki o tytuł.
Dzięki swoim piorunującym otwarciom pokonali Everton i Tottenham, później rozłożyli na łopatki Arsenal, który po 20 minutach przegrywał 0:4 i to w czasie, gdy the Gunners byli na szczycie tabeli.
W tej nieprawdopodobnej atmosferze kibice wietrzą swoją szansę na tytuł jako upamiętnienie tegorocznej 25. rocznicy tragedii Hillsborough.
– Liverpool strzela mnóstwo bramek. Wiemy, że mają wspaniałych zawodników w ofensywie jak Luis Suarez, Raheem Sterling, Daniel Sturridge. Są w świetnej, naprawdę świetnej formie – powiedział Zabaleta zapytany o silne strony swoich rywali.
– Sądzę, że będziemy musieli ciężko pracować, aby nie stracić bramki. Z drugiej strony w ostatnich tygodniach nasza defensywa spisywała się bardzo dobrze – nie traciliśmy zbyt wielu goli. Wiemy, że Anfield jest bardzo ciężkim miejscem na zdobywanie punktów.
– Atmosfera tam panująca jest fantastyczna. To będzie wspaniały mecz.
Każdy kto sądzi, iż City będzie tylko broniło się przy oblężeniu Liverpoolu jest w błędzie. Obywatele mają zamiar zagrać z drużyną the Reds w otwarte karty.
Mają tajną broń w postaci Sergio Agüero, który powraca do składu po miesięcznej przerwie spowodowanej urazem ścięgna podkolanowego.
Jego powrót przypomina, chociaż wtedy odbywało się to w innych okolicznościach, powrót Carlosa Téveza po dobrowolnym wygnaniu do Argentyny w 2012 roku. Dał wtedy City zastrzyk energii w ich słabnącym wyścigu po tytuł.
Po powrocie zagrał w czterech meczach jako zmiennik. Zainspirował City do zwycięstw przeciwko West Brom i Norwich, strzelając razem z Agüero łącznie 8 bramek.
Idąc za ciosem, Obywatele zdołali wygrać następnie sześć meczów z rzędu i zdobyć tytuł w ostatnim dniu sezonu.
Teraz Zabaleta czuje, że powrót najlepszego strzelca drużyny może dać podobne skutki w postaci kolejnych bramek.
– To dobry czas na jego powrót. Mogłem się przekonać, dlaczego ludzie tak bardzo porównywali go do Téveza, chociaż to była zupełnie inna sytuacja – powiedział.
– Tak jak w przypadku Carlosa, to coś wspaniałego, mieć znów z w drużynie swoich najlepszych graczy – szczególnie na tym etapie sezonu.
– To bardzo dobra wiadomość dla nas.
– Jest ważnym ogniwem zespołu, który będzie strzelał bramki. Jest szybki, zwinny. Potrzebowaliśmy takiego gracza jak Sergio.
– Każdy mecz jest jak finał – dodał Zabaleta mówiąc o utrzymaniu pewnego poziomu zwłaszcza po spotkaniu z ostatniej soboty gdzie City zagrało dość słabą pierwszą połowę.
– Sądzę, że mamy wspaniały zespół zdolny do osiągania sukcesów w tym sezonie, chociaż nie będzie to takie proste.
– Musimy ciągle ciężko pracować i grać podobnie jak w drugiej części meczu przeciwko Southampton. Myślę, że gra w ten sposób będzie dla nas bardziej owocna.
Komentarze (5)
Zresztą jak coś może być tajne skoro opowiedział o tym całemu światu? Niech taktykę na mecz też zdradzi, choć w sumie to niewiele zmieni, bo i tak ich pokonamy.
Arsenal na Anfield przyjechał jako lider, prawilnie przypominam.